A najlepsze, że póki co nikt nie wymyślił, jak ich rozmrażać, a wszystko wskazuje na to, że się nie da w ogóle tego zrobić tak, żeby pacjent po zabiegu żył.
@ChiKenn: Pewne rzeczy może kiedyś wymyślą, na pewno będzie następował postęp medycyny.
Ale gdy mamy już do czynienia z rozpadem DNA, RNA i komórek, to już wiele nie wymyślisz raczej. Może nawet ktoś wymyśli sposób na posklejanie komórek i połatanie DNA (wątpię, ale naukowcy już nie raz ludzi zaskakiwali), ale to nie zmienia faktu, że danych z mózgu już nie odtworzysz. Niestety z czasem rozpadają się m.in. dendryty w komórkach nerwowych i zamieniają w papkę i nie wiadomo, gdzie były i jak były połączone, więc nie idzie odtworzyć tego, co owe neurony przechowywały.
To jak z kostką lodu - jeśli ją tylko potniesz cy połamiesz, a nawet uszczerbisz, możesz próbować przywrócić pierwotny kształt, ale jak ją raz rozpuścisz, to już nie wiesz, jaki miała kształt wcześniej. Niby masz wszystkie składniki, ale nie odtworzysz pierwowzoru.
@matkus: dziękuję za dokładniejsze wyjaśnienie - przyznam, że nie byłem tego świadom... czyli aktualnie przeprowadzany proces zamrażania nie jest w stanie zatrzymać rozpadu mózgu i innych elementów układu nerwowego, tak w uproszczeniu dobrze zrozumiałem?
A najlepsze, że póki co nikt nie wymyślił, jak ich rozmrażać, a wszystko wskazuje na to, że się nie da w ogóle tego zrobić tak, żeby pacjent po zabiegu żył.
Odpowiedz@matkus: "dzięki rozwojowi medycyny w przyszłości" - znasz różnicę znaczeń wyrazów przyszłość i teraźniejszość? ;)
Odpowiedz@ChiKenn: Pewne rzeczy może kiedyś wymyślą, na pewno będzie następował postęp medycyny. Ale gdy mamy już do czynienia z rozpadem DNA, RNA i komórek, to już wiele nie wymyślisz raczej. Może nawet ktoś wymyśli sposób na posklejanie komórek i połatanie DNA (wątpię, ale naukowcy już nie raz ludzi zaskakiwali), ale to nie zmienia faktu, że danych z mózgu już nie odtworzysz. Niestety z czasem rozpadają się m.in. dendryty w komórkach nerwowych i zamieniają w papkę i nie wiadomo, gdzie były i jak były połączone, więc nie idzie odtworzyć tego, co owe neurony przechowywały. To jak z kostką lodu - jeśli ją tylko potniesz cy połamiesz, a nawet uszczerbisz, możesz próbować przywrócić pierwotny kształt, ale jak ją raz rozpuścisz, to już nie wiesz, jaki miała kształt wcześniej. Niby masz wszystkie składniki, ale nie odtworzysz pierwowzoru.
Odpowiedz@matkus: dziękuję za dokładniejsze wyjaśnienie - przyznam, że nie byłem tego świadom... czyli aktualnie przeprowadzany proces zamrażania nie jest w stanie zatrzymać rozpadu mózgu i innych elementów układu nerwowego, tak w uproszczeniu dobrze zrozumiałem?
Odpowiedz