Ludzie, pojedźcie za granicę, pożyjcie tam parę lat, a następnie wypowiadajcie się o Polsce. Bo odnoszę wrażenie, że niektórym się tu wydaje, że po zachodniej granicy zawsze świeci Słońce, jest 23 stopnie C, a domy po 200 metrów stoją jeden obok drugiego i mieszkają w nich uśmiechnięci 35 latkowie.
@Ashardon: yhm, nie ma to jak emigranci, którzy w tym kraju nie mieszkają, wypowiadający się o Polsce i wychwalający jaki to pis wspaniały. Skoro pis miał takie wysokie poparcie poza granicami kraju, to niech teraz ci wszyscy mądrzy inaczej wyborcy wracają do kraju i męczą się z tymi szkodnikami
@cassper: Ale ja mieszkam w Polsce i jest mi tu całkiem nieźle.
Tym niemniej, jakiś czas spędziłem poza granicami Polski (szczególnie podczas studiów) i jakiś ogląd sytuacji mam. Dodatkowo, poza RP mam część rodziny, która śmieje się czasami ze mnie, że mieszkam w kraju z kartonu, choć sami mieszkają po 2-3 pary w wynajętym domu na pokojach, bo o własnym lokum nie ma absolutnie mowy.
Zgadzam się, że Zachód był mocno atrakcyjny kilkanaście lat temu. Można było pojechać na rok-dwa, popracować ciężko i odłożyć godny grosz, aby się w miarę ustatkować.
@Ashardon: Ale czy kwestia zarobków, to jedyne kryterium jakości życia w danym kraju? Raczej bym nie powiedział. Nie chce mi się wylewać teraz co mi się w Polsce nie podoba, bo za długa litania by z tego wyszła. Ale również mam szerszą perspektywę, bo mieszkałem poza Polską też przez jakiś czas, i to nie w jednym tylko kraju. Do tego również mam rodzinę, bardzo bliską, która mieszka na stałe za granicą i całkiem sobie chwali. Jest kilka rzeczy w tym kraju które lubię i które mnie tu trzymają, ale żadna z nich nie ma nic wspólnego z aktualną sytuacją polityczno-społeczną w naszym kraju. Z roku na rok, coraz ciężej się żyje w kraju nad Wisłą. I co z tego ze pensje rosną, jak żyć się normalnie nie da a większość tej pensji przejadają podatki, składki, opłaty i inne daniny na rzecz tego państwa, które w zamian nie daje mi nic. Pewnie zaraz powiesz że na zachodzie również są wysokie podatki, ale ja odpowiem jedynie że nie wszędzie, to raz, i może wysokie ale zwykli ludzie coś z tego mają, u nas niestety tylko obajtkopodobne osobniki się dorabiają a my ich utrzymujemy. W tym kraju brakuje przede wszystkim wolności osobistej, państwo próbuje nas kontrolować na każdym kroku i żaden pieniądze tego nie są w stanie wynagrodzić. Gdyby nie "kotwice" osobiste, które mnie tu trzymają, już dawno spakowałbym walizki i wyniósł się jak najdalej z tego grajdołka
ale to chodzi o to, że na zachodzie są elgiebety i zboczeńce i nielegalni imigranci a w Polsce nie ma, bo nas pis chroni. To wystarczy, żeby polska była lepsza od zachodu
Ludzie, pojedźcie za granicę, pożyjcie tam parę lat, a następnie wypowiadajcie się o Polsce. Bo odnoszę wrażenie, że niektórym się tu wydaje, że po zachodniej granicy zawsze świeci Słońce, jest 23 stopnie C, a domy po 200 metrów stoją jeden obok drugiego i mieszkają w nich uśmiechnięci 35 latkowie.
Odpowiedz@Ashardon: yhm, nie ma to jak emigranci, którzy w tym kraju nie mieszkają, wypowiadający się o Polsce i wychwalający jaki to pis wspaniały. Skoro pis miał takie wysokie poparcie poza granicami kraju, to niech teraz ci wszyscy mądrzy inaczej wyborcy wracają do kraju i męczą się z tymi szkodnikami
Odpowiedz@cassper: Ale ja mieszkam w Polsce i jest mi tu całkiem nieźle. Tym niemniej, jakiś czas spędziłem poza granicami Polski (szczególnie podczas studiów) i jakiś ogląd sytuacji mam. Dodatkowo, poza RP mam część rodziny, która śmieje się czasami ze mnie, że mieszkam w kraju z kartonu, choć sami mieszkają po 2-3 pary w wynajętym domu na pokojach, bo o własnym lokum nie ma absolutnie mowy. Zgadzam się, że Zachód był mocno atrakcyjny kilkanaście lat temu. Można było pojechać na rok-dwa, popracować ciężko i odłożyć godny grosz, aby się w miarę ustatkować.
Odpowiedz@Ashardon: Ale czy kwestia zarobków, to jedyne kryterium jakości życia w danym kraju? Raczej bym nie powiedział. Nie chce mi się wylewać teraz co mi się w Polsce nie podoba, bo za długa litania by z tego wyszła. Ale również mam szerszą perspektywę, bo mieszkałem poza Polską też przez jakiś czas, i to nie w jednym tylko kraju. Do tego również mam rodzinę, bardzo bliską, która mieszka na stałe za granicą i całkiem sobie chwali. Jest kilka rzeczy w tym kraju które lubię i które mnie tu trzymają, ale żadna z nich nie ma nic wspólnego z aktualną sytuacją polityczno-społeczną w naszym kraju. Z roku na rok, coraz ciężej się żyje w kraju nad Wisłą. I co z tego ze pensje rosną, jak żyć się normalnie nie da a większość tej pensji przejadają podatki, składki, opłaty i inne daniny na rzecz tego państwa, które w zamian nie daje mi nic. Pewnie zaraz powiesz że na zachodzie również są wysokie podatki, ale ja odpowiem jedynie że nie wszędzie, to raz, i może wysokie ale zwykli ludzie coś z tego mają, u nas niestety tylko obajtkopodobne osobniki się dorabiają a my ich utrzymujemy. W tym kraju brakuje przede wszystkim wolności osobistej, państwo próbuje nas kontrolować na każdym kroku i żaden pieniądze tego nie są w stanie wynagrodzić. Gdyby nie "kotwice" osobiste, które mnie tu trzymają, już dawno spakowałbym walizki i wyniósł się jak najdalej z tego grajdołka
Odpowiedzale to chodzi o to, że na zachodzie są elgiebety i zboczeńce i nielegalni imigranci a w Polsce nie ma, bo nas pis chroni. To wystarczy, żeby polska była lepsza od zachodu
Odpowiedz