I słusznie zrobił. Jakby mu się jakiś desperat pod skład rzucił, albo jakiś kierowca pisząc smsa władował na przejeździe, to kryminał, bo przekroczony czas pracy. Przewoźnik by się odciął grubą krechą od swojego pracownika.
W tej sytuacji polityka przestrzegania czasu pracy powinna zostać dokładnie prześwietlona i w razie wykrycia powtarzanych nieprawidłowości, przewoźnik powinien zostać surowo ukarany. Tak jak się dzieje w przypadku przewoźników lotniczych.
A nie przesiadł się do przedziału pasażerskiego, żeby dojechać do domu?
OdpowiedzI słusznie zrobił. Jakby mu się jakiś desperat pod skład rzucił, albo jakiś kierowca pisząc smsa władował na przejeździe, to kryminał, bo przekroczony czas pracy. Przewoźnik by się odciął grubą krechą od swojego pracownika. W tej sytuacji polityka przestrzegania czasu pracy powinna zostać dokładnie prześwietlona i w razie wykrycia powtarzanych nieprawidłowości, przewoźnik powinien zostać surowo ukarany. Tak jak się dzieje w przypadku przewoźników lotniczych.
Odpowiedz