Kiedyś zgłosiłem szkodę parkingową i po 2 tygodniach, gdy nikt nie przyjeżdżał, napisałem do gościa z ubezpieczalni czy o mnie zapomnieli.
Typek opierdzielił rzeczoznawcę, ale wysłał wiadomość do mnie i do niego, a tam coś w stylu "Kur.... jedź do ...., bo sobie ch.. przypomniał o ubezpieczeniu zamiast robić ten zderzak. Jak będzie poje.. jak tamten ostatni, to znowu będziemy mieli przeje...".
Podziękowałem panu za pilne załatwienie sprawy i obiecałem, że nie będę jak "tamten". Rzeczoznawca po przyjeździe był taki miły i dokładny, że wycenił mi szkodę całkowitą za uszkodzony zderzak i dosłownie po kilku dniach dostałem kupę kasy z ubezpieczalni.
Na odjazd tylko rzucił, że bardzo przepraszają, ale maja dużo pracy :)
Kiedyś zgłosiłem szkodę parkingową i po 2 tygodniach, gdy nikt nie przyjeżdżał, napisałem do gościa z ubezpieczalni czy o mnie zapomnieli. Typek opierdzielił rzeczoznawcę, ale wysłał wiadomość do mnie i do niego, a tam coś w stylu "Kur.... jedź do ...., bo sobie ch.. przypomniał o ubezpieczeniu zamiast robić ten zderzak. Jak będzie poje.. jak tamten ostatni, to znowu będziemy mieli przeje...". Podziękowałem panu za pilne załatwienie sprawy i obiecałem, że nie będę jak "tamten". Rzeczoznawca po przyjeździe był taki miły i dokładny, że wycenił mi szkodę całkowitą za uszkodzony zderzak i dosłownie po kilku dniach dostałem kupę kasy z ubezpieczalni. Na odjazd tylko rzucił, że bardzo przepraszają, ale maja dużo pracy :)
OdpowiedzSrry ale wzięcie L4 i wrzucanie relacji z urlopu na insta to nie "odwalenie w pracy" tylko znak ostrego niedowładu umysłowego.
Odpowiedz