Typowy facet jeździ na automatyczną myjnię i nie spuszcza się nad polerowaniem auta 5cioma różnymi ściereczkami, bo auto służy do jeżdżenia, a nie do spuszczania się nad nim.
Każdy ma swoje zwyczaje. Jedni na biurku mają burdel, innym satysfakcję daje idealny porządek. Jedni mają w domu jako tako, inni kompulsywne sprzątają aby wyglądał jak na okładce kolorowego pisma. Jedni w ogrodzie mają trawę i jakieś tuje, inni robią różne ozdoby, dziwaczne ścieżki, ładne płotki. Jedni mają jednolitą elewację i jakieś okna, inni budują dom stylizowany, cegiełki, kolumienki, okiennice czy inne bajery. Jedni utrzymują samochód w stanie zdatnym do użytku, inni dbają aby wyglądał jak prosto z salonu. Z tych wszystkich ludzi jedni chcą komuś zaszpanować i się pokazać, a drudzy mają satysfakcję z tego, że o coś dbają. Ja nigdy w domu nie miałem kwiatka, ani to ładne, ani użyteczne. Miejsce zajmuje i wymaga opieki. Czy każdy posiadający kwiaty w domu to jakaś pierdoła, która nie ma co robić z życiem? Ja bym stawiał na to, że każdy sobie wybiera coś, czemu poświęca więcej uwagi. Mój salon i gabinet wyglądają zwykle jak pobojowisko, a domowe kino wygląda jak z okładki, każdy detal dopasowany, wszystko czyste i przemyślane. Kiedyś nie miałem takiego pokoju i za to miałem kuchnię zadbaną w każdym detalu. Samochód za to może być zabłocony, porysowany, a w środku jest porządek o ładny zapach. Szyby i światła zawsze czyste, reszta jak się trafi myjnia to się umyje. Za to pod maską porządek, że można sobie sesje zdjęciowe urządzać.
Nie wiem jak robią autorzy tych debilnych obrazków które co jakiś czas lądują w necie ale ja gębę, ręcę, d.pę i całą resztę wycieram ręcznikiem po umyciu, kiedy są czyste więc nie rozumiem co może być nie tak że robię to jednym ręcznikiem. Podłogę wycieram mopem albo ścierką do podłogi, jeśli ktoś robi to ręcznikiem to prawdopodobnie musi się udać do psychiatry bo takie zachowania to na ogól oznaka choroby psychicznej. Możliwe że wrzucanie takich debilizmów też.
Wszystko zależy od zwyczajów. Ja mam dwa ręczniki. Ten do dołu często ląduje na podłodze, ten od góry nie. Może i mam porządek, ale średnio mam ochotę wycierać twarz ręcznikiem, który wcześniej leżał pod nogami zaraz obok kibla. Wyjątek był zwykle na jakichś wakacjach plenerowych, gdzie używałem ręcznika plażowego. Ten jest na tyle duży, że cały się wytrę i nie będzie całkiem mokry.
podobnie z mydłem
OdpowiedzTypowy facet jeździ na automatyczną myjnię i nie spuszcza się nad polerowaniem auta 5cioma różnymi ściereczkami, bo auto służy do jeżdżenia, a nie do spuszczania się nad nim.
OdpowiedzKażdy ma swoje zwyczaje. Jedni na biurku mają burdel, innym satysfakcję daje idealny porządek. Jedni mają w domu jako tako, inni kompulsywne sprzątają aby wyglądał jak na okładce kolorowego pisma. Jedni w ogrodzie mają trawę i jakieś tuje, inni robią różne ozdoby, dziwaczne ścieżki, ładne płotki. Jedni mają jednolitą elewację i jakieś okna, inni budują dom stylizowany, cegiełki, kolumienki, okiennice czy inne bajery. Jedni utrzymują samochód w stanie zdatnym do użytku, inni dbają aby wyglądał jak prosto z salonu. Z tych wszystkich ludzi jedni chcą komuś zaszpanować i się pokazać, a drudzy mają satysfakcję z tego, że o coś dbają. Ja nigdy w domu nie miałem kwiatka, ani to ładne, ani użyteczne. Miejsce zajmuje i wymaga opieki. Czy każdy posiadający kwiaty w domu to jakaś pierdoła, która nie ma co robić z życiem? Ja bym stawiał na to, że każdy sobie wybiera coś, czemu poświęca więcej uwagi. Mój salon i gabinet wyglądają zwykle jak pobojowisko, a domowe kino wygląda jak z okładki, każdy detal dopasowany, wszystko czyste i przemyślane. Kiedyś nie miałem takiego pokoju i za to miałem kuchnię zadbaną w każdym detalu. Samochód za to może być zabłocony, porysowany, a w środku jest porządek o ładny zapach. Szyby i światła zawsze czyste, reszta jak się trafi myjnia to się umyje. Za to pod maską porządek, że można sobie sesje zdjęciowe urządzać.
Odpowiedztajemnica tkwi w tym, że przed wycieraniem trzeba się umyć. Czyste można wycierać jednym ręcznikiem.
OdpowiedzNie wiem jak robią autorzy tych debilnych obrazków które co jakiś czas lądują w necie ale ja gębę, ręcę, d.pę i całą resztę wycieram ręcznikiem po umyciu, kiedy są czyste więc nie rozumiem co może być nie tak że robię to jednym ręcznikiem. Podłogę wycieram mopem albo ścierką do podłogi, jeśli ktoś robi to ręcznikiem to prawdopodobnie musi się udać do psychiatry bo takie zachowania to na ogól oznaka choroby psychicznej. Możliwe że wrzucanie takich debilizmów też.
OdpowiedzWszystko zależy od zwyczajów. Ja mam dwa ręczniki. Ten do dołu często ląduje na podłodze, ten od góry nie. Może i mam porządek, ale średnio mam ochotę wycierać twarz ręcznikiem, który wcześniej leżał pod nogami zaraz obok kibla. Wyjątek był zwykle na jakichś wakacjach plenerowych, gdzie używałem ręcznika plażowego. Ten jest na tyle duży, że cały się wytrę i nie będzie całkiem mokry.
Odpowiedz