Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Za drogo

Dodaj nowy komentarz
avatar Gumball
3 3

Żadnych chorób nie było. Umarł to umarł.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-2 2

mało kto mi uwierzy, ale i tak napiszę - dla tych którzy nie wierzą na słowo, tylko po prostu poczytają i sprawdzą - choroba psychiczna - to stan spowodowany nieprawidłową pracą mózgu. Mózg jest opary na reakcjach biochemicznych - z jednej strony jest po prostu fizyczną strukturą - z drugiej strony reaguje na bodźce które sam interpretuje - czyli w wielkim uproszczeniu - jeśli zdechnie ci kot - to twój mózg to interpretuje i wytwarza "hormon smutku" przez co ty jesteś smutny - to normalne i dobre - w jeszcze większym uproszczeniu - jestęs sobie taką małpą i znalazłeś drzewo z bananami - mózg wysyła sygnał szczęścia, żeby organizm wiedział że drzewo z bananami jest czymś dobrym - jeśli je stracisz - to mózg wysyła sygnał smutku żebyś wiedział że źle jest bez drzewa a dobrze z drzewem - te sygnały wynikają z prostego faktu że człowiek nie jest "jednością" a skałda się zwielu wspólistniejących podsystemów... więc jeżeli mąż cięzdradzi i jesteś smutna to NIE JESTY DEPRESJA - tylko normalna rekacja - DEPRESJA jest wtedy kiedy mąż cie nie zdradza ale twój mózg jest "zpesuty" i wysyła sygnały jak gdyby cie zdradzał - to była ORYGINALNA depresja - kiedy twój organizm reagował niezgodnie z rzeczywistością... natomiast teraz koncerny farmaceutyczne do spólki z opłacnaymi przez siebie "lekarzami" przeforsowały ideę że trzeba leczyć normalny smutek - w ten sposób mamy np. grubą świnię która w naturalny sposob jest smutna bo nikt jej nie chce - to normalne bo jest gruba i nieatrakcyjna - ale zamiast jej wytłumaczyć że to normalne - to faszerujemy ją lekami które uszkadzają jej mózg przez co nie czuje normalnej reakcji smutku - staje się wieć psychopatką ku uciesze koncernów ktre na niej zarabiają

Odpowiedz
avatar ZONTAR
1 1

Pitolenie. Gdzie widziałeś leki na depresję dla grubych? Nikt o zdrowym umyśle nie uważa głupot za depresję. Jedynie małolaty i wszelakie influencerki lubią szpanować depresją bo im smutno. Żaden poważny koncern farmaceutyczny nie promuje środków antydepresyjnych jako rozwiązania codziennych problemów. Żaden psychiatra nie zaleci leczenia farmakologicznego jeśli z mózgiem jest wszystko w porządku. Po to robi się wywiad, wysyła do przychologa i psychoterapeuty.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
0 0

@ZONTAR: też bym chciał żeby było tak jak piszesz - ale niestety jest wręcz przeciwnie - połowa dzieciaków ma jakieś "zaburzenie", coś na co musi się leczyć - ktoś im to przepisuje, ktoś im to produkuje, ktoś to promuje w mediach

Odpowiedz
avatar ZONTAR
0 0

@zpiesciamudotwarzy: Mówimy o depresji, a nie "zaburzeniach".

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
0 0

@ZONTAR: acha - czyli fakt że co drugie dziecko ma jakieś "zaburzenia" nie jest problemem bo najwyraźniej faktycznie ma coś z mózgiemm bo przecież żaden lekarz nie zapisałby dziecku psychotropów gdyby nie był absolutnie pewien że są konieczne i nie sa szkodliwe - no tak to prawie tak jak z tym krasnoludkami - wiadomo że istnieją a dowodem na to jest fakt że ich nie widzimy - bo podstawową cechą krasnoludków jest umiejętność kamuflarzu

Odpowiedz
avatar ZONTAR
0 0

@zpiesciamudotwarzy: Chyba mylisz tu pojęcia. Psychotropy stosuje się do chorób psychicznych - depresja, schizofrenia, choroba dwubiegunowa itp. Nie do "zaburzeń". I co najważniejsze, psychotropy nie są środkiem do leczenia choroby, są leczeniem objawowym. Jak tabletki przeciwbólowe. Bierzesz po to, aby móc funkcjonować pomimo choroby.

Odpowiedz
Udostępnij