O ile ciężko dyskutować z faktem, że pasy poprawiają bezpieczeństwo, tak już w dyskusji na temat obowiązku ich zapinania znalazłoby się kilka rzeczowych argumentów.
Już kiedyś to tu pisałem.
Pasy są po to by ratować życie podczas uderzenia, poprzez utrzymanie osoby w miejscu, tak żeby nie wyleciała w przód i się o coś nie rozpaćkała. Ni mniej, ni więcej.
Nie chronią przed pożarami, wpadaniem autem do jeziora, wbijającymi się przez przednią szybę drzewami/słupami/dzidami, staranowaniem przez tira, zmiażdżeniem przez spadające skały czy meteoryty itp.
Innymi słowy istnieją wypadkowe sytuacje, w których konieczne dla przeżycia jest szybkie oswobodzenie i uwolnienie się z auta, a w takich przypadkach pasy mogą teoretycznie przeszkadzać. Jednak zdecydowana większość wypadków z winy kierowcy polega na uderzeniu w coś i właśnie na tę ewentualność zapina się pasy.
Istnieje też statystyka, która mówi, że aż 53% ofiar śmiertelnych wypadków na drogach w USA to osoby, które miały zapìęte pasy. Natomiast osoby niezapinające pasów stanowią tylko 47% ofiar śmiertelnych.
O ile ciężko dyskutować z faktem, że pasy poprawiają bezpieczeństwo, tak już w dyskusji na temat obowiązku ich zapinania znalazłoby się kilka rzeczowych argumentów.
OdpowiedzMój stary w ostatniej chwili zdołał się wypiąć z pasów bo gdyby tego nie zrobił to kierownica złamałaby go w pół i wbiła w fotel. Na tylnym siedzeniu.
OdpowiedzJuż kiedyś to tu pisałem. Pasy są po to by ratować życie podczas uderzenia, poprzez utrzymanie osoby w miejscu, tak żeby nie wyleciała w przód i się o coś nie rozpaćkała. Ni mniej, ni więcej. Nie chronią przed pożarami, wpadaniem autem do jeziora, wbijającymi się przez przednią szybę drzewami/słupami/dzidami, staranowaniem przez tira, zmiażdżeniem przez spadające skały czy meteoryty itp. Innymi słowy istnieją wypadkowe sytuacje, w których konieczne dla przeżycia jest szybkie oswobodzenie i uwolnienie się z auta, a w takich przypadkach pasy mogą teoretycznie przeszkadzać. Jednak zdecydowana większość wypadków z winy kierowcy polega na uderzeniu w coś i właśnie na tę ewentualność zapina się pasy.
OdpowiedzCzyli kogoś komu niezapięcie pasów uratowało życie autor nazywa "owieconym" brawo
OdpowiedzIstnieje też statystyka, która mówi, że aż 53% ofiar śmiertelnych wypadków na drogach w USA to osoby, które miały zapìęte pasy. Natomiast osoby niezapinające pasów stanowią tylko 47% ofiar śmiertelnych.
Odpowiedz@Luc: 90,7% pasy zapina. Zapomniałeś o najważniejszej składowej...
Odpowiedz