Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Lata 90

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar bike_power
13 17

Taaa tylko teraz jakby dziecko z trzepaku spadlo i reke zlamalo to kryminal dla rodzicow a kiedys stary o zlamanej konczynie sie dowiedzial 2 dni pozniej jak wytrzezwial i jeszcze wpier... spuscil.

Odpowiedz
avatar Saszka999
2 10

@bike_power: To też, a do tego w latach "90 i wcześniej": - zamiast komórki kupowało się ZX Spectrum/Commodore C64/Atari 800XL - zakazy gry w piłkę wisiały tak samo - ostrzeżenia przed nieznajomymi (no dobra, dorosłymi... :P) były tak samo - urazy też nie były olewane. Krótko mówiąc - jakiś "mentalny gimbus" szuka wymówki, ot co! :P

Odpowiedz
avatar Slawek18
2 6

@Saszka999: Fotka raczej z lat '50-'60 ubiegłego wieku, niż '90. No ale mniejsza o to. Czy autor mistrza jest aby 100% pewny, że współczesne dzieci i młodzież nie mają wolnej woli i są wręcz przymuszani do zabawy na konsoli/pc kupowanym na siłę swoim dzieciom, a rodzice łańcuchami niewolą ich w swych domach? To pewnie "zgredy" im zaorały boiska, zaspawali wejścia do sklepów, gdzie niechybnie kupiliby od sportowych handlarzy: piłkę, rower czy choćby paletki do ping-ponga i zeszli na złą drogę pracy nad tężyzną fizyczną. Ale ci handlarze się nie poddają, lobbują gdzie się da i stawiają plenerowe siłownie, budują orliki, budują ścieżki rowerowe... Jednak nasza moralna młódź nie daje się zwieść na manowce i szerokim łukiem omija te przybytki, gdzie i o kontuzję łatwiej, albo można nawiązać normalne kontakty damsko-męskie, a raczej dziewczęco-chłopięce, żeby nie być piwniczakiem. Wolą tracić czas na pornografię, tik-toki i inne jewbooki, żeby nie daj boże się nie spocić na bieżni czy boisku. Zaiste, niebezpieczeństwo nie bycia przegrywem zostało zażegnane.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 sierpnia 2021 o 19:02

avatar Saszka999
0 0

@Slawek18: Fotka tak - ale podpis odwołuje się explicite do '90, więc do tego nawiązałem ;-)

Odpowiedz
avatar nemoein
6 6

Nie oszukujmy się, gdyby wówczas były smartfony komputery i reszta dobrodziejstw obecnego świata, nasze dzieciństwo wyglądało by identycznie.

Odpowiedz
avatar Alex2422
0 2

No tak, Instagram i smartfony – największe zło współczesnych czasów.

Odpowiedz
avatar ateka
2 2

Tak, 5 zlotych na kilka lodów i czipsy na dzień... To chyba ojca górnika lub innego fizycznego miałeś, bo z pensji nauczycieli to tyle na jedzenie dla całej rodziny było.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 4

Czy tylko mnie te wstawki z trzepakami / wakacjami u babci na wsi, pisane przez ludzi, których po obaleniu drugiego 0,7 naszło na sentymenty, drażnią bardziej niż artykuły z "NIE"?

Odpowiedz
avatar Silm4ril
-1 5

@Trokopotaka: Nie tylko. Myślałłem, że tego typu boomerskie wypociny już wyszły z mody, ale jak widać, co jakiś czas jednak taki pierd przedostanie się do szerszych kręgów internetu. Jak dla mnie powinno to predysponować do odcięcia autorowi dostępu do sieci.

Odpowiedz
avatar Luc
1 3

Panie w latach '90 i wcześniej to herbata na szkolnej stołówce kosztowała 100zł. Nie wiem, gdzieś Pan kupował te czipsy za 5zł...

Odpowiedz
avatar banan113
0 0

nie obchodzil ich internet bo gio nawet nie znali. Zamiast tego musieli korzystac z gorszyh zamienikow rozrywek

Odpowiedz
avatar julia92
0 0

@banan113 ja do tak zwanych "gorszych" zamienników rozrywek cokolwiek to w ogóle znaczy wracam do dzisiaj, bo to co niekiedy dziś wychodzi choć nie wszystko jest dla mnie puste i wulgarne

Odpowiedz
avatar chocoboom
1 5

Ach, te psychologiczne projekcje. Nie było co robić, więc pałętało się bez sensu po podwórku. Nie było tylu tanich zabawek, jak ktoś miał takie badziewie jak Furby to oznaczało, że ma rodzinę za granicą. Poszło się do dentysty to nie dawali znieczulenia i przez to teraz wiele osób po prostu boi się tam iść. Jakieś biedackie place zabaw ze zniszczonymi zabawkami, np. super zjeżdżalnia, co jak nie jedziesz na butach, tylko normalnie na tyłku to na dole potniesz sobie nogi o odstającą blachę. W telewizji same badziewie, wtedy kanały z bajkami to były tylko dla bogaczy. Fakt, że można było jeszcze książki poczytać, ale w bibliotece taki durny babsztyl siedział, co nie pozwalał wypożyczać jakiś ambitniejszych książek, bo "jesteś za mała na to". Dalej nie tęsknię.

Odpowiedz
avatar ChiKenn
-1 3

@chocoboom: podejrzewam, że to całe narzekanie na aktualne czasy i sentyment do dzieciństwa z lat 80/90 najbardziej widoczny jest u ludzi, którzy po prostu sobie źle dorosłość poukładali (błędne decyzje doprowadziły do tego, że nie są szczęśliwi)

Odpowiedz
avatar julia92
0 0

Większości komentarzy się nie da czytać. Tu nawet nie chodzi o to że nikt nie siedział "bo nie było". Mieliśmy pegasusa czy PlayStation i zagrywało się z ludźmi po nocach robiąc maratony, ale potem zawsze wracaliśmy do spędzania czasu poza domem. Potem się pojawiły Xboxy i nowsze PlayStation, a kuzynostwo miało komputer z grami i potem internetem, a i tak nigdy nie było to priorytetem życiowym. Były spotkania sąsiedzkie pod blokiem z kawą czy herbata. Spotkania na działce w gronie sąsiadów czy znajomych. Dziś przez to wszystko co się dzieje wszystkim rzuciło się na głowę i tego już nie widać. Pokażcie mi dziś ten styl życia. Mają dostęp do technologii ale duża część młodzieży nie potrafi nawet wskazać poprawnie Polski na mapie. Wtedy jak ktoś tego nie wiedział to uchodził za barana a teraz taki poziom się staje norma, a my by coś umieć musieliśmy w deszcz czy nie deszcz chodzić do biblioteki czy składać zamówienia na poczcie. Telewizor i filmy też wtedy były. Obejrzeliśmy więc taki film w rodzinie za jakiś czas znowu jak naszła ochota, ale nie zajmowało to większości wolnego czasu jak teraz. Nikt nie zmusza do siedzenia przed telefonami, tak jak nas nie zmuszał do spędzania całego czasu na zewnątrz z kolegami. Jeżeli młodszemu pokoleniu taki nijaki jak dla mnie tryb życia nie przeszkadza to mi to lotto. To w ich interesie jest nie żałować potem tego że dzieciństwo to była tylko jedna czynność. Moje pokolenie w większości nie ma czego żałować i ja też nie żałuję, że tak aktywnie czas spędzaliśmy i bawiliśmy się jak dzieci. Na pewno nie jesteśmy przez to pokoleniem aspołecznym i leniwym. Ludzie, którym takie zdanie do tego poziomu denerwuje ze mówią o odłączaniu internetu, muszą być bardzo nieszczesliwi życiowo i nie znoszą jak ktoś wspomina czasy, kiedy nie dostawało się kar i mandatów za byle co, a dzieci nie miały tak chorego systemu nayczania jak teraz. Chętnie poczekam te 20 lat i posłucham wspomnienia dziś najmłodszego pokolenia, a założę się ze wiele dobrego nie powiedzą skoro coraz więcej dzieciaków przez to wszystko co się wyprawia wokół ma problemy psychiczne. Nie tylko one zresztą.

Odpowiedz
Udostępnij