Wegetariano-weganizm to po prostu stan umysłu. Groźby bojkotu? To chyba dobrze że nie będą przychodzić osoby które mają nasr...ne pod beretem. Jakoś mięsożercy nie wpieprzają się innym do talerza i nie dyktują co ktoś ma jeść, gotować czy serwować. Widać brak mięsa ma swoje poważne skutki uboczne.
tak, znam takich wojowników co nie tkną jedzenia które leżało na tym samym blacie z mięsem. Podejrzewam to samo podejście.
OdpowiedzVeganie: To tak można?!
OdpowiedzWegetariano-weganizm to po prostu stan umysłu. Groźby bojkotu? To chyba dobrze że nie będą przychodzić osoby które mają nasr...ne pod beretem. Jakoś mięsożercy nie wpieprzają się innym do talerza i nie dyktują co ktoś ma jeść, gotować czy serwować. Widać brak mięsa ma swoje poważne skutki uboczne.
Odpowiedz