Powiedziałbym, że wszystko jest w porządku, jeśli faktycznie muszą pracować na własne wyżywienie i utrzymanie. Powiedziałbym, ale nie powiem. Już sam grunt i taka okolica są czymś trudno osiągalnym dla wielu ludzi. Oczywiście u nas, u nich życie wygląda nieco inaczej.
Jak się tak czyta o tych różnych norweskich więzieniach, to wydaje się, że ich metodą na trzymanie więźniów w ryzach jest podejście "niech mają lepiej za kratami niż na zewnątrz".
w ramach resocjalizacji mogliby być gwałceni przez wspomniane konie.
Odpowiedzaż chce się jechać do Norwegii gwałcić
OdpowiedzPowiedziałbym, że wszystko jest w porządku, jeśli faktycznie muszą pracować na własne wyżywienie i utrzymanie. Powiedziałbym, ale nie powiem. Już sam grunt i taka okolica są czymś trudno osiągalnym dla wielu ludzi. Oczywiście u nas, u nich życie wygląda nieco inaczej.
OdpowiedzJak się tak czyta o tych różnych norweskich więzieniach, to wydaje się, że ich metodą na trzymanie więźniów w ryzach jest podejście "niech mają lepiej za kratami niż na zewnątrz".
OdpowiedzAlcatraz też jest na wyspie. I też mieli tam mnóstwo rozrywek...
Odpowiedz