@Ruskiczolgistabeznogi: Nie jest - bycie religijnym samo z siebie nie ma wpływu na bycie super - Stalin nie był religijny i był mocno nie super, Newton był raczej religijny i był raczej super. Są też odwrotne przypadki - i generalnie w prawdziwym życiu ta korelacja jest jakby słaba.
@jedyny360: A rozumiesz różnicę miedzy implikacją a równoważnością? Implikacja w jedną stronę nie powoduje implikacji w drugą stronę. Poza tym mówię o implikacji bycia "mniej super" lub "bardziej super". Niezależnie w jakim punkcie się znajdujesz, bycie osobą religijną odejmuje ci tej "superowości" czy jak to tam nazwać. Mozesz jej mieć na tyle dużo że dalej będziesz super, ale samo bycie religijnym, trochę odejmuje. W drugą stronę działa to identycznie.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 sierpnia 2021 o 22:47
@Ruskiczolgistabeznogi: Rozumiem, dlatego przez odwrotne przypadki miałem na myśli ludzi bardziej religijnych którzy są mniej super i mniej religijnych którzy są bardziej super - stąd wniosek, że korelacja jest słaba, a nie np. odwrotna - choć rozumiem skąd mogło wyniknąć nieporozumienie.
Ale obawiam się, że dalsza dyskusja nie ma sensu, bo Twoja miara bycia super wydaje się być subiektywna - mogę się co najwyżej nie zgadzać z traktowaniem dwóch równie genialnych matematyków różnie ze względu na to, że jeden z nich jest wierzący, ale jeśli tak uważasz to kim jestem, żeby Ci bronić?
@jedyny360: Pojawiło się kolejne nieporozumienie. Ja nie mam na myśli że ktoś kto jest religijny, z automatu nie jest super. Jednak uważam że religijność trochę to bycie super umniejsza. Jeżeli mamy dwóch równie genialnych matematyków, nie uważam że ten który jest religijny jest mnniej super od drugiego, tylko mniej super od siebie gdyby nie był religijny. Jest mniej super od optymalnej wersji siebie po prostu. Tak uważam.
Czy autor komentarza właśnie wydedukował, że wprowadzenie szachów musi oznaczać całkowity brak religii w szkołach? Czy szachy też są dziełem szatana?
Odpowiedz@ZONTAR: I do tego zasugerował, że liczebność kraju jakkolwiek powinna być związana z świeckością państwa.
Odpowiedz@jedyny360: Jednakże zasugerował że bycie religijnym implikuje bycie "mniej super", co jest prawdą.
Odpowiedz@Ruskiczolgistabeznogi: Nie jest - bycie religijnym samo z siebie nie ma wpływu na bycie super - Stalin nie był religijny i był mocno nie super, Newton był raczej religijny i był raczej super. Są też odwrotne przypadki - i generalnie w prawdziwym życiu ta korelacja jest jakby słaba.
Odpowiedz@jedyny360: A rozumiesz różnicę miedzy implikacją a równoważnością? Implikacja w jedną stronę nie powoduje implikacji w drugą stronę. Poza tym mówię o implikacji bycia "mniej super" lub "bardziej super". Niezależnie w jakim punkcie się znajdujesz, bycie osobą religijną odejmuje ci tej "superowości" czy jak to tam nazwać. Mozesz jej mieć na tyle dużo że dalej będziesz super, ale samo bycie religijnym, trochę odejmuje. W drugą stronę działa to identycznie.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 sierpnia 2021 o 22:47
@Ruskiczolgistabeznogi: Rozumiem, dlatego przez odwrotne przypadki miałem na myśli ludzi bardziej religijnych którzy są mniej super i mniej religijnych którzy są bardziej super - stąd wniosek, że korelacja jest słaba, a nie np. odwrotna - choć rozumiem skąd mogło wyniknąć nieporozumienie. Ale obawiam się, że dalsza dyskusja nie ma sensu, bo Twoja miara bycia super wydaje się być subiektywna - mogę się co najwyżej nie zgadzać z traktowaniem dwóch równie genialnych matematyków różnie ze względu na to, że jeden z nich jest wierzący, ale jeśli tak uważasz to kim jestem, żeby Ci bronić?
Odpowiedz@jedyny360: Pojawiło się kolejne nieporozumienie. Ja nie mam na myśli że ktoś kto jest religijny, z automatu nie jest super. Jednak uważam że religijność trochę to bycie super umniejsza. Jeżeli mamy dwóch równie genialnych matematyków, nie uważam że ten który jest religijny jest mnniej super od drugiego, tylko mniej super od siebie gdyby nie był religijny. Jest mniej super od optymalnej wersji siebie po prostu. Tak uważam.
Odpowiedz@Ruskiczolgistabeznogi: Cóż, z gustami się nie dyskutuje.
OdpowiedzPolska jest tak zacofana, że dowiedziała się o tym dopiero 10 lat później.
OdpowiedzWprowadziła szachy jako pierwsza na świecie. Zupełnie jak chrześcijaństwo jako religię państwową.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 sierpnia 2021 o 14:08
@Zelbet: to byłby argument na plus dla nas, gdybyśmy my nie zrobili tego wcale, a nie później
OdpowiedzCałą lekcję siedziałbym tak jak pierwszy z lewej
Odpowiedzszczycę się tym jaki jestem super, a taki byle Damian jest może bardziej pomponem
Odpowiedz