Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Rezerwat Biała Woda

by vneb
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
0 0

To nie regulamin a ustawa o ochronie środowiska. Chodzi o to żeby jakiś świrnięty naukowiec w ramach badania nie wpuścił tam kilkuset myszy z oczami, uszami i ogonem świecącymi np. na niebiesko :) Zwierzęta transgeniczne to nie wymysł sci-fi, takich zwierząt i tylko takich używa się w laboratoriach.

Odpowiedz
avatar cerealkiller992
1 1

@TenNickJestZajety można też trzymać takie w akwarium, nie wiem co na to prawo unijne o GMO (w 2006 wstrzymywali coś Niemcom), ale sprzedaż takich ryb/raków/krabów odbywa się normalnie

Odpowiedz
avatar maxcrak
0 0

@TenNickJestZajety a wracając do rzeczywistości, rzeźby żaden rolnik nie wysiał np. Kukurydzy GMO...

Odpowiedz
avatar Tokareff
2 2

Psy są jednymi z najbardziej zmienionych genetycznie organizmów hodowanych przez człowieka. Porównajcie chihuahua i wilka.

Odpowiedz
avatar cassper
-1 1

@Tokareff: Nie do końca. Chichuaua raczej nie ma wśród przodków wilka europejskiego. Canis lupus a Canis familiaris, to nie są te same gatunki. Teoria o pochodzeniu psa od wilka, jest tylko częściowo prawdziwa. Pasuje jedynie do eurazjatych ras psów. Część ras psów ma w swoich przodkach wilki ale zdecydowanie nie wszystkie. Badania potwierdziły że niektóre psy wywodzą się z Afryki i nie mają nic wspólnego z wilkami. Rodzina psowatych jest całkiem spora i są wśród nich również znacznie mniejsze zwierzęta, które mogły być(a raczej ich protoplaści) przodkami dzisiejszych małych ras psów domowych. Niektóre rasy psów mają cechy przypominające lisy, jenoty, likaony, kojoty itp. Różny też jest poziom związania z wilkami u różnych ras. Są psy jak malamuty, husky, wilczaki, akita czy nawet owczarki, które mają bardzo duzo z wilkami wspólnego. Mój blablador nienawidzi(albo raczej boi się) tego typu psów. Zupełnie inaczej podchodzi do psów brachycefalicznych, inaczej do wilkowatych a jeszcze inaczej do miniatur typu york, maltańczyk czy właśnie chichuaua. W zasadzie mój pies ich nie traktuje jak psy, bardziej jako ciekawostkę, nad którą może przejść i nie zauważyć. A pies jednak kieruje się instynktami, co świadczy o tym że w tych psach nie ma za wiele z wilka lub nie mają zupełnie z nim nic wspólnego.

Odpowiedz
avatar cassper
0 0

@Tokareff: PS: Chichuaua pochodzi od starożytnej rasy Techici. A tu ciekawostka którą znalazłem szukajac informacji o pochodzeniu chichuauy: Wolves, coyotes and domestic dogs all descend from a common ancestor; dogs did not descend from wolves, they descended from a species that existed somewhere between 15,000 and 150,000 years ago (coyotes split off before wolves and dogs did). That common ancestor had an amazing array of genes for appearance and behaviour that allowed the various canids to succeed in just about every place on earth except Antarctica.

Odpowiedz
avatar pert
1 1

@cassper: To oczywiste, że nie pochodzi od dzisiejszych wilków, to tylko skrót myślowy używany w takich sytuacjach. Tak samo człowiek i szympans mają wspólnego przodka, a nie jeden pochodzi od drugiego.

Odpowiedz
avatar Ruskiczolgistabeznogi
0 6

Pewnie w zarządzie jest jakiś antyszczepionkowiec który chce zakazu wstępu dla zaszczepionych na covid.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-4 6

@Ruskiczolgistabeznogi: I bardzo dobrze, nie wiadomo co za badziewie teraz te wyszczepy roznoszą po tym specyfiku (nie mylić ze szczepionkami bo szczepionka to nie jest). Chcieli segregacji dla niezaszczepionych to niech teraz nie jęczą jak ich to dotknie.

Odpowiedz
avatar Ruskiczolgistabeznogi
-1 5

@pablosnet: Dramat. Idź się zabij najlepiej. Przeczytał idiota że ktoś gdzieś kiedyś napisał że podobno ta szczepionka nie była testowana (tylko w tak nierzetelny sposób można dojść do tak idiotycznych wniosków) po czym propaguje swój debilizm. Nieszczepieni to margines intelektualny. Każdy kto mówi że "to nie jest szczepionka" równie dobrze mógłby powiedzieć "nie mam mózgu", i niewiele by się zmieniło w przekazie.

Odpowiedz
avatar skydwayler
-1 3

@pablosnet: XD nie szczepionka? Bo normalnie szczepionka staje się szczepionką, gdy osiągnie wiek pięciu lat? Bo ta teraz jest nieprzetestowana? Otóż dzięki temu, że medycyna idzie do przodu, to ten specyfik jest przetestowany lepiej niż 90% szczepionek, które wchodziły na rynek ileś lat temu jako "przetestowane". To, że koncerny nie chcą brać odpowiedzialności za ten lek (odpowiadam tu na niezadane pytanie i na argument używany przez chyba wszystkich płaskoziemców) można bardzo prosto wyjaśnić i nie potrzeba tu żadnej wiedzy medycznej: Są zapewne takie kombinacje chorób, po których człowiek po zetknięciu ze szczepionką będzie miał powikłania. Być może nawet umrze. Ale są to pojedyncze przypadki i nie dotkną one zwyczajnego kowalskiego, który choruje raz w roku na grype, a czasem dostaje sraczki od zjedzenia dużej ilości owoców. A jak nie jesteś pewien albo się boisz (co jest oczywiście zrozumiałe i lęk o własne zdrowie jest jedynym sensownym argumentem w walce pomiędzy stronami), to można udać się do lekarza i zapytać czy są jakieś przeciwskazania, by brać szczepionkę. Więc generalnie SZCZEPIONKA JEST BEZPIECZNA i powinniśmy się zaszczepić. P.S. Temat wypłynął a propos zmian genetycznych w organizmie. Szczepionka nie ingeruje w materiał genetyczny (DNA), więc nie wyrosną Ci skrzydła. Chociaż mógłby przynajmniej mózg.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 1

@skydwayler: @Ruskiczolgistabeznogi: Ooo, zlot covidiotów widzę. Intelektualiści się znaleźli z odbiornikami zamiast głowy bo im w TV powiedzieli, że są lepsi niż inni jak przyjmą szprycę. Poczekamy, aż przyjmiecie 3,4 i następną dawkę to może coś do Was dotrze jaki to wspaniały ten specyfik co miał Was już chronić po 2 (chociaż to wątpliwe). Nie będzie dla Was powrotu do normalności bo mieliście zryte berety już przed tym całym cyrkiem z covidem, także zdrowia życzę.

Odpowiedz
avatar Ruskiczolgistabeznogi
-1 1

@skydwayler: - Czy szczepionka zmienia DNA? - Tak (dźwięk niepoprawnej odpowiedzi z jeden z dziesięciu) - Nie, nie zmienia, choć niektórym by się przydało

Odpowiedz
avatar Ruskiczolgistabeznogi
-1 1

@pablosnet: Zgaduję że ilość informacji na temat tej szczepionki które zdobyłeś z potwierdzonych źródeł, wynosi 0

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 3

@Ruskiczolgistabeznogi: Ilość informacji z potwierdzonych źródeł jest wystarczająca aby stwierdzić, że to szwindel i osoby z niskiej grupy ryzyka czy ozdrowieńcy nie mają potrzeby się "szczepić" na siłę. Nawet jak zaszprycują 70/80 % społeczeństwa to ten cyrk i tak się nie skończy, pokazuje to sytuacja z Izraela gdzie walą już 3 zastrzyk dla wszystkich. Polska podpisała umowę na 175 mln dawek do końca 2023 roku a paszporcik srovidowy macie ważny max 1 rok więc zróbcie matematykę...

Odpowiedz
avatar skydwayler
1 1

@pablosnet: Raz: Nie wierzę w to co czytam xd Ty myślisz, że się szczepisz dla siebie? Żebyś Ty nie zachorował? XD Otóż wyobraź sobie, że nie szczepimy się, by chronić samych siebie (przynajmniej nie bezpośrednio, chyba, że jesteś w grupie ryzyka, wtedy się szczepisz dla siebie), tylko by chronić osoby z Twojego otoczenia. To, że Ty jesteś ozdrowieńcem albo zahartowanym w boju virusdestroyerem to nie znaczy, że nie masz powodu, by przyjąć dawkę. Masz powód i to duży. Masz rodzinę? Masz wiekową babcię, dziadka? Masz kolegę podatnego na choroby? Albo takiego, który nie może przyjąć szczepionki ze względu na jakieś przeciwwskazania? Masz dziecko, które jest zbyt małe, żeby przyjąć szczepionkę? Te wszystkie osoby, z którymi masz kontakt są bezpieczniejsze jeśli jesteś zaszczepiony. A i Ty też jesteś bezpieczniejszy, ale przecież nie oglądasz telewizji, a w mediach pozatelewizyjnych mówią, że nie jesteś. No nie? Podsumowując: nawet jeśli ryzyko, że się zarazisz albo zarazisz kogoś jest niewielkie, to nie jest żadne, więc przyjmując szczepionkę ten procent spada w dół jeszcze bardziej, więc co Ci szkodzi ją przyjąć, skoro NIC Cię to nie kosztuje, a dzięki temu Ty i Twoje otoczenie jest bezpieczniejsze ORAZ dzięki temu szybciej wrócimy do normalności? Dwa: Ty do tego wszystkigo źle podchodzisz. Poszerz horyzonty trochę, spójrz z innego miejsca. Oczywiście, że cyrk się nigdy nie skończy. Choroby są i będą. Covid jest i będzie. Ale my się nie szczepimy po to, żeby on wygasł. A już na pewno nie po to, żeby ktoś zarobił, bo rozumiem, że to dlatego według Ciebie nagłośniony został wirus XD Szczepimy się po to, żeby go spowolnić. Żeby jak najmniej osób trafiło w jednym czasie do szpitala. Szczepimy się, uwaga, też po to, żeby szalejący wirus nie miał prawa zmutować w groźniejszą, bardziej śmiertelną wersję. Jesteś w stanie przewidzieć, co by było gdybyśmy nic z nim nie robili? Czy za rok lub dwa nie zacząłby zbierać poważnych żniw? No nie wiesz. Nikt tego nie wie. Dlatego próbujemy go powstrzymać zanim będziemy zmuszeni się tego dowiedzieć. Zapobiegać, a nie leczyć :) Także mam nadzieję, że dzieki temu zrozumiesz ideę szczepionki oraz jeśli nie przejmujesz się swoim zdrowiem czy uważasz, że jesteś bezpieczny, to że masz rodzinę czy znajomych, dla których warto się zaszczepić :) A jak nie masz to pomyśl o tym, że inni mają i przejmują się ich zdrowiem.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

@skydwayler: Rozumiem idee szczepionek ale Ty musisz zrozumieć, że w tym przypadku nawet jak zaszczepią 100 % 3 dawkami to nie wrócicie do normalności. Napiszę Ci to jeszcze raz, 175 mln dawek, czyli po +/- 4 na każdego!! I to nie koniec bo są zamówione kolejne dawki więc, bez urazy, albo jesteś naiwny albo głupi jeżeli myślisz, że tu chodzi o ludzkie zdrowie. Za dużo przypadków się składa na to, że ono jest na ostatnim miejscu (np. zablokowanie dostępu do służby zdrowia i ponad 2 mln mniej osób przyjętych do szpitali przez bzdurne decyzje administracyjne). Nie działa na mnie szantaż emocjonalny typu, nie szczepisz się dla siebie, zaszczep się dla innych, to co piszesz to są kompletne bzdury, socjotechnika. Tej epidemii już nie ma, wygasła sama z siebie. Wirus zostanie ale to nie powód by wprowadzać zamordyzm i ograniczać swobody obywatelskie. Cały ten wirus to jest w głównej mierze socjotechnika, zarządzanie strachem ludzkim. Poza tym zaszczepieni też chorują i roznoszą wirusa, według badań nawet jeszcze bardziej niż ozdrowieńcy. Jak widać, to jest wirus sezonowy coś na zasadzie grypy, jak ktoś chce niech się szczepi, reszta jak zachoruje to są na to skuteczne leki i można to leczyć (np. amantadyna). Tylko trzeba zacząć leczyć a nie odpalać teleporady i zamykać ludzi na kwarantannie. Czy i jak ta szczepionka działa to się przekonamy, zobaczymy co się będzie działo z zaszczepionymi. Na eksperymenty na swoim zdrowi nie mam ochoty, dzieci bym tym nigdy nie zaszczepił a rodzice/rodzina- każdy ma swój rozum, jak się obawia bardziej wirusa niż długotrwałych skutków ubocznych (które nie są i nie mogą być jeszcze znane) to niech się szczepi jak myśli, że będzie dzięki temu bezpieczny. Do tego dochodzi segregacja i apartheid sanitarny, pozbawianie ludzi, którzy nie przyjęli preparatu jako gorszych. Znamy podobne przypadki z historii, obozy koncentracyjne nie spadły nagle z nieba, tworzy się zamordyzm jakiego jeszcze nie było (na razie są to tylko "paszporty"). Także w trosce o swoje zdrowie, jak i zdrowie najbliższych, nie ma takiej opcji i mam nadzieję, że duża część ludzi nie da się zastraszyć i zaszczepić.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

To wcale nie jest taki głupie, bo stosowanie organizmów zmodyfikowanych genetycznie jest praktykowane w różnych częściach świata. W laboratoriach opracowuje się zmodyfikowane rośliny, bakterie, owady itp. a następnie wprowadza do ekosystemu aby przez swoją modyfikację pełniły konkretną funkcję, np. zwalczały inne organizmy, zmieniały skład gleby, czy też w inny sposób wpływały na środowisko. Z oczywistych przyczyn w rezerwatach i parkach narodowych nie życzą sobie by ktoś coś takiego przyniósł i wypuścił.

Odpowiedz
Udostępnij