każdy kij ma dwa końce - ale koniec końców trzeba brać poprawkę że ludzie to z reguły interesowne samolubne tępe k**wy, więc nawet jeśli oddają coś "za darmo" to raczej dlatego że im się to opłaca... (pierwsza z brzegu praca z psychologii - ludzie dają jałmużnę bo to poprawia im samopoczucie - jesteśmy z natury egoistyczni, altruizm to tylko określenie wymyślone przez tych którzy byli zbyt głupi żeby zauważyć prawdziwe pobudki danego zachowania, albo na tyle sprytni żeby manipulować innymi ("dej mam chorom curke"))
I co w tym dziwnego? Zamawiając meble placę za dostawę z wniesieniem i skręcam. Meble za darmo nie oznaczają, że dostawa, wniesienie i skręcanie też za darmo. Jakby ktoś potrzebował, to chętnie by wziął i zorganizował sobie transport. Takie deje jedynie chcą wziąć za darmo i sprzedać. Gdzie tam im w głowie chociażby jakaś inwestycja. Nawet w lombardzie dostajesz coś za pozbycie się niechcianej rzeczy.
@ZONTAR: generalnie masz rację, ale wydaje mi się że wpis tego radnego z mema powyżej dotyczył specyficznej sytuacji - gdzie to oddający korzysta więcej niż biorący (rozkręcenie i zniesienie takich mebli na śmietnik to kilka stów jeśli musisz kogoś wynająć)
@zpiesciamudotwarzy: Są tu trzy możliwe wyjaśnienia.
1. Meble były w kiepskim stanie i nikt by tego nie chciał używać.
2. Lokalna społeczność jest tak bogata, że każdy woli kupić nowe.
3. Socjalobiorcy są tak rozpieszczeni, że odrobiną pracy się nie skalają. Przecież urząd kupi im nowe z dostawą i montażem, co oni będą sobie rączki brudzić.
Tak samo możesz narzekać, że nikt nie chce przyjąć produktów bliskich końca ważności i będziesz musiał je wyrzucić płacąc za utylizację. Przecież mogłeś ugotować ciepły posiłek i im do domu dostarczyć!
każdy kij ma dwa końce - ale koniec końców trzeba brać poprawkę że ludzie to z reguły interesowne samolubne tępe k**wy, więc nawet jeśli oddają coś "za darmo" to raczej dlatego że im się to opłaca... (pierwsza z brzegu praca z psychologii - ludzie dają jałmużnę bo to poprawia im samopoczucie - jesteśmy z natury egoistyczni, altruizm to tylko określenie wymyślone przez tych którzy byli zbyt głupi żeby zauważyć prawdziwe pobudki danego zachowania, albo na tyle sprytni żeby manipulować innymi ("dej mam chorom curke"))
OdpowiedzI co w tym dziwnego? Zamawiając meble placę za dostawę z wniesieniem i skręcam. Meble za darmo nie oznaczają, że dostawa, wniesienie i skręcanie też za darmo. Jakby ktoś potrzebował, to chętnie by wziął i zorganizował sobie transport. Takie deje jedynie chcą wziąć za darmo i sprzedać. Gdzie tam im w głowie chociażby jakaś inwestycja. Nawet w lombardzie dostajesz coś za pozbycie się niechcianej rzeczy.
Odpowiedz@ZONTAR: generalnie masz rację, ale wydaje mi się że wpis tego radnego z mema powyżej dotyczył specyficznej sytuacji - gdzie to oddający korzysta więcej niż biorący (rozkręcenie i zniesienie takich mebli na śmietnik to kilka stów jeśli musisz kogoś wynająć)
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: Są tu trzy możliwe wyjaśnienia. 1. Meble były w kiepskim stanie i nikt by tego nie chciał używać. 2. Lokalna społeczność jest tak bogata, że każdy woli kupić nowe. 3. Socjalobiorcy są tak rozpieszczeni, że odrobiną pracy się nie skalają. Przecież urząd kupi im nowe z dostawą i montażem, co oni będą sobie rączki brudzić. Tak samo możesz narzekać, że nikt nie chce przyjąć produktów bliskich końca ważności i będziesz musiał je wyrzucić płacąc za utylizację. Przecież mogłeś ugotować ciepły posiłek i im do domu dostarczyć!
Odpowiedz