Bo szukają, co jeszcze mniejszego można zrobić. Takie coś możesz wziąć do ręki i nie zajmuje miejsca. Hulajnogę już gdzieś musisz postawić o rowerze nie wspominając. Do tego coraz częściej jest zakaz wnoszenia tego typu urządzeń do komunikacji miejskiej, więc już hulajnogi w niektórych miastach nie zabierzesz do autobusu aby jej użyć dojeżdżając z przystanku do pracy czy szkoły.
@ZONTAR: To nie są rolki. W rolkach możesz podnieść nogę i odepchnąć się, tutaj nie ma nawet zaczepu, który by to durne kółko trzymał. Możesz tylko na tym stać i się powoli turlać przed siebie gdy to badziewie będzie się obracać. Nadal uważam, że to przerost formy nad treścią.
@Trokopotaka: Właśnie o to chodzi. Nie musisz niczego zakładać, stajesz na tym i jazda. Zdjęcie wrotek czy rolek wymaga czasu i miejsca. Zasada działania jest dokładnie taka sama jak na rolkach czy łyżwach. Jedyna różnica tkwi w tym, że masz tylko jedno kółko. Skoro jest jedno kółko, to zmiana kierunku jazdy jest banalna. Nie musisz więc podnosić nogi aby przysunąć ją do siebie i znowu odepchnąć. Po prostu nachylasz nogę i prowadzisz to zygzakiem raz do siebie, raz od siebie. Z perspektywy fizyki jest to też banalne do wyjaśnienia. Ustaw kółko pod kątem (chociażby 45 stopni) w stosunku do kierunku jazdy. Teraz przesuń je w bok po ziemi. Skoro jest pod kątem 45 stopni, to będzie chciało przejechać dokładnie tyle samo do przodu, co w bok. Robisz tak na przemian w obie strony, a dzięki bezwładności sam się nie będziesz obracał. Skoro robisz to w obie strony, to obrót się niweluje i po prostu jedziesz prosto. Im szybciej, tym stabilniej.
Swoją drogą, to jest dokładnie to samo, co waveboard. Po prostu zamiast małych kółek i elastycznie połączonych platform masz dwie niezależne platformy.
https://i.imgur.com/wdk4etc.jpeg
Dlaczego te wszystkie samojezdne wynalazki są tak skrajnie niepraktyczne i z roku na rok coraz głupsze?
Odpowiedzbecause we can!
OdpowiedzBo szukają, co jeszcze mniejszego można zrobić. Takie coś możesz wziąć do ręki i nie zajmuje miejsca. Hulajnogę już gdzieś musisz postawić o rowerze nie wspominając. Do tego coraz częściej jest zakaz wnoszenia tego typu urządzeń do komunikacji miejskiej, więc już hulajnogi w niektórych miastach nie zabierzesz do autobusu aby jej użyć dojeżdżając z przystanku do pracy czy szkoły.
Odpowiedz@ZONTAR: Ale ile na takim czymś ujedziesz i z jaką prędkością, że nie warto z tego przystanku normalnie dojść?
Odpowiedz@Trokopotaka: Nigdy rolek nie widziałeś?
Odpowiedz@ZONTAR: To nie są rolki. W rolkach możesz podnieść nogę i odepchnąć się, tutaj nie ma nawet zaczepu, który by to durne kółko trzymał. Możesz tylko na tym stać i się powoli turlać przed siebie gdy to badziewie będzie się obracać. Nadal uważam, że to przerost formy nad treścią.
Odpowiedz@Trokopotaka: Właśnie o to chodzi. Nie musisz niczego zakładać, stajesz na tym i jazda. Zdjęcie wrotek czy rolek wymaga czasu i miejsca. Zasada działania jest dokładnie taka sama jak na rolkach czy łyżwach. Jedyna różnica tkwi w tym, że masz tylko jedno kółko. Skoro jest jedno kółko, to zmiana kierunku jazdy jest banalna. Nie musisz więc podnosić nogi aby przysunąć ją do siebie i znowu odepchnąć. Po prostu nachylasz nogę i prowadzisz to zygzakiem raz do siebie, raz od siebie. Z perspektywy fizyki jest to też banalne do wyjaśnienia. Ustaw kółko pod kątem (chociażby 45 stopni) w stosunku do kierunku jazdy. Teraz przesuń je w bok po ziemi. Skoro jest pod kątem 45 stopni, to będzie chciało przejechać dokładnie tyle samo do przodu, co w bok. Robisz tak na przemian w obie strony, a dzięki bezwładności sam się nie będziesz obracał. Skoro robisz to w obie strony, to obrót się niweluje i po prostu jedziesz prosto. Im szybciej, tym stabilniej. Swoją drogą, to jest dokładnie to samo, co waveboard. Po prostu zamiast małych kółek i elastycznie połączonych platform masz dwie niezależne platformy. https://i.imgur.com/wdk4etc.jpeg
OdpowiedzWolalbym dobry monocykl
Odpowiedz