Spokojnie. Dziewczyna dorośnie i sama odkryje, że nie wszyscy mają tak zryte pod deklem jak jej najbliższa rodzina by wstawać kiedy jest jeszcze ciemno. Są zakłady pracy mające zmiany startujące o 9, 12, 14, 18, 22, 24 i różnych innych godzinach pomiędzy. Czasy, gdzie osoba pracująca wstawała z pianiem koguta, a kto tak nie robił był obibokiem, definitywnie skończyły się jakieś 2 wieki temu.
Walczyć o przejechane zwierzęta na drodze trzeba o świcie, a latem o 3:00 już dnieje...
OdpowiedzMa racje. Ja ustawiam budzik na 8:50 aby zdążyć na 9:00 do pracy... w sąsiednim pokoju. Home Officey takie są.
OdpowiedzSpokojnie. Dziewczyna dorośnie i sama odkryje, że nie wszyscy mają tak zryte pod deklem jak jej najbliższa rodzina by wstawać kiedy jest jeszcze ciemno. Są zakłady pracy mające zmiany startujące o 9, 12, 14, 18, 22, 24 i różnych innych godzinach pomiędzy. Czasy, gdzie osoba pracująca wstawała z pianiem koguta, a kto tak nie robił był obibokiem, definitywnie skończyły się jakieś 2 wieki temu.
Odpowiedz