Zgłasza się facet, mówi że potrzebuje takiej pracy do portfolio (madki uwielbiają takie stwierdzenie) i nie tylko zaopiekuje się bombelkiem bezinteresownie, czyli bezpłatnie, a także weźmie go na lody. Madka się zgadza, więc podaje mu adres. Facet przyjeżdża:
- Pan mi przypomina naszego wikarego...
- Nie, to tylko zbieg okoliczności.
Zgłasza się facet, mówi że potrzebuje takiej pracy do portfolio (madki uwielbiają takie stwierdzenie) i nie tylko zaopiekuje się bombelkiem bezinteresownie, czyli bezpłatnie, a także weźmie go na lody. Madka się zgadza, więc podaje mu adres. Facet przyjeżdża: - Pan mi przypomina naszego wikarego... - Nie, to tylko zbieg okoliczności.
Odpowiedzhttp://mistrzowie.org//uimages/services/mistrzowie/i18n/pl_PL/comments/33aa/33aa8d3e3b7e29f011ace28a89c69d42.gif
Odpowiedz