Z całym szacunkiem, ale co tu jest mistrzowskiego? Doświadczenie, znajomość branży i rynku oraz procesu technologicznego i rocznego, miesięcznego, czy tygodniowego cyklu produkcyjnego jest wręcz niezbędna, żeby dobrze zaplanować pracę.
Patrząc chłodnym okiem:
W małych firmach tak wygląda stanowisko biurowo-administracyjne. Księgowy w takiej firmie ma zwykle pracy na 1-2 dni w tygodniu (lub 3 godziny dziennie).
Nie wiem, czego w tej firmie wymaga prowadzenie sklepu internetowego i sprzedaży przez allegro, ale jeśli ma polegać na przygotowywaniu specyfikacji zamówień, drukowania etykiet i naklejania ich na paczki, to znów, nic nadzwyczajnego.
Podstawowa pomoc biurowa, jeśli obejmuje zrobienie kserokopii, zniszczenie dokumentów, zrobienie kawy czy zamówienie obiadu, to też nie jest żaden problem.
Podstawowy zakres IT, jasna sprawa, skoro jest już w biurze, to chodzi o to, żeby nie trzeba było wzywać serwisu do każdej najdrobniejszej usterki i umieć skonfigurować komputer czy telefon.
I w tym momencie dochodzimy do punktu pt. wynagrodzenie. Łączy się tutaj cztery funkcje na niepełny etat. 2/6 etatu księgowego, 1/6 etatu pomocy biurowej, 2/6 etatu prowadzenia sprzedaży internetowej, w tym przygotowanie grafik, 1/6 etatu pracownika IT. Czyli zależnie od doświadczenia i warunków rynkowych kwoty brutto to około: 4000-8000, 2000-3000, 4000-6000, 5000-10000. Jako że tutaj pracodawca chce mieć wygodę wszystkiego w jednych rękach, to bierzemy tylko najwyższe kwoty, zatem końcowa kwota to 6833 zł. Praca łączy funkcje czterech etatów, co sprawia, że jest wyjątkowo cenna dla pracodawcy, więc +15% za każdą funkcję powyżej pierwszej, razem +45%, czyli łącznie 9900 zł brutto. Zaokrąglić do 10 000 zł, za mniej nie warto stresu i oczekiwań.
Jeśli opinie o pracodawcy są pozytywne, pracownicy rzeczywiście chwalą atmosferę, pracodawca jest w porządku, nie odbija niższej sprzedaży na pensjach, nie zatrudnia na czarno ani na umowy śmieciowe, jest elastyczny, to oczywiście może to być mniej. Zależnie od regionu pracodawca może mieć większy lub mniejszy problem ze znalezieniem pracownika nawet za taką kwotę.
A jeśli chce tutaj kogoś za 3000 zł brutto i myśli, że jest to dużo, to obawiam się, że rynek mu to wkrótce zweryfikuje.
@yahoo111: Ta mała firma ma 14 sklepów firmowych plus sklep internetowy.
Chciałaby księgowego, który będzie jednocześnie grafikiem, sekretarką i pracownikiem PR, brakuje tylko usług seksualnych przed i po pracy.
@panisko: No właśnie nie ma podanych widełek. Jeśli pracodawca wie, że księgowość jest najwyżej na 1/3 etatu i chce zatrudnić pracownika, który oprócz księgowości ogarnie podstawowe inne rzeczy, bo nie chce płacić za usługi obce, to może to mieć sens.
Oczywiście jeśli chce zapłacić minimalną, a pod stołem z wielką łaskawością dodać 1000 zł, to jest to śmieszna oferta, ale jeśli chce dać uczciwie 8-12 tys. brutto/m-c, to wtedy ma to sens.
@Murgenpl: No ok, to zmienia postać rzeczy. Raczej nierealne jest ogarnąć księgowość takiej firmy na niepełny etat, żeby został jeszcze czas na pozostałe obowiązki. Zwłaszcza, że oprócz księgowości sp. z o.o. (co samo w sobie jest dość konkretnym wymogiem, to nie jest zwykła spółka cywilna czy handlowa) jest jeszcze mowa o JDG.
@yahoo111:
W pewnym momencie to już nawet nie kwestia wysokości pensji, po prostu ciężko ogarnąć księgowość + na siedzieć na telefonie jako recepcjonista/recepcjonistka i jeszcze działać w necie, plus dodatkowo jeszcze tworzyć grafiki. Nie da się robić tego wszystkiego w tym samym czasie, bez wykończenia się lub bez negatywnego wpływu na jakość.
@Murgenpl: Fakt, że trochę się zapędziłem z tym łączeniem księgowości z pozostałymi funkcjami, zwłaszcza że chodzi o spółkę z o.o., i to dużą (14 sklepów+internetowy+umowy z pośrednikami).
Księgowość to dość specyficzna praca i bywają dni, kiedy jest taki natłok, że i ośmiu godzin brakuje, a trudno mi sobie wyobrazić, żeby wtedy po prostu zignorować napływające zamówienia i nie odbierać telefonu.
Pozostałe funkcje można bez problemu połączyć w jednym stanowisku, ale księgowości absolutnie nie.
Co innego, gdy to rzeczywiście jest JDG i właściciel de facto łączy te wszystkie funkcje...
Z całym szacunkiem, ale co tu jest mistrzowskiego? Doświadczenie, znajomość branży i rynku oraz procesu technologicznego i rocznego, miesięcznego, czy tygodniowego cyklu produkcyjnego jest wręcz niezbędna, żeby dobrze zaplanować pracę. Patrząc chłodnym okiem: W małych firmach tak wygląda stanowisko biurowo-administracyjne. Księgowy w takiej firmie ma zwykle pracy na 1-2 dni w tygodniu (lub 3 godziny dziennie). Nie wiem, czego w tej firmie wymaga prowadzenie sklepu internetowego i sprzedaży przez allegro, ale jeśli ma polegać na przygotowywaniu specyfikacji zamówień, drukowania etykiet i naklejania ich na paczki, to znów, nic nadzwyczajnego. Podstawowa pomoc biurowa, jeśli obejmuje zrobienie kserokopii, zniszczenie dokumentów, zrobienie kawy czy zamówienie obiadu, to też nie jest żaden problem. Podstawowy zakres IT, jasna sprawa, skoro jest już w biurze, to chodzi o to, żeby nie trzeba było wzywać serwisu do każdej najdrobniejszej usterki i umieć skonfigurować komputer czy telefon. I w tym momencie dochodzimy do punktu pt. wynagrodzenie. Łączy się tutaj cztery funkcje na niepełny etat. 2/6 etatu księgowego, 1/6 etatu pomocy biurowej, 2/6 etatu prowadzenia sprzedaży internetowej, w tym przygotowanie grafik, 1/6 etatu pracownika IT. Czyli zależnie od doświadczenia i warunków rynkowych kwoty brutto to około: 4000-8000, 2000-3000, 4000-6000, 5000-10000. Jako że tutaj pracodawca chce mieć wygodę wszystkiego w jednych rękach, to bierzemy tylko najwyższe kwoty, zatem końcowa kwota to 6833 zł. Praca łączy funkcje czterech etatów, co sprawia, że jest wyjątkowo cenna dla pracodawcy, więc +15% za każdą funkcję powyżej pierwszej, razem +45%, czyli łącznie 9900 zł brutto. Zaokrąglić do 10 000 zł, za mniej nie warto stresu i oczekiwań. Jeśli opinie o pracodawcy są pozytywne, pracownicy rzeczywiście chwalą atmosferę, pracodawca jest w porządku, nie odbija niższej sprzedaży na pensjach, nie zatrudnia na czarno ani na umowy śmieciowe, jest elastyczny, to oczywiście może to być mniej. Zależnie od regionu pracodawca może mieć większy lub mniejszy problem ze znalezieniem pracownika nawet za taką kwotę. A jeśli chce tutaj kogoś za 3000 zł brutto i myśli, że jest to dużo, to obawiam się, że rynek mu to wkrótce zweryfikuje.
Odpowiedz@yahoo111: Ta mała firma ma 14 sklepów firmowych plus sklep internetowy. Chciałaby księgowego, który będzie jednocześnie grafikiem, sekretarką i pracownikiem PR, brakuje tylko usług seksualnych przed i po pracy.
Odpowiedz@yahoo111: ksiegowy od obslugi fejsa? Ksiegowy w tym czasie ogarnie kilku klientow za 5x tyle
Odpowiedz@panisko: No właśnie nie ma podanych widełek. Jeśli pracodawca wie, że księgowość jest najwyżej na 1/3 etatu i chce zatrudnić pracownika, który oprócz księgowości ogarnie podstawowe inne rzeczy, bo nie chce płacić za usługi obce, to może to mieć sens. Oczywiście jeśli chce zapłacić minimalną, a pod stołem z wielką łaskawością dodać 1000 zł, to jest to śmieszna oferta, ale jeśli chce dać uczciwie 8-12 tys. brutto/m-c, to wtedy ma to sens. @Murgenpl: No ok, to zmienia postać rzeczy. Raczej nierealne jest ogarnąć księgowość takiej firmy na niepełny etat, żeby został jeszcze czas na pozostałe obowiązki. Zwłaszcza, że oprócz księgowości sp. z o.o. (co samo w sobie jest dość konkretnym wymogiem, to nie jest zwykła spółka cywilna czy handlowa) jest jeszcze mowa o JDG.
Odpowiedz@yahoo111: W pewnym momencie to już nawet nie kwestia wysokości pensji, po prostu ciężko ogarnąć księgowość + na siedzieć na telefonie jako recepcjonista/recepcjonistka i jeszcze działać w necie, plus dodatkowo jeszcze tworzyć grafiki. Nie da się robić tego wszystkiego w tym samym czasie, bez wykończenia się lub bez negatywnego wpływu na jakość.
Odpowiedz@Murgenpl: Fakt, że trochę się zapędziłem z tym łączeniem księgowości z pozostałymi funkcjami, zwłaszcza że chodzi o spółkę z o.o., i to dużą (14 sklepów+internetowy+umowy z pośrednikami). Księgowość to dość specyficzna praca i bywają dni, kiedy jest taki natłok, że i ośmiu godzin brakuje, a trudno mi sobie wyobrazić, żeby wtedy po prostu zignorować napływające zamówienia i nie odbierać telefonu. Pozostałe funkcje można bez problemu połączyć w jednym stanowisku, ale księgowości absolutnie nie. Co innego, gdy to rzeczywiście jest JDG i właściciel de facto łączy te wszystkie funkcje...
Odpowiedzi to wszytsko za 2500 brutto
Odpowiedz"... praca w ramach bezpłatnego stażu. Mogę wystawić referencje, jestem bardzo wpływową osobą."
Odpowiedz@Spiky: Te referencje warte są tyle, że wszyscy jego znajomi będą teraz chcieli tego samego frajera wydymać na bezpłatnym stażu.
Odpowiedz