No to jest trochę poyebane. Nawet nie chodzi o zniszczenie wizerunku, który każdy polak miał w głowie od lat. Ale sam nowy design wygląda jak produkt tesco. A przecież produkty zwykle starają się wyróżniać.
A to Danone się wstydzi, że jest producentem tego serka, że nie daje widocznego logo firmy? Zamierzają się sprzedać komuś innemu i nie chcą potem kolejnego rebrandingu? Nie rozumiem.
A wywalenie Małego Głoda jest tak absurdalnym błędem, że nie potrafię sobie wyobrazić, jaki kretyn podpisał na to zgodę i z jakich badań wyszło, że Mały Głód im marketingowo szkodzi.
Chcą wprowadzić dwulitrowe wiaderka Danio i głupio było im reklamować je na mały głód?
Każdy rebranding wiąże się z koniecznością pożegnania starego wizerunku (w mniej lub bardziej głośny sposób) i zaznajomienia klientów z nowym, co wymaga środków na reklamę.
Jaki oni ten nowy wizerunek chcą stworzyć? Podsunę im kilka sloganów:
„Serek Danio — TAKI SAM JAK WSZYSTKIE INNE!”
„Serek Danio — NICZYM SIĘ NIE RÓŻNI, NICZYM SIĘ NIE WYRÓŻNIA!”
„Serek Danio — GWARANTUJEMY, ŻE NIE DOSTRZEŻESZ GO NA PÓŁCE SKLEPOWEJ!”
odpowiem na Twoje pytanie. Dzięki takiemu zabiegowi mają darmowa reklamę bo teraz będą yntelygentni mistrzowie marketingu pisać na każdym kroku jak to Danone popełniło błąd. Zdjęcia tych serków będą się niosły przez wszystkie social media, od kwejka po albicle całkowicie za darmo. A za reklamy w których poinformują o nowym brandingu zapłacą tyle samo co za inne reklamy. Bo czas antenowy jest niezależny od treści
@AndrzejPozdrawiam: Oj, tak, oczywiście. Zabieg był celowy, obliczony na wywołanie marketingu szeptanego i „nieważne, jak piszą, ważne że piszą”.
W mediach branżowych, owszem, były o tym wzmianki. Poza głównym obiegiem? Nie widziałem żadnego materiału o tym rebrandingu w moich feedach, a mam raczej ukierunkowane na media, więc gdyby był o tym artykuł z pierwszych stron gazet, to bym zobaczył. Zatem główny nurt tej zmiany w ogóle nie zarejestrował.
Gdyby Danone dopiero robiło przymiarki do usunięcia Małego Głoda wkrótce, to owszem. Ale oni już dokonali rebrandingu i przeszedł zupełnie niezauważony.
Serek heterogenizowany
OdpowiedzNo to jest trochę poyebane. Nawet nie chodzi o zniszczenie wizerunku, który każdy polak miał w głowie od lat. Ale sam nowy design wygląda jak produkt tesco. A przecież produkty zwykle starają się wyróżniać.
Odpowiedz@gomezvader: Czekali, aż Tesco wyjdzie z Polski, żeby legalnie wprowadzić nowy design na rynek.
OdpowiedzA to Danone się wstydzi, że jest producentem tego serka, że nie daje widocznego logo firmy? Zamierzają się sprzedać komuś innemu i nie chcą potem kolejnego rebrandingu? Nie rozumiem. A wywalenie Małego Głoda jest tak absurdalnym błędem, że nie potrafię sobie wyobrazić, jaki kretyn podpisał na to zgodę i z jakich badań wyszło, że Mały Głód im marketingowo szkodzi. Chcą wprowadzić dwulitrowe wiaderka Danio i głupio było im reklamować je na mały głód? Każdy rebranding wiąże się z koniecznością pożegnania starego wizerunku (w mniej lub bardziej głośny sposób) i zaznajomienia klientów z nowym, co wymaga środków na reklamę. Jaki oni ten nowy wizerunek chcą stworzyć? Podsunę im kilka sloganów: „Serek Danio — TAKI SAM JAK WSZYSTKIE INNE!” „Serek Danio — NICZYM SIĘ NIE RÓŻNI, NICZYM SIĘ NIE WYRÓŻNIA!” „Serek Danio — GWARANTUJEMY, ŻE NIE DOSTRZEŻESZ GO NA PÓŁCE SKLEPOWEJ!”
Odpowiedzodpowiem na Twoje pytanie. Dzięki takiemu zabiegowi mają darmowa reklamę bo teraz będą yntelygentni mistrzowie marketingu pisać na każdym kroku jak to Danone popełniło błąd. Zdjęcia tych serków będą się niosły przez wszystkie social media, od kwejka po albicle całkowicie za darmo. A za reklamy w których poinformują o nowym brandingu zapłacą tyle samo co za inne reklamy. Bo czas antenowy jest niezależny od treści
Odpowiedz@AndrzejPozdrawiam: Oj, tak, oczywiście. Zabieg był celowy, obliczony na wywołanie marketingu szeptanego i „nieważne, jak piszą, ważne że piszą”. W mediach branżowych, owszem, były o tym wzmianki. Poza głównym obiegiem? Nie widziałem żadnego materiału o tym rebrandingu w moich feedach, a mam raczej ukierunkowane na media, więc gdyby był o tym artykuł z pierwszych stron gazet, to bym zobaczył. Zatem główny nurt tej zmiany w ogóle nie zarejestrował. Gdyby Danone dopiero robiło przymiarki do usunięcia Małego Głoda wkrótce, to owszem. Ale oni już dokonali rebrandingu i przeszedł zupełnie niezauważony.
Odpowiedzpewnie boją się pozwów od osób identyfikujących się jako mały głód, bo na reklamach był prześladowany
OdpowiedzMały głód biega bez gaci więc to musi mieć coś wspólnego z utrwalaniem patriarchalnej dominacji i uprzedmiotowianiem roli kobiety.
Odpowiedz