Przykre, że na własnej ziemi nie można dołka wykopać bez obawy, że się przetnie kabel jakiejś firmy, która na tym, że ten kabel znajduje się w tej ziemi kasę zarabia. Nic za przecięcie kabla nie grozi. Tylko jak przyjdą naprawiać, bo wiedzą już, gdzie nie łączy, to niczego nie podpisywać. Naprawią na własny koszt.
Łączenie kabli telefonicznych przez amatora to fajna rzecz, jak ktoś ma wolne popołudnie i się nudzi. Ćwiczy cierpliwość, dokładność i w ogóle. A metoda z komentarza zadziała jak najbardziej, jeżeli się tylko odpowiednio się zaizoluje i nie popierdzieli żadnej pary.
Ładnie uszkodził, już zdjął osłonę i odizolował każdy przewód :)
OdpowiedzPrzykre, że na własnej ziemi nie można dołka wykopać bez obawy, że się przetnie kabel jakiejś firmy, która na tym, że ten kabel znajduje się w tej ziemi kasę zarabia. Nic za przecięcie kabla nie grozi. Tylko jak przyjdą naprawiać, bo wiedzą już, gdzie nie łączy, to niczego nie podpisywać. Naprawią na własny koszt.
OdpowiedzŁączenie kabli telefonicznych przez amatora to fajna rzecz, jak ktoś ma wolne popołudnie i się nudzi. Ćwiczy cierpliwość, dokładność i w ogóle. A metoda z komentarza zadziała jak najbardziej, jeżeli się tylko odpowiednio się zaizoluje i nie popierdzieli żadnej pary.
Odpowiedz