Może dla odmiany porównajmy z jakimś krajem równie biednym, jak Polska... Bo takie porównanie to jakby się śmiać, że Wojtek z 6b na wuefie biega na setkę w czasie trzy razy dłuższym niż Usain Bolt.
@lifter67: Zgadzam się, że porównanie bez sensu, ale jest jeszcze jedno, wielkie ale. Polskie szpitale stać na przyzwoite jedzenie. Nie na takie bajeranckie jak na zdjęciu z Japonii, ale na takie typowe. Jest w naszym kraju cała masa knajpek i nawet całych sieci serwujących zwyczajne, pospolite dania obiadowe za całkiem przystępną cenę, tak by się najeść i nie zatruć, a przy tym nie zapłacić wiele.
Problem w tym, że w mentalności pracowników polskich szpitali utarła się wizja, w której to odwiedzający pacjenta przynoszą mu torbę żarcia.
Dlatego praktycznie na każdym oddziale stoją lodówki dla pacjentów, żeby sobie wsadzili tam to, co im przyniosą.
Dlatego praktycznie w każdym szpitalu jest jakiś bufet/knajpka/kawiarnia (z kosmicznymi cenami), żeby sobie pacjenci zeszli i sami kupili.
Dlatego podczas przebywania w szpitalu na takich odwiedzinach słyszałem pielęgniarkę instruującą jedną kobietę w stylu "nie no, jedzenie to trzeba przynieść, pacjenci przede wszystkim jedzą to co im rodziny przyniosą".
I dlatego przetargi wygrywają firmy cateringowe z najtańszym g..., bo się gnoje w zarządach szpitali nauczyli, że wystarczy minimum z minimum.
I póki jakiś rząd się za to ustawowo nie zabierze i nie zacznie rypać karami, nic się w tym temacie nie zmieni, bo chociażby każdy szpital dostał ileś milionów dofinansowania, nadal by do jedzenia serwowali odpadki, bo tak jest wygodnie.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
23 września 2021 o 18:24
@Trokopotaka: Trzeba też dodać, że pacjenci mają dietę, jak mają nadwagę to nie dadzą pół kurczaka z rożna na obiad, po operacji też nie możesz jeść za dużo.
Co do "przynieś swoje": koleś; operacja jelit, cała siata jedzenia, serki, bułki, pomidory, a on dostaje środek na przeczyszczenie i zakaz jedzenia; to po co brać jedzenie?
Według mnie; naprawdę, nie narzekajcie, że dostajecie bułkę i 3 skibki z dżemem, masłem, serem i pomidor na śniadanie i nie porównujcie tego z obiadami w innych krajach.
Może dla odmiany porównajmy z jakimś krajem równie biednym, jak Polska... Bo takie porównanie to jakby się śmiać, że Wojtek z 6b na wuefie biega na setkę w czasie trzy razy dłuższym niż Usain Bolt.
Odpowiedz@lifter67: Zgadzam się, że porównanie bez sensu, ale jest jeszcze jedno, wielkie ale. Polskie szpitale stać na przyzwoite jedzenie. Nie na takie bajeranckie jak na zdjęciu z Japonii, ale na takie typowe. Jest w naszym kraju cała masa knajpek i nawet całych sieci serwujących zwyczajne, pospolite dania obiadowe za całkiem przystępną cenę, tak by się najeść i nie zatruć, a przy tym nie zapłacić wiele. Problem w tym, że w mentalności pracowników polskich szpitali utarła się wizja, w której to odwiedzający pacjenta przynoszą mu torbę żarcia. Dlatego praktycznie na każdym oddziale stoją lodówki dla pacjentów, żeby sobie wsadzili tam to, co im przyniosą. Dlatego praktycznie w każdym szpitalu jest jakiś bufet/knajpka/kawiarnia (z kosmicznymi cenami), żeby sobie pacjenci zeszli i sami kupili. Dlatego podczas przebywania w szpitalu na takich odwiedzinach słyszałem pielęgniarkę instruującą jedną kobietę w stylu "nie no, jedzenie to trzeba przynieść, pacjenci przede wszystkim jedzą to co im rodziny przyniosą". I dlatego przetargi wygrywają firmy cateringowe z najtańszym g..., bo się gnoje w zarządach szpitali nauczyli, że wystarczy minimum z minimum. I póki jakiś rząd się za to ustawowo nie zabierze i nie zacznie rypać karami, nic się w tym temacie nie zmieni, bo chociażby każdy szpital dostał ileś milionów dofinansowania, nadal by do jedzenia serwowali odpadki, bo tak jest wygodnie.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 września 2021 o 18:24
@Trokopotaka: Trzeba też dodać, że pacjenci mają dietę, jak mają nadwagę to nie dadzą pół kurczaka z rożna na obiad, po operacji też nie możesz jeść za dużo. Co do "przynieś swoje": koleś; operacja jelit, cała siata jedzenia, serki, bułki, pomidory, a on dostaje środek na przeczyszczenie i zakaz jedzenia; to po co brać jedzenie? Według mnie; naprawdę, nie narzekajcie, że dostajecie bułkę i 3 skibki z dżemem, masłem, serem i pomidor na śniadanie i nie porównujcie tego z obiadami w innych krajach.
Odpowiedz