I to jest właśnie prawdziwy obraz plandemi. Elity bawią się w najlepsze a wy szaraczki macie się szczepić i popitalać w kagańcach zawsze i wszędzie. Jeśli ktoś wciąż wierzy w ten pandemiczny cyrk, to musi być po prostu debilem. Zaraz pewnie się nożyce odezwą po moim uderzeniu w stół ale wisi mi to. Jak się debile pienią to tylko znak że ich boli bycie debilami. A wszystko się dzieje dlatego ze debile na to pozwalają. Grzecznie niczym niewolnicy wykonują wszystkie bezprawne rozkazy.
@jurekogorek: To akurat bardzo delikatne określenie na takich, co nie przyjmują do wiadomości że są przez elity dymani bez gumy i jeszcze atakują tych, którzy próbują im to uświadomić. A to że napiszesz o mnie "debil" mnie nie rusza, nie tak już mnie nazywano. Ważne jest nie to, co o moich słowach niektórzy sądzą, a to że się one konsekwentnie sprawdzają. Jak się ludzie nie opamiętają i nie zaczną solidarnie walczyć o swoje prawa, to nigdy nie powróci normalność. Zamiast tego będzie 10, 20, 50 fala i oczywiście dawka magicznego eliksiru dla wszystkich. Szkoda tylko że najnowsze badanie departamentu zdrowia UK wykazały, że zaszczepieni mają ponad 3 krotnie większe szanse na zgon z powodu covid. O tym też już dawno mówiłem. to się nazywa mechanizm ADE i niezależni od koncernów lekarze ostrzegali o tym od początku serwowania tych preparatów. Ale to ja jestem szurem, nie ludzie którzy święcie wierzą słowom medialnych ekspertów pokroju horbana czy grzesiowskiego
@grubshy: stawiam w ciemno, że dopiero odkrył krążący u foliarzy od paru tygodni 'raport' z systemu, który pozwalał wszystkim zgłaszać skutki niepożądane (wszystkich) szczepionek. Zgłoszenia te są _ewentualnie_ weryfikowane indywidualnie, ale generalnie nikt tego nie sprawdza. No chyba, że to coś nowego, ale znając tych antymózgich przeszczepów zasada pozostała taka sama - ignorujemy fakty, czepiamy się wyjętych z kontekstu szczególików i wyjemy ile wlezie.
@grubshy: Oczywiście, już podaję. Celowo nie podałem wcześniej bo chciałem poczytać jakie wyzwiska polecą w moją stronę: https://assets.publishing.service.gov.uk/government/uploads/system/uploads/attachment_data/file/1018547/Technical_Briefing_23_21_09_16.pdf
@Ruskiczolgistabeznogi: A czy czapkę zakłada się z własnej woli, czy pod przymusem? Porównanie do kagańca jest nieprzypadkowe. Pies też nie nosi go dla swojej przyjemności, tylko dlatego że ktoś go zmusza do założenia.
Z debilem o nicku nologinfound nie rozmawiam, szkoda mojej energii na tego idiotę
@Ruskiczolgistabeznogi: A tym wszystkim, którzy nie widzą problemu w noszeniu kagańców i bezrefleksyjnym pozwalanie na rządzenie nami poprzez bezprawne dekrety, niezgodne z konstytucją, polecam porozmawiać z jakimś Włochem. To, jakim miejscem stały się teraz Włochy, dzięki właśnie bierności społeczeństwa, to jest po prostu koszmar. Ten kraj jest mi bardzo bliski, mam tam znajomych i rodzinę. Mam też znajomych Włochów mieszkających w Polsce, którzy bardzo sobie chwalą to, że u nas jest jeszcze w miarę normalnie. Dlatego z pierwszej ręki wiem co tam się dzieje. W kraju pizzy nie da się już normalnie żyć. Bez green passa nie można praktycznie wyjść z domu, nie można pracować, robić zakupów, jeść na mieście. Ale to że ktoś się zaszczepił nie daje żadnej gwarancji bo już wymagana jest 3 dawka. A oczywiście wszystkie obostrzenia dalej funkcjonują, mimo wysokiego poziomy wyszczepienia. Mówiąc krótko, w tym kraju nie ma już w ogóle wolności a za krytykowanie polityki władz, np. w internecie, można iść nawet do więzienia. Włosi jak tylko mogą to wyjeżdżają z kraju bo tak się nie da żyć. Jak się na wszystko będziecie godzić bez refleksji, to za niedługo będzie u nas podobnie. Tak że możecie sobie cisnąć ze mnie bekę, że mnie foliowa czapeczka uwiera itp. Ale ja po prostu mam szerszy horyzont i widzę w jakim kierunku wszystko idzie i jak skończymy jak się solidarnie nie postawimy. W Australii już policja ucieka przed manifestującymi, nie mają mocy przerobowych by opanować takie tłumy. A u nas stado baranów potrafi tylko w internecie krzyczeć meeee i patrzeć biernie jak łamane są nasze prawa
@cassper: "szerszy horyzont" XDD Gościu, nawet gdyby w tej chwili każde możliwe źródło udowodniło że pandemia istnieje i że maseczki ją hamują, nie uwierzyłbyś bo to wbrew temu co wierzysz. Wierzysz w to w co chcesz wierzyć.
@cassper: Ale wiesz, że maseczka ma chronić innych przed Tobą a nie Ciebie przed innymi? I nie nosząc jej pokazujesz jak głęboko w dupie masz zdrowie innych bo założenie maseczki w sklepie, windzie, autobusie nie kosztuje tak wiele ale oczywiście takie "antymaseczkowe ćwoki" będą jęczeć że "wolność zabierajo i kagańce nosić każo!!!111".
Nawet jeśli blokuje ona 60% wirusa w ślinie i wydychanej wilgoci to chyba jednak warto, nie? Bo zmniejsza się liczba molekuł wirusa w przestrzeni publicznej.
I maseczka na nos i usta a nie tylko na usta, prezerwatywę dziurawą też założysz licząc na to, że dziewczyna w ciążę nie zajdzie?
@Ruskiczolgistabeznogi: "każde możliwe źródło udowodniło że pandemia istnieje i że maseczki ją hamują, nie uwierzyłbyś bo to wbrew temu co wierzysz" - ale ja też ma swoje źródła które mówią coś innego na ten temat. Tu nie chodzi o wiarę tylko o rozum. Wiary to w kościele szukaj. A mówiąc o szerokim horyzoncie, miałem na myśli moje kontakty z ludźmi w różnych krajach i znajomość różnych perspektyw. Zwłaszcza chodziło mi o sytuację we Włoszech, bo ten kraj jest mi bliski a język włoski jest moim drugim językiem. Ale nie tylko tam, podobny obłęd zaczyna się dziać w innyh krajach.
A co do tego czy jest "pandemia" czy może "plandemia" czy może wielka ściema, to wystarczy spojrzeć na liczby. To że media i politycy(i ich pieski podające się za ekspertów) krzyczą z ekranów że jest panedmia, oznacza jedynie nie mniej nie więcej, że taka zapadła polityczna decyzja. No bo czym jest pandemia? Jest to pewien stan, określany na podstawie pewnych markerów. Ale ogłoszenie tego stanu, to kwestia decyzji konkretnych ludzi. Jednego dnia mówią że jest pandemia, drugiego już że nie - zależy co jest im wygodniejsze w danej chwili. A liczby mówią swoje. 300 przypadków pozytywnych na 37 milionów mieszkańców, to gdzie ta straszliwa pandemia? A maski, które ja wolę nazywać kagańcami, tak zatrzymują wirusa, jak stringi biegunkę. Noszenie maski ma sens tylko w określonych, sterylnych warunkach. W każdym innym przypadku a zwłaszcza na wolnym powietrzu, szkody jakie maska może wyrządzić noszącemu znacznie przewyższają korzyści z jej noszenia. A ilu tak na prawdę nosi maskę prawidłowo, zmieniając co 20 minut i zawsze zakładając sterylną? Ludzie sami sobie szkodzą, rozwalają sobie układ oddechowy a potem się dziwią że jest zwiększona umieralność. Zdajesz sobie sprawę ile na takiej wyciągniętej z kieszeni maski jest bakterii i grzybów? To jest całe mikrozoo a ludzie to zakładają na usta i nos wielokrotnie w ciągu dnia i noszą przez długi czas.
@cassper: Niezły manipulator z Ciebie :)
Kolega napisał "nawet gdyby w tej chwili każde możliwe źródło udowodniło że pandemia istnieje i że maseczki ją hamują, nie uwierzyłbyś bo to wbrew temu co wierzysz" a Ty sobie wyciąłeś to co Ci pasuje :D Szkoła wschodniej propagandy z ZSRR i KRLD :D ?
A co do noszenia maseczek - chirurg podczas operacji nie zmienia maseczki, nawet jeśli operacja trwa więcej niż 20 min. Może przy dłuższych tak jest, ale przy krótkich tego nie robi.
Co do zatrzymywania wirusa - maseczki zatrzymują nośnik jakim jest wilgoć i ślina, dlatego te najpopularniejsze mają 2 strony - niebieską hydrofobową i białą hydrofilową. Na niebieskiej się wilgoć nie osadza by nie transmitować wirusa na zewnątrz i wchłaniac wilgoci z potencjalnym patogenem z zewnątrz, biała wilgoć chłonie by sie nie osadzała od strony paszczy. I one nie mają na celu zatrzymanie WSZYSTKIEGO a ograniczenie liczby cząsteczek wydychanych do środowiska. I niespodzianka - maski na sali operacyjnej też nie przylegają ściśle do twarzy. Czy to oznacza, że bez sensu się je nosi?
Na wolnym powietrzu o ile się nie mylę takowego nakazu noszenia maseczek nie ma, w pomieszczeniach zamkniętych - a i owszem.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
23 września 2021 o 12:51
@brombulec12: Boże co za pier.... Kalka z propagandy, bez cienia własnej refleksji. To jest właśnie wiara.
Po pierwsze, średnia krajowa "zakażeń covid" oscyluje gdzieś koło 0,2 osoby na 100000. To oznacza że szanse na to spotkanie na swojej drodze zakażonego są mniejsze niż szansa na wpadniecie pod samochód. Czy w takim razie chodzisz cały czas w kasku żeby ochronić głowę podczas potrącenia? Liczby prawdę wam powiedzą. Zacznijcie się ludzie interesować zamiast powtarzać bzdury z telewizji.
Po drugie, maska tak chroni przed wirusem, jak stringi przed rozwolnieniem. Sam przyznałeś że jest to może 60% a może i dużo mniej. Nawet wasi telewizyjni eksperci czasem się wygadają i powiedzą prawdę o maskach, że ich noszenie nie ma sensu w otwartej przestrzeni(parczewski) albo wręcz że maski mają jedynie zadanie propagandowe, mają jedynie przypominać o pandemii(szumowski).
Po trzecie, co już pisałem wyżej i nie chcę się powtarzać więc tylko skrócę - noszenie maski z przymusu zazwyczaj oznacza noszenie brudnej szmaty wyjętej z kieszeni. Po prostu samo zdrowie.
Po czwarte, nigdy nie wyjdziemy z "pandemii" jak nie dopuścimy do wytworzenia odporności stadnej. Azteków wybiły choroby przywiezione z europy, bo nie mieli nigdy z nimi wcześniej styczności. Tak samo ma się rzecz z covidem. Jak będziemy ciągle uciekać przed wirusem, zamiast nauczyć się z nim żyć i go leczyć, to będziemy mieli niekończącą się pandemię. I o to niektórym chodzi.
No i po piąte i ostatnie, porównanie do prezerwatywy jest zupełnie od czapy. Prezerwatywa zapewnia ochronę na poziomie 99% i chroni noszącego(oraz partnera) a nie mitycznych "pozostałych" jak maska. Prezerwatywy nie nosisz przez pół dnia i nie wyciągasz brudnej z kieszeni.
@cassper: Racja, Twoje posty to niezłe p...lenie.
Szanse na spotkanie bezobjawowego nosiciela są niskie, to prawda, ale noszenie maseczki przez WSZYSTKICH ograniczyłoby te Twoje mityczne 0.2 o kolejne 60% czyli ile by było? 0.08? I nie napisałem nigdzie że maska chroni przed czymkolwiek noszącego - ogranicza transmisję 60% patogenów, które osadzają się na masce a nie latają swobodnie w zamkniętej przestrzeni. Ale jak ktoś ma ściśnięty umysł i nie zna podstaw matematyki to pieprzy trzy po trzy jak Ty. I manipuluje wypowiedziami innych by dowieść swoich racji.
Odporność stadną generuje się też przez szczepienia panie "oświecony", bo osoby zaszczepione lżej przechodzą chorobę i nie są chodzącymi inkubatorami tak jak ci "wolni i oświeceni". I swoje frazesy o życiu z wirusem przekaż ludziom, którzy żyją w strefach gdzie jest Ebola albo Marburg, niech zastosują Twoje światłe rady i nauczą się z nim żyć - może sie uodpornią. Co za koleś...
A porównanie noszenia maseczki tylko na ustach i dziurawej prezerwatywy jest trafne - i w jednym i w drugim przypadku nie blokujesz transmisji "patogenu" tylko liczysz na łut szczęścia.
Co do noszenia używanych "szmat" - ja po użyciu maseczki jednorazowej ją wyrzucam. Jeśli Ty używałeś tak jak opisujesz (a pewnie nie bo jesteś "oświecony") to pewnie jest to niezdrowe.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 września 2021 o 13:08
@brombulec12: Jakbym wypowiedź horbana czy innego simona czytał. Jeszcze jakąś propagandę chcesz mi przekazać? Chirurg pracuje w sterylnych warunkach a maskę nosi żeby nie napluć pacjentowi w otwartą ranę. Masz rację, ja nie noszę żadnej szmaty ale widzę jak ludzie je noszą i stąd moje stwierdzenie o brudnych szmatach. To ze ty zmieniasz często maskę to dobrze dla ciebie ale większość ludzi tego nie robi. No i najlepsze to stwierdzenie że "Odporność stadną generuje się też przez szczepienia". Co za bzdura. Powyżej wklejałem raport brytyjskiego departamentu zdrowia. Masz tam dokładnie w tabelkach wypisane kto na jaki wariant chorował i czy był szczepiony. Co prawda liczba pozytywnych po szczepieniu jest mniejsza ale to wynika z prostego faktu że albo jesteś szczepiony albo musisz robić testy, dlatego szczepionych znacznie rzadziej się testuje i stąd niższa liczba zakażeń w tej grupie. A mimo to nie jest to mała liczba. Ale ciekawsza jest liczba zgonów. Z tego raportu wynika że ryzyko zgonu na covid u osoby zaszczepionej wynosi 1%. A to znacznie więcej niż 0,3% u nieszczepionych. Ale spoko, dalej wierz sobie w propagandę i obrażaj intelekt ludzi myślących inaczej. Ps: jako dyplomowany inżynier matematykę i to na poziome wyższym znam bardzo dobrze. Również statystykę. Dlatego mimo usilnych prób, nie jesteś w stanie mnie obrazić.
@brombulec12: PS: Apropo jeszcze tej odporności stadnej po szczepieniach: pomijając fakt że naturalna odporność jest skuteczniejsza, jest tu jeszcze jeden problem. Wirus ewoluuje. Szczepionka opracowana na bazie wariantu alfa, nie działa na wariant delta. Tego wirusa z wuhan już nie ma, to już zupełnie inny wirus i "stare" szczepionki na wiele się nie zdają. Potrzebne wiec będą "aktualizacje" i to tak ze dwa, trzy razy do roku, żeby taka odporność miała sens. A każda kolejna injekcja, to narażanie się na ryzyko poważnych powikłań a nawet zgonu. Zainteresuj się więcej tematem i poczytaj niezależne badania, nie tylko propagandę medialnych ekspertów. Serio, czytając twoje komentarze mam wrazenie jakbym czytał wywiad z simonem albo innym grześiowskim. Ciekawe że ci "eksperci" tak mocni w wywiadach, nie mają odwagi stanąć do debaty z niezależnymi lekarzami którzy do takiej debaty wielokrotnie wzywali. Oni po prostu wiedzą doskonale ile prawdy jest w ich wypowiedziach i maja świadomość że ich argumenty zostałyby na takiej debacie rozjechane niczym walcem. Dlatego nie podejmują rękawicy.
@cassper: Tobie udaje się obrażać wszystkich logicznie myślących ludzi. I powtórzę się - propagandy uczyłeś się od najlepszych.
Odporność stadna polega na tym, że stado potrafi sobie poradzic z patogenem na różne sposoby. M.in. za pomocą odporności wszczepiennej. Tak m.in. wyrugowano z przestrzeni publicznej odrę, ospę i kilka innych chorób. Ale "dzięki" debilom antyszczepionkowym odra wraca w pełnej krasie. I dzięki też temu, że większość jest zaszczepiona to nie mamy epidemii tej choroby. I - tak - to jest odporność stadna.
Masz rację, jesteś "myślący inaczej" bo opierasz się o jedno źródło, którego nawet dobrze nie przejrzałeś. Polecam Ci zwłaszcza tabelkę ze strony 34. Rozumiem, że te ok. 15% różnicy w śmiertelności jest dla Ciebie pomijalne?
I zwróć ten dyplom na uczelnię bo swoimi postami obrażasz swoich nauczycieli matematyki i biologii z podstawówki.
Co do śmiertelności:
"2 doses of the vaccine remain highly effective, with 60 to 85% effectiveness
against infection, 90 to 99% effectiveness against hospitalisation, 90 to 95%
against mortality and 65 to 99% against symptomatic disease". To z tego Twojego raportu... zastanów się i przeproś za swoje durne posty.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 września 2021 o 13:35
@Ruskiczolgistabeznogi: A jeszcze jedno, co do tego czy jest pandemia czy jej nie ma: Tu masz dane o koronie: https://www.worldometers.info/coronavirus/country/poland/ Aktualnie krzywa zakażeń jest prawie płaska, mimo iż przez okres wakacji nikt sie specjalnie obostrzeniami nie przejmował. W najgorszym momencie pandemi w Polsce, było 28 tys nowych przypadków dziennie. W 2018 roku przez Polskę przeszła bardzo silna grypa, na którą dziennie do placówek służby zdrowia w całym kraju zgłaszało się po 40 tys pacjentów. Chorych a nie jak w tym przypadku, w większości bezobjawowych. I jakoś obeszło się bez lockdownu, obostrzeń, masek a służba zdrowia się nie załamała. W samym 2018 roku w Polsce zarejestrowano 5,2 mln chorych na grypę. Pozytywnych na covid do tej pory od początku "pandemii" zarejestrowano 2,66 mln w Polsce. Daje to średnio powiedzmy 1,5 mln rocznie. Przy czym zdecydowana większość przechodzi bezobjawowo i gdyby nie masowe testowanie to nigdy by nie zostali wykryci. To gdzie ta pandemia się pytam?
@cassper: Po pierwsze wirusy nie ewoluują a mutują. To trochę dwie różne sprawy - ewolucja jest zależna od mutacji - ale już pokazałeś kilka razy, że z biologią jesteś na bakier.
Szczepionka nie działa? Tak w ogóle? Interesujące. Masz jakieś dane na potwierdzenie tej śmiałej tezy? A aktualizacje są dla różnych wirusów i odmian i jakoś problemu nie ma np ze szczepieniami na grypę, prawda? Niezależne badania widziałem, filmy z żółtymi napisami na YT jakoś mnie nie kręcą. Tak samo jak ci niezależni lekarze, którzy zalecają leczenie się iwermektyną stosowaną przy chorobach koni - świetna niezależna ekspertyza. Dr Zięba też jest ekspertem medycyny? Jego metody też działają? Grzesiowski i Simon (nazwiska piszemy wielką literą panie inżynierze z szacunku dla ich właścicieli) nie będą tracić czasu zapewne na debaty z szarlatanami i tymi, którzy amatorsko zajmują się wirusologią. No ale Ty i Tobie podobne osoby pewnie będą szukać spisku w tym, że się nie spotykają, nie? Ja też nie prowadziłbym debaty z dyletantami i amatorami w dziedzinie, w której się specjalizuję. Bo wiedzę mam solidną i nie chce mi się tracić czasu na jakichś krzykaczy, którym się wydaje, że wiedzą lepiej. Znasz powiedzenie o zapasach w błocie ze świnią?
@brombulec12: Nazwiska ludzi piszemy wielką literą z szacunku. Dokładnie. Dlatego nazwiska tych śmieci, sprzedajnych prostytutek, piszę małą literą bo nie mam do nich za grosz szacunku. Może zamiast się zachwycać nad ich nieomylnością, zastanów się kto im płaci i co jest w interesie ich sponsorów.
Nie wiem skąd wytrzasnąłeś te 15%, na stronie 34 nic takiego nie ma. Jest tam tabelka pokazująca teoretyczną skuteczność 3 wybranych szczepionek oszacowaną jedynie dla 2 dawek, o czym jest mowa pod tabelą. Natomiast ja nawiązywałem do tabeli 5 na stronach 19-20. Masz tam jak byk: Zgony w przeciągu 28 dni od pozytywnego testu: nieszczepieni 722, szczepieni 2 dawkami(po 14 dniach od 2 dawki) 1613. To ponad dwa razy więcej. No ale kto by się takimi pierdołami przejmował. Jak horban mówił ze szczepieni nie chorują to tak ma być i bez dyskusji! Najzabawniejsze jest to, że ci, których nazywasz szarlatanami(i nie mówię tu o ziębie tylko o prawdziwych lekarzach), mają masę dowodów na poparcie swoich tez którymi się dzielą z ludźmi. Tymczasem nigdy nie widziałem żeby horban, simon czy grzesiowski zaprezentowali jakiekolwiek wiarygodne badania czy inne dowody na poparcie swoich słów. Sypią swoje kłamstwa z rękawa bez żadnego poparcia i oni są dla takich jak ty wiarygodni a ci co pokazują dowody to szarlatani. Ciekawy masz system wartości musze przyznać.
Dalej podważaj moją wiedzę i próbuj mnie obrazić, zamiast spróbować pomyśleć logicznie. I jeszcze twierdź, że to ja obrażam "logicznie myślących ludzi". Dobry żart. Cały czas udowadniacie, ze z logicznym myśleniem nie macie za wiele wspólnego.
Ale masz rację z tymi zapasami w błocie ze świnią. Nie zamierzam się dalej taplać z wami, to nie mój chlewik.
@cassper "2 doses of the vaccine remain highly effective, with 60 to 85% effectiveness
against infection, 90 to 99% effectiveness against hospitalisation, 90 to 95%
against mortality and 65 to 99% against symptomatic disease" to z tego 'raportu'. Język polski nie posiada epitetów stosownie określających twoje sekciatskie foliarstwo bociku za ruble...
@cassper: Znasz tych ludzi, że ich obrażasz takimi inwektywami? Zapewne nie, ale swoich "idoli" tak nie nazwiesz mimo, że inni ich uważają za takich jak Ty uważasz Grzesiowskiego i Simona.
Podwójny standard?
Co do tych danych, które są na stronach 19-20 to dotyczą one jedynie jednego wariantu wirusa. No ale tego już nie doczytałeś/nie przytoczyłeś bo propaganda musi być nie?
I jakież to wiarygodne badania przytaczają ci "prawdziwi lekarze"? Próbkę 50 wyleczonych amantadyną? Kilka osób u których inny lek zadziałał? A czemu nie podają informacji u ilu nie zadziałał? Jeśli fakty nie potwierdzają rzeczywistości tym gorzej dla faktów i należy je ukryć?
I czemu nie odnosisz się do tematów, które poruszyłeś wyżej, do biologii, do mechanicznej skuteczności maseczek? Może lepiej zamilknij i przestań bredzić bo aż smutno się robi patrząc na Twoje wypowiedzi.
@brombulec12: "Znasz tych ludzi, że ich obrażasz takimi inwektywami?" - po owocach ich poznacie. W pełni sobie zasłużyli swoimi słowami i czynami na te, a nawet znaczne gorsze inwektywy. Przez te k*^&% i ich "zalecenia" umarły tysiące ludzi i wciąż umierają. Efekty ich zaleceń są często odwrotne niż przedstawiane. Natomiast, ci jak to określiłeś "moi idole", walczą jedynie o możliwość skutecznego leczenia chorych, zamiast skazywania ich na śmierć pod respiratorem, z którego 95% odpina się martwym. Tak skuteczne są metody horbana i spółki. Dlatego owszem, mam duży szacunek do ludzi, którzy stawiają na szali swoje kariery i reputacje, walcząc z betonem popieranym przez większość zastraszonej kadry medycznej. Za posiadanie odmiennego zdania na temat "pandemii" można stracić prawo do wykonywania zawodu, nic więc dziwnego że nie wielu ma odwagę mówić co na prawdę o tym wszystkim uważa.
"dotyczą one jedynie jednego wariantu wirusa" - oczywiście, dominującego. Jak pokazują wyraźnie statystyki, wariantu alfa, czyli oryginalnego wirusa z Wuhan już nie ma. Wariant beta również stracił na znaczeniu, natomiast pozostałe warianty stanowią znikomy promil wszystkich infekcji.
Teraz to ty manipulujesz pisząc o 50 wyleczonych amantadyną. Nie chce mi się teraz szukać specjalnie dla ciebie materiałów dlatego podam przybliżone liczby z pamięci ale jeśli chodzi o badania nad amantadyną prowadzone przez dr. Bodnara, to wyleczył on ponad 3000 osób. Nie zadziałało zaledwie u kilku, którzy trafili pod opiekę zbyt późno. Zarzucasz mi że manipuluję a robisz dokładnie to samo hipokryto. Ale Bodnar to nie jedyny lekarz który ma sukcesy w leczeniu covidu. W odróżnieniu od państwowej służby zdrowia, która w ogóle nie leczy a jedynie czeka aż pacjent sam się pozbiera albo wyhuśta na drugą stronę. Wiem doskonale na czym polega leczenie szpitalne i zdecydowanie wolałbym żeby leczył mnie ktoś taki jak Bodnar, niż rzeźnicy wykonujący polecenia ministerstwa, zabraniające faktycznie leczenia. Takich niezależnych lekarzy jest całkiem sporo, tylko w odróżnieniu od twoich celebrytów, nikt im nie opłaca czasu antenowego i nie promuje we wszystkich mediach. Przeciwnie, są cenzurowani.
"Może lepiej zamilknij i przestań bredzić bo aż smutno się robi patrząc na Twoje wypowiedzi" - no to mamy impas, bo dokładnie to samo mogę powiedzieć o tobie.
@nologinfound: Już ci to mówiłem ale widzę, że jak na debila przystało, trzeba ci w kółko powtarzać: mam w dupie co do mnie piszesz. Nie pisz do mnie w ogóle bo z takimi przygłupami jak ty nie rozmawiam.
A poza tym, jeśli ja jestem botem za ruble, to ty za co? Za szekle? Goń się ciulu i nie marnuj mojego czasu! Nie interesują mnie twoje wypociny, nie jesteś w stanie mnie obrazić. Tacy jak ty, tylko marnują powietrze na tym świecie. Idź sobie poszukać przyjaciół gdzieś indziej a ode mnie się odpatatajaj!
@cassper lol, jak zawsze miernych lotów rant, bo poraz kolejny argumentów brak. Cytat z raportu, na który się powołałeś. Przeczy twoim foliarskim pierdom. Kuż ci to mówiłem bocie - przestań pi3rdolić farmazony to będziesz miał spokój. Ale wiadomo, kopiejki zbierać musisz.
@nologinfound: Jakich argumentów? Na argumenty to mogę dyskutować z ludźmi inteligentnymi, nie z tobą dzbanie pusty. Goń się! Nikt cię do dyskusji tu nie zapraszał więc zmykaj w podskokach.
Rypać pandemię, nie o to tu moim zdaniem chodzi.
Te sk***ny żrą się na wizji i skłócają Polaków, a tak naprawdę, to wszystko "swoje ziomki", które - parafrazując Wójcika - golą frajerów, czyli nas samych, aż miło.
I to jest właśnie prawdziwy obraz plandemi. Elity bawią się w najlepsze a wy szaraczki macie się szczepić i popitalać w kagańcach zawsze i wszędzie. Jeśli ktoś wciąż wierzy w ten pandemiczny cyrk, to musi być po prostu debilem. Zaraz pewnie się nożyce odezwą po moim uderzeniu w stół ale wisi mi to. Jak się debile pienią to tylko znak że ich boli bycie debilami. A wszystko się dzieje dlatego ze debile na to pozwalają. Grzecznie niczym niewolnicy wykonują wszystkie bezprawne rozkazy.
Odpowiedz@cassper: Cztery razy ,,debile" w czterech linijkach. Wygląda na to, że najbardziej pienisz się ty. Czyżby debil? :).
Odpowiedz@jurekogorek: To akurat bardzo delikatne określenie na takich, co nie przyjmują do wiadomości że są przez elity dymani bez gumy i jeszcze atakują tych, którzy próbują im to uświadomić. A to że napiszesz o mnie "debil" mnie nie rusza, nie tak już mnie nazywano. Ważne jest nie to, co o moich słowach niektórzy sądzą, a to że się one konsekwentnie sprawdzają. Jak się ludzie nie opamiętają i nie zaczną solidarnie walczyć o swoje prawa, to nigdy nie powróci normalność. Zamiast tego będzie 10, 20, 50 fala i oczywiście dawka magicznego eliksiru dla wszystkich. Szkoda tylko że najnowsze badanie departamentu zdrowia UK wykazały, że zaszczepieni mają ponad 3 krotnie większe szanse na zgon z powodu covid. O tym też już dawno mówiłem. to się nazywa mechanizm ADE i niezależni od koncernów lekarze ostrzegali o tym od początku serwowania tych preparatów. Ale to ja jestem szurem, nie ludzie którzy święcie wierzą słowom medialnych ekspertów pokroju horbana czy grzesiowskiego
Odpowiedz@cassper: Zdejmij kaganiec, załóż maseczkę. I nie zapomnij o myciu rąk po sraniu - to nie jest spisek producentów mydła.
Odpowiedzhttps://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_CcuHlVw3I9swpSyofZ2F0n2VCYKAo73t.jpg
Odpowiedzhttps://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_1615880652YEMA7GdBfwgqtjGqGbPuUr.jpg
Odpowiedz@cassper: standardowo. Okoliczny temat się pojawia, naczelny foliarz i płątny troll już swoje kwaśne pierdy puszcza. Przewidywalny 'do bulu'.
Odpowiedz@cassper: Zechcesz podzielić się jakimś wiarygodnym linkiem, do tych badań departamentu zdrowia UK?
Odpowiedz@grubshy: stawiam w ciemno, że dopiero odkrył krążący u foliarzy od paru tygodni 'raport' z systemu, który pozwalał wszystkim zgłaszać skutki niepożądane (wszystkich) szczepionek. Zgłoszenia te są _ewentualnie_ weryfikowane indywidualnie, ale generalnie nikt tego nie sprawdza. No chyba, że to coś nowego, ale znając tych antymózgich przeszczepów zasada pozostała taka sama - ignorujemy fakty, czepiamy się wyjętych z kontekstu szczególików i wyjemy ile wlezie.
Odpowiedz@cassper: Nazywanie maseczki kagańcem xD Jak widzisz kogoś w czapce jak jest zimno to każesz mu zdjąć hełm?
Odpowiedz@grubshy: Oczywiście, już podaję. Celowo nie podałem wcześniej bo chciałem poczytać jakie wyzwiska polecą w moją stronę: https://assets.publishing.service.gov.uk/government/uploads/system/uploads/attachment_data/file/1018547/Technical_Briefing_23_21_09_16.pdf @Ruskiczolgistabeznogi: A czy czapkę zakłada się z własnej woli, czy pod przymusem? Porównanie do kagańca jest nieprzypadkowe. Pies też nie nosi go dla swojej przyjemności, tylko dlatego że ktoś go zmusza do założenia. Z debilem o nicku nologinfound nie rozmawiam, szkoda mojej energii na tego idiotę
Odpowiedz@Ruskiczolgistabeznogi: A tym wszystkim, którzy nie widzą problemu w noszeniu kagańców i bezrefleksyjnym pozwalanie na rządzenie nami poprzez bezprawne dekrety, niezgodne z konstytucją, polecam porozmawiać z jakimś Włochem. To, jakim miejscem stały się teraz Włochy, dzięki właśnie bierności społeczeństwa, to jest po prostu koszmar. Ten kraj jest mi bardzo bliski, mam tam znajomych i rodzinę. Mam też znajomych Włochów mieszkających w Polsce, którzy bardzo sobie chwalą to, że u nas jest jeszcze w miarę normalnie. Dlatego z pierwszej ręki wiem co tam się dzieje. W kraju pizzy nie da się już normalnie żyć. Bez green passa nie można praktycznie wyjść z domu, nie można pracować, robić zakupów, jeść na mieście. Ale to że ktoś się zaszczepił nie daje żadnej gwarancji bo już wymagana jest 3 dawka. A oczywiście wszystkie obostrzenia dalej funkcjonują, mimo wysokiego poziomy wyszczepienia. Mówiąc krótko, w tym kraju nie ma już w ogóle wolności a za krytykowanie polityki władz, np. w internecie, można iść nawet do więzienia. Włosi jak tylko mogą to wyjeżdżają z kraju bo tak się nie da żyć. Jak się na wszystko będziecie godzić bez refleksji, to za niedługo będzie u nas podobnie. Tak że możecie sobie cisnąć ze mnie bekę, że mnie foliowa czapeczka uwiera itp. Ale ja po prostu mam szerszy horyzont i widzę w jakim kierunku wszystko idzie i jak skończymy jak się solidarnie nie postawimy. W Australii już policja ucieka przed manifestującymi, nie mają mocy przerobowych by opanować takie tłumy. A u nas stado baranów potrafi tylko w internecie krzyczeć meeee i patrzeć biernie jak łamane są nasze prawa
Odpowiedz@cassper: "szerszy horyzont" XDD Gościu, nawet gdyby w tej chwili każde możliwe źródło udowodniło że pandemia istnieje i że maseczki ją hamują, nie uwierzyłbyś bo to wbrew temu co wierzysz. Wierzysz w to w co chcesz wierzyć.
Odpowiedz@cassper: Ale wiesz, że maseczka ma chronić innych przed Tobą a nie Ciebie przed innymi? I nie nosząc jej pokazujesz jak głęboko w dupie masz zdrowie innych bo założenie maseczki w sklepie, windzie, autobusie nie kosztuje tak wiele ale oczywiście takie "antymaseczkowe ćwoki" będą jęczeć że "wolność zabierajo i kagańce nosić każo!!!111". Nawet jeśli blokuje ona 60% wirusa w ślinie i wydychanej wilgoci to chyba jednak warto, nie? Bo zmniejsza się liczba molekuł wirusa w przestrzeni publicznej. I maseczka na nos i usta a nie tylko na usta, prezerwatywę dziurawą też założysz licząc na to, że dziewczyna w ciążę nie zajdzie?
Odpowiedz@Ruskiczolgistabeznogi: "każde możliwe źródło udowodniło że pandemia istnieje i że maseczki ją hamują, nie uwierzyłbyś bo to wbrew temu co wierzysz" - ale ja też ma swoje źródła które mówią coś innego na ten temat. Tu nie chodzi o wiarę tylko o rozum. Wiary to w kościele szukaj. A mówiąc o szerokim horyzoncie, miałem na myśli moje kontakty z ludźmi w różnych krajach i znajomość różnych perspektyw. Zwłaszcza chodziło mi o sytuację we Włoszech, bo ten kraj jest mi bliski a język włoski jest moim drugim językiem. Ale nie tylko tam, podobny obłęd zaczyna się dziać w innyh krajach. A co do tego czy jest "pandemia" czy może "plandemia" czy może wielka ściema, to wystarczy spojrzeć na liczby. To że media i politycy(i ich pieski podające się za ekspertów) krzyczą z ekranów że jest panedmia, oznacza jedynie nie mniej nie więcej, że taka zapadła polityczna decyzja. No bo czym jest pandemia? Jest to pewien stan, określany na podstawie pewnych markerów. Ale ogłoszenie tego stanu, to kwestia decyzji konkretnych ludzi. Jednego dnia mówią że jest pandemia, drugiego już że nie - zależy co jest im wygodniejsze w danej chwili. A liczby mówią swoje. 300 przypadków pozytywnych na 37 milionów mieszkańców, to gdzie ta straszliwa pandemia? A maski, które ja wolę nazywać kagańcami, tak zatrzymują wirusa, jak stringi biegunkę. Noszenie maski ma sens tylko w określonych, sterylnych warunkach. W każdym innym przypadku a zwłaszcza na wolnym powietrzu, szkody jakie maska może wyrządzić noszącemu znacznie przewyższają korzyści z jej noszenia. A ilu tak na prawdę nosi maskę prawidłowo, zmieniając co 20 minut i zawsze zakładając sterylną? Ludzie sami sobie szkodzą, rozwalają sobie układ oddechowy a potem się dziwią że jest zwiększona umieralność. Zdajesz sobie sprawę ile na takiej wyciągniętej z kieszeni maski jest bakterii i grzybów? To jest całe mikrozoo a ludzie to zakładają na usta i nos wielokrotnie w ciągu dnia i noszą przez długi czas.
Odpowiedz@cassper: Niezły manipulator z Ciebie :) Kolega napisał "nawet gdyby w tej chwili każde możliwe źródło udowodniło że pandemia istnieje i że maseczki ją hamują, nie uwierzyłbyś bo to wbrew temu co wierzysz" a Ty sobie wyciąłeś to co Ci pasuje :D Szkoła wschodniej propagandy z ZSRR i KRLD :D ? A co do noszenia maseczek - chirurg podczas operacji nie zmienia maseczki, nawet jeśli operacja trwa więcej niż 20 min. Może przy dłuższych tak jest, ale przy krótkich tego nie robi. Co do zatrzymywania wirusa - maseczki zatrzymują nośnik jakim jest wilgoć i ślina, dlatego te najpopularniejsze mają 2 strony - niebieską hydrofobową i białą hydrofilową. Na niebieskiej się wilgoć nie osadza by nie transmitować wirusa na zewnątrz i wchłaniac wilgoci z potencjalnym patogenem z zewnątrz, biała wilgoć chłonie by sie nie osadzała od strony paszczy. I one nie mają na celu zatrzymanie WSZYSTKIEGO a ograniczenie liczby cząsteczek wydychanych do środowiska. I niespodzianka - maski na sali operacyjnej też nie przylegają ściśle do twarzy. Czy to oznacza, że bez sensu się je nosi? Na wolnym powietrzu o ile się nie mylę takowego nakazu noszenia maseczek nie ma, w pomieszczeniach zamkniętych - a i owszem.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 września 2021 o 12:51
@brombulec12: Boże co za pier.... Kalka z propagandy, bez cienia własnej refleksji. To jest właśnie wiara. Po pierwsze, średnia krajowa "zakażeń covid" oscyluje gdzieś koło 0,2 osoby na 100000. To oznacza że szanse na to spotkanie na swojej drodze zakażonego są mniejsze niż szansa na wpadniecie pod samochód. Czy w takim razie chodzisz cały czas w kasku żeby ochronić głowę podczas potrącenia? Liczby prawdę wam powiedzą. Zacznijcie się ludzie interesować zamiast powtarzać bzdury z telewizji. Po drugie, maska tak chroni przed wirusem, jak stringi przed rozwolnieniem. Sam przyznałeś że jest to może 60% a może i dużo mniej. Nawet wasi telewizyjni eksperci czasem się wygadają i powiedzą prawdę o maskach, że ich noszenie nie ma sensu w otwartej przestrzeni(parczewski) albo wręcz że maski mają jedynie zadanie propagandowe, mają jedynie przypominać o pandemii(szumowski). Po trzecie, co już pisałem wyżej i nie chcę się powtarzać więc tylko skrócę - noszenie maski z przymusu zazwyczaj oznacza noszenie brudnej szmaty wyjętej z kieszeni. Po prostu samo zdrowie. Po czwarte, nigdy nie wyjdziemy z "pandemii" jak nie dopuścimy do wytworzenia odporności stadnej. Azteków wybiły choroby przywiezione z europy, bo nie mieli nigdy z nimi wcześniej styczności. Tak samo ma się rzecz z covidem. Jak będziemy ciągle uciekać przed wirusem, zamiast nauczyć się z nim żyć i go leczyć, to będziemy mieli niekończącą się pandemię. I o to niektórym chodzi. No i po piąte i ostatnie, porównanie do prezerwatywy jest zupełnie od czapy. Prezerwatywa zapewnia ochronę na poziomie 99% i chroni noszącego(oraz partnera) a nie mitycznych "pozostałych" jak maska. Prezerwatywy nie nosisz przez pół dnia i nie wyciągasz brudnej z kieszeni.
Odpowiedz@cassper: Racja, Twoje posty to niezłe p...lenie. Szanse na spotkanie bezobjawowego nosiciela są niskie, to prawda, ale noszenie maseczki przez WSZYSTKICH ograniczyłoby te Twoje mityczne 0.2 o kolejne 60% czyli ile by było? 0.08? I nie napisałem nigdzie że maska chroni przed czymkolwiek noszącego - ogranicza transmisję 60% patogenów, które osadzają się na masce a nie latają swobodnie w zamkniętej przestrzeni. Ale jak ktoś ma ściśnięty umysł i nie zna podstaw matematyki to pieprzy trzy po trzy jak Ty. I manipuluje wypowiedziami innych by dowieść swoich racji. Odporność stadną generuje się też przez szczepienia panie "oświecony", bo osoby zaszczepione lżej przechodzą chorobę i nie są chodzącymi inkubatorami tak jak ci "wolni i oświeceni". I swoje frazesy o życiu z wirusem przekaż ludziom, którzy żyją w strefach gdzie jest Ebola albo Marburg, niech zastosują Twoje światłe rady i nauczą się z nim żyć - może sie uodpornią. Co za koleś... A porównanie noszenia maseczki tylko na ustach i dziurawej prezerwatywy jest trafne - i w jednym i w drugim przypadku nie blokujesz transmisji "patogenu" tylko liczysz na łut szczęścia. Co do noszenia używanych "szmat" - ja po użyciu maseczki jednorazowej ją wyrzucam. Jeśli Ty używałeś tak jak opisujesz (a pewnie nie bo jesteś "oświecony") to pewnie jest to niezdrowe.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 września 2021 o 13:08
@brombulec12: Jakbym wypowiedź horbana czy innego simona czytał. Jeszcze jakąś propagandę chcesz mi przekazać? Chirurg pracuje w sterylnych warunkach a maskę nosi żeby nie napluć pacjentowi w otwartą ranę. Masz rację, ja nie noszę żadnej szmaty ale widzę jak ludzie je noszą i stąd moje stwierdzenie o brudnych szmatach. To ze ty zmieniasz często maskę to dobrze dla ciebie ale większość ludzi tego nie robi. No i najlepsze to stwierdzenie że "Odporność stadną generuje się też przez szczepienia". Co za bzdura. Powyżej wklejałem raport brytyjskiego departamentu zdrowia. Masz tam dokładnie w tabelkach wypisane kto na jaki wariant chorował i czy był szczepiony. Co prawda liczba pozytywnych po szczepieniu jest mniejsza ale to wynika z prostego faktu że albo jesteś szczepiony albo musisz robić testy, dlatego szczepionych znacznie rzadziej się testuje i stąd niższa liczba zakażeń w tej grupie. A mimo to nie jest to mała liczba. Ale ciekawsza jest liczba zgonów. Z tego raportu wynika że ryzyko zgonu na covid u osoby zaszczepionej wynosi 1%. A to znacznie więcej niż 0,3% u nieszczepionych. Ale spoko, dalej wierz sobie w propagandę i obrażaj intelekt ludzi myślących inaczej. Ps: jako dyplomowany inżynier matematykę i to na poziome wyższym znam bardzo dobrze. Również statystykę. Dlatego mimo usilnych prób, nie jesteś w stanie mnie obrazić.
Odpowiedz@brombulec12: PS: Apropo jeszcze tej odporności stadnej po szczepieniach: pomijając fakt że naturalna odporność jest skuteczniejsza, jest tu jeszcze jeden problem. Wirus ewoluuje. Szczepionka opracowana na bazie wariantu alfa, nie działa na wariant delta. Tego wirusa z wuhan już nie ma, to już zupełnie inny wirus i "stare" szczepionki na wiele się nie zdają. Potrzebne wiec będą "aktualizacje" i to tak ze dwa, trzy razy do roku, żeby taka odporność miała sens. A każda kolejna injekcja, to narażanie się na ryzyko poważnych powikłań a nawet zgonu. Zainteresuj się więcej tematem i poczytaj niezależne badania, nie tylko propagandę medialnych ekspertów. Serio, czytając twoje komentarze mam wrazenie jakbym czytał wywiad z simonem albo innym grześiowskim. Ciekawe że ci "eksperci" tak mocni w wywiadach, nie mają odwagi stanąć do debaty z niezależnymi lekarzami którzy do takiej debaty wielokrotnie wzywali. Oni po prostu wiedzą doskonale ile prawdy jest w ich wypowiedziach i maja świadomość że ich argumenty zostałyby na takiej debacie rozjechane niczym walcem. Dlatego nie podejmują rękawicy.
Odpowiedz@cassper: Tobie udaje się obrażać wszystkich logicznie myślących ludzi. I powtórzę się - propagandy uczyłeś się od najlepszych. Odporność stadna polega na tym, że stado potrafi sobie poradzic z patogenem na różne sposoby. M.in. za pomocą odporności wszczepiennej. Tak m.in. wyrugowano z przestrzeni publicznej odrę, ospę i kilka innych chorób. Ale "dzięki" debilom antyszczepionkowym odra wraca w pełnej krasie. I dzięki też temu, że większość jest zaszczepiona to nie mamy epidemii tej choroby. I - tak - to jest odporność stadna. Masz rację, jesteś "myślący inaczej" bo opierasz się o jedno źródło, którego nawet dobrze nie przejrzałeś. Polecam Ci zwłaszcza tabelkę ze strony 34. Rozumiem, że te ok. 15% różnicy w śmiertelności jest dla Ciebie pomijalne? I zwróć ten dyplom na uczelnię bo swoimi postami obrażasz swoich nauczycieli matematyki i biologii z podstawówki. Co do śmiertelności: "2 doses of the vaccine remain highly effective, with 60 to 85% effectiveness against infection, 90 to 99% effectiveness against hospitalisation, 90 to 95% against mortality and 65 to 99% against symptomatic disease". To z tego Twojego raportu... zastanów się i przeproś za swoje durne posty.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 września 2021 o 13:35
@Ruskiczolgistabeznogi: A jeszcze jedno, co do tego czy jest pandemia czy jej nie ma: Tu masz dane o koronie: https://www.worldometers.info/coronavirus/country/poland/ Aktualnie krzywa zakażeń jest prawie płaska, mimo iż przez okres wakacji nikt sie specjalnie obostrzeniami nie przejmował. W najgorszym momencie pandemi w Polsce, było 28 tys nowych przypadków dziennie. W 2018 roku przez Polskę przeszła bardzo silna grypa, na którą dziennie do placówek służby zdrowia w całym kraju zgłaszało się po 40 tys pacjentów. Chorych a nie jak w tym przypadku, w większości bezobjawowych. I jakoś obeszło się bez lockdownu, obostrzeń, masek a służba zdrowia się nie załamała. W samym 2018 roku w Polsce zarejestrowano 5,2 mln chorych na grypę. Pozytywnych na covid do tej pory od początku "pandemii" zarejestrowano 2,66 mln w Polsce. Daje to średnio powiedzmy 1,5 mln rocznie. Przy czym zdecydowana większość przechodzi bezobjawowo i gdyby nie masowe testowanie to nigdy by nie zostali wykryci. To gdzie ta pandemia się pytam?
Odpowiedz@cassper: Po pierwsze wirusy nie ewoluują a mutują. To trochę dwie różne sprawy - ewolucja jest zależna od mutacji - ale już pokazałeś kilka razy, że z biologią jesteś na bakier. Szczepionka nie działa? Tak w ogóle? Interesujące. Masz jakieś dane na potwierdzenie tej śmiałej tezy? A aktualizacje są dla różnych wirusów i odmian i jakoś problemu nie ma np ze szczepieniami na grypę, prawda? Niezależne badania widziałem, filmy z żółtymi napisami na YT jakoś mnie nie kręcą. Tak samo jak ci niezależni lekarze, którzy zalecają leczenie się iwermektyną stosowaną przy chorobach koni - świetna niezależna ekspertyza. Dr Zięba też jest ekspertem medycyny? Jego metody też działają? Grzesiowski i Simon (nazwiska piszemy wielką literą panie inżynierze z szacunku dla ich właścicieli) nie będą tracić czasu zapewne na debaty z szarlatanami i tymi, którzy amatorsko zajmują się wirusologią. No ale Ty i Tobie podobne osoby pewnie będą szukać spisku w tym, że się nie spotykają, nie? Ja też nie prowadziłbym debaty z dyletantami i amatorami w dziedzinie, w której się specjalizuję. Bo wiedzę mam solidną i nie chce mi się tracić czasu na jakichś krzykaczy, którym się wydaje, że wiedzą lepiej. Znasz powiedzenie o zapasach w błocie ze świnią?
Odpowiedz@brombulec12: Nazwiska ludzi piszemy wielką literą z szacunku. Dokładnie. Dlatego nazwiska tych śmieci, sprzedajnych prostytutek, piszę małą literą bo nie mam do nich za grosz szacunku. Może zamiast się zachwycać nad ich nieomylnością, zastanów się kto im płaci i co jest w interesie ich sponsorów. Nie wiem skąd wytrzasnąłeś te 15%, na stronie 34 nic takiego nie ma. Jest tam tabelka pokazująca teoretyczną skuteczność 3 wybranych szczepionek oszacowaną jedynie dla 2 dawek, o czym jest mowa pod tabelą. Natomiast ja nawiązywałem do tabeli 5 na stronach 19-20. Masz tam jak byk: Zgony w przeciągu 28 dni od pozytywnego testu: nieszczepieni 722, szczepieni 2 dawkami(po 14 dniach od 2 dawki) 1613. To ponad dwa razy więcej. No ale kto by się takimi pierdołami przejmował. Jak horban mówił ze szczepieni nie chorują to tak ma być i bez dyskusji! Najzabawniejsze jest to, że ci, których nazywasz szarlatanami(i nie mówię tu o ziębie tylko o prawdziwych lekarzach), mają masę dowodów na poparcie swoich tez którymi się dzielą z ludźmi. Tymczasem nigdy nie widziałem żeby horban, simon czy grzesiowski zaprezentowali jakiekolwiek wiarygodne badania czy inne dowody na poparcie swoich słów. Sypią swoje kłamstwa z rękawa bez żadnego poparcia i oni są dla takich jak ty wiarygodni a ci co pokazują dowody to szarlatani. Ciekawy masz system wartości musze przyznać. Dalej podważaj moją wiedzę i próbuj mnie obrazić, zamiast spróbować pomyśleć logicznie. I jeszcze twierdź, że to ja obrażam "logicznie myślących ludzi". Dobry żart. Cały czas udowadniacie, ze z logicznym myśleniem nie macie za wiele wspólnego. Ale masz rację z tymi zapasami w błocie ze świnią. Nie zamierzam się dalej taplać z wami, to nie mój chlewik.
Odpowiedz@cassper "2 doses of the vaccine remain highly effective, with 60 to 85% effectiveness against infection, 90 to 99% effectiveness against hospitalisation, 90 to 95% against mortality and 65 to 99% against symptomatic disease" to z tego 'raportu'. Język polski nie posiada epitetów stosownie określających twoje sekciatskie foliarstwo bociku za ruble...
Odpowiedz@cassper: Znasz tych ludzi, że ich obrażasz takimi inwektywami? Zapewne nie, ale swoich "idoli" tak nie nazwiesz mimo, że inni ich uważają za takich jak Ty uważasz Grzesiowskiego i Simona. Podwójny standard? Co do tych danych, które są na stronach 19-20 to dotyczą one jedynie jednego wariantu wirusa. No ale tego już nie doczytałeś/nie przytoczyłeś bo propaganda musi być nie? I jakież to wiarygodne badania przytaczają ci "prawdziwi lekarze"? Próbkę 50 wyleczonych amantadyną? Kilka osób u których inny lek zadziałał? A czemu nie podają informacji u ilu nie zadziałał? Jeśli fakty nie potwierdzają rzeczywistości tym gorzej dla faktów i należy je ukryć? I czemu nie odnosisz się do tematów, które poruszyłeś wyżej, do biologii, do mechanicznej skuteczności maseczek? Może lepiej zamilknij i przestań bredzić bo aż smutno się robi patrząc na Twoje wypowiedzi.
Odpowiedz@brombulec12: "Znasz tych ludzi, że ich obrażasz takimi inwektywami?" - po owocach ich poznacie. W pełni sobie zasłużyli swoimi słowami i czynami na te, a nawet znaczne gorsze inwektywy. Przez te k*^&% i ich "zalecenia" umarły tysiące ludzi i wciąż umierają. Efekty ich zaleceń są często odwrotne niż przedstawiane. Natomiast, ci jak to określiłeś "moi idole", walczą jedynie o możliwość skutecznego leczenia chorych, zamiast skazywania ich na śmierć pod respiratorem, z którego 95% odpina się martwym. Tak skuteczne są metody horbana i spółki. Dlatego owszem, mam duży szacunek do ludzi, którzy stawiają na szali swoje kariery i reputacje, walcząc z betonem popieranym przez większość zastraszonej kadry medycznej. Za posiadanie odmiennego zdania na temat "pandemii" można stracić prawo do wykonywania zawodu, nic więc dziwnego że nie wielu ma odwagę mówić co na prawdę o tym wszystkim uważa. "dotyczą one jedynie jednego wariantu wirusa" - oczywiście, dominującego. Jak pokazują wyraźnie statystyki, wariantu alfa, czyli oryginalnego wirusa z Wuhan już nie ma. Wariant beta również stracił na znaczeniu, natomiast pozostałe warianty stanowią znikomy promil wszystkich infekcji. Teraz to ty manipulujesz pisząc o 50 wyleczonych amantadyną. Nie chce mi się teraz szukać specjalnie dla ciebie materiałów dlatego podam przybliżone liczby z pamięci ale jeśli chodzi o badania nad amantadyną prowadzone przez dr. Bodnara, to wyleczył on ponad 3000 osób. Nie zadziałało zaledwie u kilku, którzy trafili pod opiekę zbyt późno. Zarzucasz mi że manipuluję a robisz dokładnie to samo hipokryto. Ale Bodnar to nie jedyny lekarz który ma sukcesy w leczeniu covidu. W odróżnieniu od państwowej służby zdrowia, która w ogóle nie leczy a jedynie czeka aż pacjent sam się pozbiera albo wyhuśta na drugą stronę. Wiem doskonale na czym polega leczenie szpitalne i zdecydowanie wolałbym żeby leczył mnie ktoś taki jak Bodnar, niż rzeźnicy wykonujący polecenia ministerstwa, zabraniające faktycznie leczenia. Takich niezależnych lekarzy jest całkiem sporo, tylko w odróżnieniu od twoich celebrytów, nikt im nie opłaca czasu antenowego i nie promuje we wszystkich mediach. Przeciwnie, są cenzurowani. "Może lepiej zamilknij i przestań bredzić bo aż smutno się robi patrząc na Twoje wypowiedzi" - no to mamy impas, bo dokładnie to samo mogę powiedzieć o tobie.
Odpowiedz@nologinfound: Już ci to mówiłem ale widzę, że jak na debila przystało, trzeba ci w kółko powtarzać: mam w dupie co do mnie piszesz. Nie pisz do mnie w ogóle bo z takimi przygłupami jak ty nie rozmawiam. A poza tym, jeśli ja jestem botem za ruble, to ty za co? Za szekle? Goń się ciulu i nie marnuj mojego czasu! Nie interesują mnie twoje wypociny, nie jesteś w stanie mnie obrazić. Tacy jak ty, tylko marnują powietrze na tym świecie. Idź sobie poszukać przyjaciół gdzieś indziej a ode mnie się odpatatajaj!
Odpowiedz@cassper lol, jak zawsze miernych lotów rant, bo poraz kolejny argumentów brak. Cytat z raportu, na który się powołałeś. Przeczy twoim foliarskim pierdom. Kuż ci to mówiłem bocie - przestań pi3rdolić farmazony to będziesz miał spokój. Ale wiadomo, kopiejki zbierać musisz.
Odpowiedz@nologinfound: Jakich argumentów? Na argumenty to mogę dyskutować z ludźmi inteligentnymi, nie z tobą dzbanie pusty. Goń się! Nikt cię do dyskusji tu nie zapraszał więc zmykaj w podskokach.
Odpowiedz@cassper czaisz, że właśnie po raz kolejny dokonałeś samozaorania? To przykre, że wszystko trzeba tłumaczyć jak autystykowi... Oh... Wait.
OdpowiedzJeszcze ktoś wierzy, że oni nie są jedną bandą?
OdpowiedzWykpią się tym, że są zaszczepieni. Zresztą w tramwajach niby maski trzeba mieć a już mało kto nosi. To już nikt się nie przejmuje.
OdpowiedzRypać pandemię, nie o to tu moim zdaniem chodzi. Te sk***ny żrą się na wizji i skłócają Polaków, a tak naprawdę, to wszystko "swoje ziomki", które - parafrazując Wójcika - golą frajerów, czyli nas samych, aż miło.
Odpowiedz