Ja do technikum jechałem między godzinę, a półtora. Podobnie jak kilkunastu innych uczniów. Już widzę jak zostajemy na prawie 3 godziny w szkole bo inaczej się nie wyrobimy.
Ale IMO ci niezapisani, to powinni w każde święto kościelne w szkole na świetlicy siedzieć, bo przecież niewierzący są.
Najlepiej niech z nimi jakiś ateo-nauczyciel niech siedzi.
@LauPaSat: Dokładnie. A młody człowiek powinien poznać jak najwięcej świata, więc religię może zmienić nawet z dnia na dzień. A że tak się akurat składa, że ta którą obecnie wyznaje ma akurat święto w czasie klasówki z matmy, no cóż, Bóg tak chciał.
No widzisz, a kiedyś tak właśnie było. Zajęcia z religii późnym popołudniem, na plebanię musiałeś lecieć. Do końca lat 70. nawet za bardzo lekcji nie przypominały.
To się nazywa test głupoty. Akurat wiara z nauczaniem religi i kościołem nie ma nic wspólnego.
OdpowiedzJa do technikum jechałem między godzinę, a półtora. Podobnie jak kilkunastu innych uczniów. Już widzę jak zostajemy na prawie 3 godziny w szkole bo inaczej się nie wyrobimy.
OdpowiedzAle IMO ci niezapisani, to powinni w każde święto kościelne w szkole na świetlicy siedzieć, bo przecież niewierzący są. Najlepiej niech z nimi jakiś ateo-nauczyciel niech siedzi.
OdpowiedzA jeśli to dajmy na to buddyści, to z święta buddyjskie niech nie przychodzą?
Odpowiedz@LauPaSat: Dokładnie. A młody człowiek powinien poznać jak najwięcej świata, więc religię może zmienić nawet z dnia na dzień. A że tak się akurat składa, że ta którą obecnie wyznaje ma akurat święto w czasie klasówki z matmy, no cóż, Bóg tak chciał.
Odpowiedz@Marius: czyli w jakie? bo święta dziejące sie w okolicy przesileń to wzystko pogańskie obrządki z dodatkiem jezuska :v
OdpowiedzNo widzisz, a kiedyś tak właśnie było. Zajęcia z religii późnym popołudniem, na plebanię musiałeś lecieć. Do końca lat 70. nawet za bardzo lekcji nie przypominały.
Odpowiedz