Zawsze jak czytam takie historie zastanawia mnie jedno. Co ci ludzie nie mają kuźwa w domu innych zegarów? U mnie praktycznie w każdym pokoju wisi jeden, do tego zegary mają niektóre sprzęty, jaka kuchenka, mikrofalówka czy dekoder. A jakby się jej rozładował telefon to by biegła na wieżę ratuszową czas sprawdzić, czy czekałaby przy słonecznym aż słońce wzejdzie?
Zawsze jak czytam takie historie zastanawia mnie jedno. Co ci ludzie nie mają kuźwa w domu innych zegarów? U mnie praktycznie w każdym pokoju wisi jeden, do tego zegary mają niektóre sprzęty, jaka kuchenka, mikrofalówka czy dekoder. A jakby się jej rozładował telefon to by biegła na wieżę ratuszową czas sprawdzić, czy czekałaby przy słonecznym aż słońce wzejdzie?
Odpowiedz