Niestety bardzo rzadko powstają takie odważne reklamy, większość woli trzymać się bezpiecznego formatu typu przerobiona piosenka albo historyjka jak to kogoś lek na grypę wyleczył w 5 minut i już może iść na narty.
Kurde, widziałem kiedyś taką reklamę: facet grał czy coś dłubał na komputerze, weszła dziewczyna i "zdecydowanie" go trąciła, całkiem jakby się domagała uwagi, a facet po chwili zastanowienie chyba pociągnął za sznurek i na laskę spadła wielka kłoda.
Znam człowieka, który by do tego pasował! Młodszy ode mnie ale chyba jeszcze przed 40. Dziewczynę miał raz jeszcze za czasów studiów ale tylko dlatego, że każdy mu mówił "co tyle grasz, dziewczynę sobie znajdź" więc się wkurzył, znalazł, po kilku miesiącach stwierdził, że jednak woli grać w gry, dziewczyna cośtam furczała ale powiedział, że jak nie odpowiadał na jej telefony i smsy to w końcu przestała. I do dziś się chwali "byłem w związku, wolę grać".
I powiem, że go rozumiem. Mi tyle lat i tyle związków zajęło wygłówkowanie, że nabjardziej lubię samotność.
Najlepsza dziewczyna to taka, co siądzie i zacznie grać z tobą, a potem jeszcze ci spuści wpierdziel w grze i powie na odchodne "popracuj nad skillem n00bie!".
A czemu to ona się wyprowadza po takim tekście, a nie on? To może być jej chata. Ja miałem dziewczynę, która miała negatywny stosunek do gier, "bo są dla dzieci" itp. No i już jej nie mam i to ona się wyprowadziła. Po prostu wynajmowaliśmy i ona chciała się wyprowadzić gdzie indziej. Tak, nawet po latach mówię, że to była nasza wspólna decyzja, bo to prawda xD
Niestety bardzo rzadko powstają takie odważne reklamy, większość woli trzymać się bezpiecznego formatu typu przerobiona piosenka albo historyjka jak to kogoś lek na grypę wyleczył w 5 minut i już może iść na narty.
OdpowiedzKurde, widziałem kiedyś taką reklamę: facet grał czy coś dłubał na komputerze, weszła dziewczyna i "zdecydowanie" go trąciła, całkiem jakby się domagała uwagi, a facet po chwili zastanowienie chyba pociągnął za sznurek i na laskę spadła wielka kłoda.
OdpowiedzZnam człowieka, który by do tego pasował! Młodszy ode mnie ale chyba jeszcze przed 40. Dziewczynę miał raz jeszcze za czasów studiów ale tylko dlatego, że każdy mu mówił "co tyle grasz, dziewczynę sobie znajdź" więc się wkurzył, znalazł, po kilku miesiącach stwierdził, że jednak woli grać w gry, dziewczyna cośtam furczała ale powiedział, że jak nie odpowiadał na jej telefony i smsy to w końcu przestała. I do dziś się chwali "byłem w związku, wolę grać". I powiem, że go rozumiem. Mi tyle lat i tyle związków zajęło wygłówkowanie, że nabjardziej lubię samotność.
OdpowiedzNajlepsza dziewczyna to taka, co siądzie i zacznie grać z tobą, a potem jeszcze ci spuści wpierdziel w grze i powie na odchodne "popracuj nad skillem n00bie!".
Odpowiedz@Trokopotaka miałem taką i czas przeszly jest tu na miejscu bo czasu bylo za malo totez teraz inny z nia gra.
OdpowiedzA czemu to ona się wyprowadza po takim tekście, a nie on? To może być jej chata. Ja miałem dziewczynę, która miała negatywny stosunek do gier, "bo są dla dzieci" itp. No i już jej nie mam i to ona się wyprowadziła. Po prostu wynajmowaliśmy i ona chciała się wyprowadzić gdzie indziej. Tak, nawet po latach mówię, że to była nasza wspólna decyzja, bo to prawda xD
Odpowiedz