świat nie jest na to gotowy. Choć ograniczenie - drastyczne - hodowli, co za tym idzie i również spożycia - bardzo by nam pomogło, ale z drugiej strony sensowny hamburger czy kebs są k8rewsko pyszne...
Że weganie nie jedzą mięsa to rozumiem, że mleka nie piją to jeszcze jak cię mogę - ale nietykanie jajek nie ma absolutnie żadnego sensu. W sensie jasne, produkt odzwierzęcy, czasem w środku jest kurczaczek, tylko jak nie ma koguta w pobliżu, to kura i tak zniesie jajo - bo to jest produkt jej owulacji. Nie dość, że okres, to jeszcze trzeba takiego wielkiego kloca wydalić - więc jeśli Twoją dietę motywuje nie zadawanie zwierzętom cierpienia - to już lepiej zjeść to jajko, żeby to ile się kura namęczyła by je na próżno znieść nie poszło na marne.
@jedyny360: Prowadziłem kiedyś dyskusję na podobny temat, z takim samym "geniuszem" jak ty.
Przekonywał mnie, że ludzie muszą jeść mięso, bo gdyby nie jedli, to te miliony świń i krów hodowlanych doszczętnie zniszczyłyby ludzkie miasta i wsie. Zdewastowały lasy i pola. Słowem, nastałby kompletny armagedon.
Na jego usprawiedliwienie mogę dodać, że był głupiutkim licealistą. Ciebie nic nie usprawiedliwia, bo ty przecież masz już zdaną maturę ;)
Za nic nie docierał do niego argument, że gdyby ludzie zrezygnowali z mięsa, to farmerzy zwyczajnie przestaliby hodować zwierzęta i problemu z hordami dzikich świń i krów by nie było, bo te zwierzęta by po prostu nie istniały.
W XIX wieku były tysiące szewców i krawców. Po pojawieniu się fabryk butów i ubrań ich praca przestała być potrzebna i większość z nich zniknęła z rynku. Nie było żadnego armagedonu. Nie było hord wściekłych szewców napadających na ludzi. Byli szewce i ich rodziny nie umierali też masowo z głodu. Po prostu zaczęli pracować w innych branżach. Świat też się nie zawalił.
Jak ludzie przestaną jeść jajka, farmerzy przestaną hodować kury i nie będzie problemu z ich cierpieniem. Jest to tak proste i oczywiste, że powinien to wiedzieć średnio rozgarnięty uczeń szkoły podstawowej, a tu osoba po maturze i dla ciebie jest to abstrakcja nie do ogarnięcia.
Mówiłem ci dziesiątki razy. Ciebie przerasta najprostszy rodzaj wnioskowania i dowodzenia twierdzeń, więc dopóki nie dorośniesz i nie zmądrzejesz, powinieneś sobie darować ten rodzaj działalności.
Logika i wyciąganie wniosków na podstawie przesłanek to naprawdę nie jest twoja para kaloszy.
@Trokopotaka
Uwielbiam jak jeden z większych kretynów tutaj piszących zabiera głos w sprawie logiki i logicznego rozumowania.
Koło logiki to ty nawet nie stałeś :D
Lewicowa wizja świata jest bardzo logiczna i spójna wewnętrznie, to wyłącznie głupota twoja i twoich psychoprawicowych kolegów nie pozwala wam jej dostrzec.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 października 2021 o 21:43
@gramin: Super wywód, tylko kompletnie nie na temat, bo ja kompletnie nie o tym. Mówię tylko, że pozyskiwanie jajek od kur nie generuje cierpienia kur tak jak chociażby pozyskiwanie mleka od krów - bo kury i tak przechodzą okres i tak - jajko zniosą i się jeszcze namęczą - jedząc jajko nie dodajesz cierpienia, a wręcz nadajesz mu jakiś cel.
Nic a nic nie mówiłem o mordowaniu kur (wgl. super porównanie szewców do zwierząt gospodarskich - na pewno zwierzęta się przebranżowią, żeby wyżyć w nowej otaczającej je rzeczywistości, gdzie nie ma na pożywienie odzwierzęce zapotrzebowania), bo to nie ma związku z tym, że żadnej szkody kurze nie wyrządzasz jedząc jajka, a wręcz nadajesz znaczenie ich cierpieniu (bo z tego co kojarzę znoszenie jajek jednak kury boli)
I masz jeszcze czelność mi pisać pod innymi komentarzami "jak zwykle nie na temat" - jak masz takie hipokrytyczne kocopoły pierd*lić to weź się lepiej zamknij, bardziej się przysłużysz lewicy siedząc cicho. Gdyby znajomi wiedzieli co i jak wypisujesz, to im by było wstyd za ciebie, gwarantuję ci to.
@jedyny360: Być może nawet wielu wegan nie rozumie celu tego wszystkiego, ale ogólna idea dąży między innymi do całkowitego zaprzestania hodowli zwierząt. Jedzenie jajek, tak samo jak noszenie wełnianej odzieży, teoretycznie nie szkodzi samym zwierzętom, ale w praktyce wymusza ich hodowlę. Sama hodowla też teoretycznie nie szkodzi zwierzętom, ale za sprawą dużego popytu pogarszają się warunki hodowli. Oczywiście wszystko to podlega dyskusji, natomiast problem relatywnej niskiej efektywności i ekologii w porównaniu do upraw roślin jest faktem, który pozostaje istotny nawet pomijając poruszaną przez większość kwestię cierpienia zwierząt. Sam nie praktykuję weganizmu ale uważam ideę za interesującą. Mam nadzieję że pomogłem :)
@Poprostupolski: No to z tej perspektywy to może tak, gdyby taki @gramin - sramin tak odpowiedział, to bym zrozumiał, ale najwyraźniej tak światły człowiek, promotor weganizmu nawet nie wie o podstawach.
Choć wtedy takich jajek z wolnego wybiegu to w sumie nie powinno być szkoda weganom jeść.
No i też, żeby z zapobieganiem cierpienia nie szli tak daleko, żeby zakazać kompletnie testowania na zwierzętach - bo testowanie od razu na ludziach nie jest najlepszą alternatywą.
EDIT: btw. @gramin - "Lewicowa wizja świata jest bardzo logiczna i spójna wewnętrznie, to wyłącznie głupota twoja i twoich psychoprawicowych kolegów nie pozwala wam jej dostrzec" - zamień lewicę z prawicą w tym zdaniu i masz opinię Korwina. To jest ten sam tok rozumowania - wykazujący KOMPLETNY BRAK EMPATII
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 października 2021 o 0:31
To że są na świecie osobniki twierdzące że jedzenie jajek czy picie mleka wiąże się z zadawaniem cierpienia zwierzętom da się jakś przyjąć, w końcu są na świecie płaskoziemcy, turbolechici, foliarze i inne szury. Ale że ktoś przepchnął taki wynalazek jak Spurek do Europarlamentu to jakaś masakra normalnie. Kto na to głosował?
@sla666yer: Zgadza się. Zwierzęta dobrowolnie i honorowo oddają swoje życie, aby ludzie mgli jeść ich mięso. Do tego przemysłowe fermy, gdzie się je hoduje nie mają absolutnie nic wspólnego z obozami koncentracyjnymi, to są takie zwierzęce pięciogwiazdkowe hotele z basenem i sauną.
@gramin: Czy slayer napisał coś o mięsie? Cały czas próbujesz przedstawić siebie jako kogoś niesamowicie oczytanego, a teraz dosłownie wpychasz ludziom słowa do ust. Albo nie umiesz czytać.
świat nie jest na to gotowy. Choć ograniczenie - drastyczne - hodowli, co za tym idzie i również spożycia - bardzo by nam pomogło, ale z drugiej strony sensowny hamburger czy kebs są k8rewsko pyszne...
OdpowiedzJeśli pytasz "Czy mogę COŚ" to chyba spodziewasz się, że odpowiedzi mogą być tak lub nie
OdpowiedzŻe weganie nie jedzą mięsa to rozumiem, że mleka nie piją to jeszcze jak cię mogę - ale nietykanie jajek nie ma absolutnie żadnego sensu. W sensie jasne, produkt odzwierzęcy, czasem w środku jest kurczaczek, tylko jak nie ma koguta w pobliżu, to kura i tak zniesie jajo - bo to jest produkt jej owulacji. Nie dość, że okres, to jeszcze trzeba takiego wielkiego kloca wydalić - więc jeśli Twoją dietę motywuje nie zadawanie zwierzętom cierpienia - to już lepiej zjeść to jajko, żeby to ile się kura namęczyła by je na próżno znieść nie poszło na marne.
Odpowiedz@jedyny360: Chcesz powiedzieć, że doszukujesz się cienia logiki u wegan?
Odpowiedz@jedyny360: Prowadziłem kiedyś dyskusję na podobny temat, z takim samym "geniuszem" jak ty. Przekonywał mnie, że ludzie muszą jeść mięso, bo gdyby nie jedli, to te miliony świń i krów hodowlanych doszczętnie zniszczyłyby ludzkie miasta i wsie. Zdewastowały lasy i pola. Słowem, nastałby kompletny armagedon. Na jego usprawiedliwienie mogę dodać, że był głupiutkim licealistą. Ciebie nic nie usprawiedliwia, bo ty przecież masz już zdaną maturę ;) Za nic nie docierał do niego argument, że gdyby ludzie zrezygnowali z mięsa, to farmerzy zwyczajnie przestaliby hodować zwierzęta i problemu z hordami dzikich świń i krów by nie było, bo te zwierzęta by po prostu nie istniały. W XIX wieku były tysiące szewców i krawców. Po pojawieniu się fabryk butów i ubrań ich praca przestała być potrzebna i większość z nich zniknęła z rynku. Nie było żadnego armagedonu. Nie było hord wściekłych szewców napadających na ludzi. Byli szewce i ich rodziny nie umierali też masowo z głodu. Po prostu zaczęli pracować w innych branżach. Świat też się nie zawalił. Jak ludzie przestaną jeść jajka, farmerzy przestaną hodować kury i nie będzie problemu z ich cierpieniem. Jest to tak proste i oczywiste, że powinien to wiedzieć średnio rozgarnięty uczeń szkoły podstawowej, a tu osoba po maturze i dla ciebie jest to abstrakcja nie do ogarnięcia. Mówiłem ci dziesiątki razy. Ciebie przerasta najprostszy rodzaj wnioskowania i dowodzenia twierdzeń, więc dopóki nie dorośniesz i nie zmądrzejesz, powinieneś sobie darować ten rodzaj działalności. Logika i wyciąganie wniosków na podstawie przesłanek to naprawdę nie jest twoja para kaloszy. @Trokopotaka Uwielbiam jak jeden z większych kretynów tutaj piszących zabiera głos w sprawie logiki i logicznego rozumowania. Koło logiki to ty nawet nie stałeś :D Lewicowa wizja świata jest bardzo logiczna i spójna wewnętrznie, to wyłącznie głupota twoja i twoich psychoprawicowych kolegów nie pozwala wam jej dostrzec.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 października 2021 o 21:43
@gramin: Super wywód, tylko kompletnie nie na temat, bo ja kompletnie nie o tym. Mówię tylko, że pozyskiwanie jajek od kur nie generuje cierpienia kur tak jak chociażby pozyskiwanie mleka od krów - bo kury i tak przechodzą okres i tak - jajko zniosą i się jeszcze namęczą - jedząc jajko nie dodajesz cierpienia, a wręcz nadajesz mu jakiś cel. Nic a nic nie mówiłem o mordowaniu kur (wgl. super porównanie szewców do zwierząt gospodarskich - na pewno zwierzęta się przebranżowią, żeby wyżyć w nowej otaczającej je rzeczywistości, gdzie nie ma na pożywienie odzwierzęce zapotrzebowania), bo to nie ma związku z tym, że żadnej szkody kurze nie wyrządzasz jedząc jajka, a wręcz nadajesz znaczenie ich cierpieniu (bo z tego co kojarzę znoszenie jajek jednak kury boli) I masz jeszcze czelność mi pisać pod innymi komentarzami "jak zwykle nie na temat" - jak masz takie hipokrytyczne kocopoły pierd*lić to weź się lepiej zamknij, bardziej się przysłużysz lewicy siedząc cicho. Gdyby znajomi wiedzieli co i jak wypisujesz, to im by było wstyd za ciebie, gwarantuję ci to.
Odpowiedz@jedyny360: Być może nawet wielu wegan nie rozumie celu tego wszystkiego, ale ogólna idea dąży między innymi do całkowitego zaprzestania hodowli zwierząt. Jedzenie jajek, tak samo jak noszenie wełnianej odzieży, teoretycznie nie szkodzi samym zwierzętom, ale w praktyce wymusza ich hodowlę. Sama hodowla też teoretycznie nie szkodzi zwierzętom, ale za sprawą dużego popytu pogarszają się warunki hodowli. Oczywiście wszystko to podlega dyskusji, natomiast problem relatywnej niskiej efektywności i ekologii w porównaniu do upraw roślin jest faktem, który pozostaje istotny nawet pomijając poruszaną przez większość kwestię cierpienia zwierząt. Sam nie praktykuję weganizmu ale uważam ideę za interesującą. Mam nadzieję że pomogłem :)
Odpowiedz@Poprostupolski: No to z tej perspektywy to może tak, gdyby taki @gramin - sramin tak odpowiedział, to bym zrozumiał, ale najwyraźniej tak światły człowiek, promotor weganizmu nawet nie wie o podstawach. Choć wtedy takich jajek z wolnego wybiegu to w sumie nie powinno być szkoda weganom jeść. No i też, żeby z zapobieganiem cierpienia nie szli tak daleko, żeby zakazać kompletnie testowania na zwierzętach - bo testowanie od razu na ludziach nie jest najlepszą alternatywą. EDIT: btw. @gramin - "Lewicowa wizja świata jest bardzo logiczna i spójna wewnętrznie, to wyłącznie głupota twoja i twoich psychoprawicowych kolegów nie pozwala wam jej dostrzec" - zamień lewicę z prawicą w tym zdaniu i masz opinię Korwina. To jest ten sam tok rozumowania - wykazujący KOMPLETNY BRAK EMPATII
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 października 2021 o 0:31
To że są na świecie osobniki twierdzące że jedzenie jajek czy picie mleka wiąże się z zadawaniem cierpienia zwierzętom da się jakś przyjąć, w końcu są na świecie płaskoziemcy, turbolechici, foliarze i inne szury. Ale że ktoś przepchnął taki wynalazek jak Spurek do Europarlamentu to jakaś masakra normalnie. Kto na to głosował?
Odpowiedz@sla666yer: Zgadza się. Zwierzęta dobrowolnie i honorowo oddają swoje życie, aby ludzie mgli jeść ich mięso. Do tego przemysłowe fermy, gdzie się je hoduje nie mają absolutnie nic wspólnego z obozami koncentracyjnymi, to są takie zwierzęce pięciogwiazdkowe hotele z basenem i sauną.
Odpowiedz@gramin, jakieś źródła ile krów oddało życie w cierpieniach aby oddać mleko?
Odpowiedz@gramin: Czy slayer napisał coś o mięsie? Cały czas próbujesz przedstawić siebie jako kogoś niesamowicie oczytanego, a teraz dosłownie wpychasz ludziom słowa do ust. Albo nie umiesz czytać.
Odpowiedz