Tą całą Anżelikę to bym sama do roboty posłała. Jak sobie rączkę ubrudzi to może zrozumie w czym rzecz. Choć podejrzewam że z jej rozumem to w pracy sobie prędzej dupę uwali
ŻADNA kobieta nie zakocha się w tym jaki JEST facet - co najwyżej kobiety zajmujące niskie miejsce w hierarchii biorą gościa który ma potencjał (w sensie jest pracowity etc) dla kobiet ZASOBY faceta są tym samym czym dla faceta uroda i młodość - tylko chory chłop wziąłby sobie 60 letnią babcię mając 20 lat, tak samo tylko chora laska wzięłaby chłopa który nie ma zasobów - jedyną *gwiazdką jest tu "atrakcyjność" w sensie laska która sama ma już środki czasem faktycznie weźmie chłopa który jedyne co MA to dużego, albo jest uległy i podporządkowany jej i mamusi, względnie czasem (co też jest ewolucyjnie uzasadnione) laski biorą "atrakcyjnych łobuzów" czyli takich którzy być może nic nie mają i nic nie rokują ale i tak fajnie się z nimi puścić - to teoria "atrakcyjnego syna" czyli zakłada że jeśli jedna ulegnie "urokowi" takiego łobuza i bedzie miała z nim syna, to potem ten syn też będzie ruchał takie puszczalskie k**rewki i tak jego "gen" przterwa.. ale w normalnych warunkach przetrwają tylko geny tych którzy umieją o siebie zadbać, a chłop który nic nie ma i robi w fabryce na morawieckiego raczej zadbać o siebie żonę i dzieci nie potrafi, dlatego jego żona gdyby tylko zaintersował się nią ktoś "lepszy" od razu by z nim poszła - ale że sama jest gruba i głupia, ogranicza się jedynie do oglądania takich historii w tv i narzekaniu na męża
tylko to co facet ma często wynika z tego jaki jest (zaradny, pracowity itd)
OdpowiedzTą całą Anżelikę to bym sama do roboty posłała. Jak sobie rączkę ubrudzi to może zrozumie w czym rzecz. Choć podejrzewam że z jej rozumem to w pracy sobie prędzej dupę uwali
OdpowiedzŻADNA kobieta nie zakocha się w tym jaki JEST facet - co najwyżej kobiety zajmujące niskie miejsce w hierarchii biorą gościa który ma potencjał (w sensie jest pracowity etc) dla kobiet ZASOBY faceta są tym samym czym dla faceta uroda i młodość - tylko chory chłop wziąłby sobie 60 letnią babcię mając 20 lat, tak samo tylko chora laska wzięłaby chłopa który nie ma zasobów - jedyną *gwiazdką jest tu "atrakcyjność" w sensie laska która sama ma już środki czasem faktycznie weźmie chłopa który jedyne co MA to dużego, albo jest uległy i podporządkowany jej i mamusi, względnie czasem (co też jest ewolucyjnie uzasadnione) laski biorą "atrakcyjnych łobuzów" czyli takich którzy być może nic nie mają i nic nie rokują ale i tak fajnie się z nimi puścić - to teoria "atrakcyjnego syna" czyli zakłada że jeśli jedna ulegnie "urokowi" takiego łobuza i bedzie miała z nim syna, to potem ten syn też będzie ruchał takie puszczalskie k**rewki i tak jego "gen" przterwa.. ale w normalnych warunkach przetrwają tylko geny tych którzy umieją o siebie zadbać, a chłop który nic nie ma i robi w fabryce na morawieckiego raczej zadbać o siebie żonę i dzieci nie potrafi, dlatego jego żona gdyby tylko zaintersował się nią ktoś "lepszy" od razu by z nim poszła - ale że sama jest gruba i głupia, ogranicza się jedynie do oglądania takich historii w tv i narzekaniu na męża
Odpowiedz