@Brudna_skarpeta: nie pamiętam gdzie to wtedy byłem. Ale w każdym razie market. 0 otwartych kas. Wszystko na automatach. Instrukcja jest. Lecę według niej. Błąd. Błąd. Błąd. Błąd. W czym problem? że pakowałem zakupy. O tym instrukcja już nie mówi, że nie można.
@Brudna_skarpeta: Mnie przerasta obsługa kasy samoobsługowej w takim np. Lidlu.
Kładę jedną rzecz, skasowało.
Kładę drugą rzecz, naliczyło o 1 gram wagę inną niż ma w systemie, blokada kasy. Czekam jak debil aż podejdzie kobieta z plakietką i odblokuje.
Kładę trzecią rzecz, skasowało.
Kładę czwartą i znowu się udało.
Kładę piątą i dup, blokada kasy z tego powodu co wcześniej. Znowu czekanie na tę kobitę.
Kładę szóstą, która jest piwem, jebut blokada bo alkohol, a kobita z plakietką gdzieś polazła, więc znowu stoją jak debil czekając na nią.
Kładę ósmą rzecz, jest ok.
Kładę dziewiątą i znowu blokada z powodu wagi...
Jestem człowiekiem cierpliwym z natury, ale jak mam z takim badziewiem obcować, to mnie to faktycznie przerasta i z automatu idę postać w kolejce do normalnej kasy za dziadkami szukającymi godzinę pisiont groszy w portfelu.
@Trokopotaka: @gomezvader: To systemy stworzone dla upośledzonego złodzieja. Nie widzę żadnego powodu istnienia takiej funkcji. Bo skasujesz sobie konsolę jako ziemniaki? Jak nikt nie zauważy to możesz równie dobrze wrzucić do koszyka pomijając kasę. Nie sądzę aby coś takiego kiedykolwiek zapobiegło kradzieży. No chyba, że ktoś chciał ukraść coś, a paczkę chipsów mu źle policzyło i ktoś zauważył.
Od dłuższego czasu używam tylko kas samoobsługowych w USA i różnica jest ogromna. W Polsce je omijałem właśnie przez ten upośledzony system. Czasem musiałem zakupy robić na kilka razy, bo się nie mieściły na wadze lub przekraczały dopuszczalną masę. W USA masz wielką ladę, nawet dodatkowy koszyk. Kasujesz i wsadzasz gdzie chcesz. Nie ma żadnych wag i innych pierdół. Są kamery i jest zwykle ktoś z obsługi, kto obserwuje kupujących, ale może raz czy dwa mi się zdarzyło, że mi kod nie wchodził. Nawet coraz częściej z alkoholami nie ma problemu, bo dowody mają kod i można dowód zeskanować.
Od paru lat mamy technologię, by zrobić maszyny zdolne do zabijania ludzi - gość w garażu skonstruował atrapę działka Warmachine (tego kolegi Iron Mana), która potrafiła samoczynnie naprowadzać na twarze - zamienić airsofta na prawdziwego gnata i dać sztucznej inteligencji pociągnąć za spust i voila - mamy naszego pierwszego terminatora.
Jedyne co stoi na drodze tego postępu w np. wojsku są dylematy moralne.
@jedyny360: Myślę, że wojsko to już posiada taka technologię tylko się tym nie chwali, właśnie ze względu na "dylematy moralne". Druga sprawa, że sam fakt, że algorytm potrafi rozpoznać cel, nie robi z niego jeszcze sztucznej inteligencji.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 października 2021 o 12:22
@Brudna_skarpeta: Nie wiem, drony niby można by operować zdalnie, a jednak te uzbrojone zawsze są zdalnie sterowane przez ludzi - choć fakt, wojsko tak mówi.
A z definiowaniem sztucznej inteligencji - cóż, algorytmy potrafiące rozpoznać cel, szczególnie ludzki to jest zwykle owoc działania algorytmów samouczących się - z definicji sztuczna inteligencja. Jeśli masz na myśli inne działania, jak poruszanie się, myślenie o strategicznych celach i czy innych takich - nie bój, to też już jest w zasadzie wykonalne, choć póki co to wciąż ludzie wyznaczają cele.
Jak kogoś przerasta obsługa kasy samoobsługowej to są jeszcze kasy klasyczne, takie z kasjerka na końcu taśmy.
Odpowiedz@Brudna_skarpeta: Tyle że te kasy nawet przy w pełni prawidłowej obsłudze potrafią się zwiesić :)
Odpowiedz@Brudna_skarpeta: nie pamiętam gdzie to wtedy byłem. Ale w każdym razie market. 0 otwartych kas. Wszystko na automatach. Instrukcja jest. Lecę według niej. Błąd. Błąd. Błąd. Błąd. W czym problem? że pakowałem zakupy. O tym instrukcja już nie mówi, że nie można.
Odpowiedz@Brudna_skarpeta: Mnie przerasta obsługa kasy samoobsługowej w takim np. Lidlu. Kładę jedną rzecz, skasowało. Kładę drugą rzecz, naliczyło o 1 gram wagę inną niż ma w systemie, blokada kasy. Czekam jak debil aż podejdzie kobieta z plakietką i odblokuje. Kładę trzecią rzecz, skasowało. Kładę czwartą i znowu się udało. Kładę piątą i dup, blokada kasy z tego powodu co wcześniej. Znowu czekanie na tę kobitę. Kładę szóstą, która jest piwem, jebut blokada bo alkohol, a kobita z plakietką gdzieś polazła, więc znowu stoją jak debil czekając na nią. Kładę ósmą rzecz, jest ok. Kładę dziewiątą i znowu blokada z powodu wagi... Jestem człowiekiem cierpliwym z natury, ale jak mam z takim badziewiem obcować, to mnie to faktycznie przerasta i z automatu idę postać w kolejce do normalnej kasy za dziadkami szukającymi godzinę pisiont groszy w portfelu.
Odpowiedz@Trokopotaka: @gomezvader: To systemy stworzone dla upośledzonego złodzieja. Nie widzę żadnego powodu istnienia takiej funkcji. Bo skasujesz sobie konsolę jako ziemniaki? Jak nikt nie zauważy to możesz równie dobrze wrzucić do koszyka pomijając kasę. Nie sądzę aby coś takiego kiedykolwiek zapobiegło kradzieży. No chyba, że ktoś chciał ukraść coś, a paczkę chipsów mu źle policzyło i ktoś zauważył. Od dłuższego czasu używam tylko kas samoobsługowych w USA i różnica jest ogromna. W Polsce je omijałem właśnie przez ten upośledzony system. Czasem musiałem zakupy robić na kilka razy, bo się nie mieściły na wadze lub przekraczały dopuszczalną masę. W USA masz wielką ladę, nawet dodatkowy koszyk. Kasujesz i wsadzasz gdzie chcesz. Nie ma żadnych wag i innych pierdół. Są kamery i jest zwykle ktoś z obsługi, kto obserwuje kupujących, ale może raz czy dwa mi się zdarzyło, że mi kod nie wchodził. Nawet coraz częściej z alkoholami nie ma problemu, bo dowody mają kod i można dowód zeskanować.
OdpowiedzPrzepraszam, nie potrafię Wam pomóc :(
OdpowiedzOd paru lat mamy technologię, by zrobić maszyny zdolne do zabijania ludzi - gość w garażu skonstruował atrapę działka Warmachine (tego kolegi Iron Mana), która potrafiła samoczynnie naprowadzać na twarze - zamienić airsofta na prawdziwego gnata i dać sztucznej inteligencji pociągnąć za spust i voila - mamy naszego pierwszego terminatora. Jedyne co stoi na drodze tego postępu w np. wojsku są dylematy moralne.
Odpowiedz@jedyny360: Myślę, że wojsko to już posiada taka technologię tylko się tym nie chwali, właśnie ze względu na "dylematy moralne". Druga sprawa, że sam fakt, że algorytm potrafi rozpoznać cel, nie robi z niego jeszcze sztucznej inteligencji.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 października 2021 o 12:22
@Brudna_skarpeta: Nie wiem, drony niby można by operować zdalnie, a jednak te uzbrojone zawsze są zdalnie sterowane przez ludzi - choć fakt, wojsko tak mówi. A z definiowaniem sztucznej inteligencji - cóż, algorytmy potrafiące rozpoznać cel, szczególnie ludzki to jest zwykle owoc działania algorytmów samouczących się - z definicji sztuczna inteligencja. Jeśli masz na myśli inne działania, jak poruszanie się, myślenie o strategicznych celach i czy innych takich - nie bój, to też już jest w zasadzie wykonalne, choć póki co to wciąż ludzie wyznaczają cele.
OdpowiedzTak, tak, Jakubie. Rób tak dalej, to będziesz pierwszy pod murem jak maszyny ruszą na ludzi.
Odpowiedz