To jest bardzo fajny i jajcarski prezent. Dostaje się oficjalne pismo na czerpanym papierze że uzyskało się nadanie ziemi w dzierżawę od Korony, plus coś w rodzaju "karty tytularnej", wielkości karty kredytowej z imieniem, nazwiskiem, tytułem, herbem Szkocji i hrabstwa w którym leży nasza "działka".
A na tym kawałku naszej dzierżawy zostaną posadzone drzewa, bo to jest projekt który ma na celu ograniczyć erozję i degradację gleby oraz w naturalny sposób polepszyć retencję wody i bioróżnorodność w północnej Szkocji.
Aha - i po tym zakupie nie jest się lordem, tylko czymś w rodzaju... baroneta? (kobietom przysługuje tytuł "Dama"); w każdym razie to jest niearystokratyczny tytuł honorowy, niedziedziczny.
@vbsc: O ile dobrze pamiętam, po nabyciu na własność ziemi w Szkocji, uzyskuje się tytuł lairda (translator to przetłumaczy na lorda jak i większość tłuków tak to zrozumie bo przecież od lairda do lorda nie ma daleko), tyle że to nie jest równoważne z tytułem lorda który uprawnia do tego aby wymagać zwracania się "sir XYZ". Jest to nieszlachecki, niearystokratyczny i niedziedziczny tytuł. Baronet w Anglii i Szkocji jest tytułem honorowym i dziedzicznym, z tym że wymienia się np. "baronet XYZ" ale jego wnuki już będą "trzeci baronet XYZ".
Lairda można porównać do naszego pańszczyźnianego właściciela ziemskiego. Po prostu to tradycyjne określenie posiadacza ziemskiego.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 października 2021 o 13:45
To jest bardzo fajny i jajcarski prezent. Dostaje się oficjalne pismo na czerpanym papierze że uzyskało się nadanie ziemi w dzierżawę od Korony, plus coś w rodzaju "karty tytularnej", wielkości karty kredytowej z imieniem, nazwiskiem, tytułem, herbem Szkocji i hrabstwa w którym leży nasza "działka". A na tym kawałku naszej dzierżawy zostaną posadzone drzewa, bo to jest projekt który ma na celu ograniczyć erozję i degradację gleby oraz w naturalny sposób polepszyć retencję wody i bioróżnorodność w północnej Szkocji. Aha - i po tym zakupie nie jest się lordem, tylko czymś w rodzaju... baroneta? (kobietom przysługuje tytuł "Dama"); w każdym razie to jest niearystokratyczny tytuł honorowy, niedziedziczny.
Odpowiedz@vbsc: O ile dobrze pamiętam, po nabyciu na własność ziemi w Szkocji, uzyskuje się tytuł lairda (translator to przetłumaczy na lorda jak i większość tłuków tak to zrozumie bo przecież od lairda do lorda nie ma daleko), tyle że to nie jest równoważne z tytułem lorda który uprawnia do tego aby wymagać zwracania się "sir XYZ". Jest to nieszlachecki, niearystokratyczny i niedziedziczny tytuł. Baronet w Anglii i Szkocji jest tytułem honorowym i dziedzicznym, z tym że wymienia się np. "baronet XYZ" ale jego wnuki już będą "trzeci baronet XYZ". Lairda można porównać do naszego pańszczyźnianego właściciela ziemskiego. Po prostu to tradycyjne określenie posiadacza ziemskiego.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 października 2021 o 13:45
To jest czarnykefir, więc powinien mieć tytuł Mrocznego Lorda
Odpowiedz