Wiecie, że tak naprawdę jest od zarypania kobiet, które żyją w takich związkach i to przez wiele, wiele lat i udają przed całym światem, że są szczęśliwe?
Znajoma mojej żony była w związku właśnie z takim "królewiczem". Po przyjściu z roboty kilkugodzinna sesja w playstation. W tak zwanym międzyczasie Panicz wydawał polecenie "idź mi po kebaba". Szła.
Nigdy bym nie uwierzył, gdybym na własne oczy tego nie zobaczył, kiedy podczas wizyty w naszym domu gość około 23 stwierdził, że zjadłby coś z Maka. No przecież nie poszedłby sam, prawda? Chciał wysłać swoją lejdi i moją żonę. Naturalnie zaprotestowałem i spytałem, czy wszystko z nim ok, skoro wysyła kobiety w piątkową noc na miasto po żarcie... Poszliśmy zatem we dwójkę, ale szalenie był obruszony, że musiał du*ę ruszyć.
Pomimo, że było to już wiele lat temu, to nadal mi gul skacze, jak sobie to przypomnę :)
Wiecie, że tak naprawdę jest od zarypania kobiet, które żyją w takich związkach i to przez wiele, wiele lat i udają przed całym światem, że są szczęśliwe? Znajoma mojej żony była w związku właśnie z takim "królewiczem". Po przyjściu z roboty kilkugodzinna sesja w playstation. W tak zwanym międzyczasie Panicz wydawał polecenie "idź mi po kebaba". Szła. Nigdy bym nie uwierzył, gdybym na własne oczy tego nie zobaczył, kiedy podczas wizyty w naszym domu gość około 23 stwierdził, że zjadłby coś z Maka. No przecież nie poszedłby sam, prawda? Chciał wysłać swoją lejdi i moją żonę. Naturalnie zaprotestowałem i spytałem, czy wszystko z nim ok, skoro wysyła kobiety w piątkową noc na miasto po żarcie... Poszliśmy zatem we dwójkę, ale szalenie był obruszony, że musiał du*ę ruszyć. Pomimo, że było to już wiele lat temu, to nadal mi gul skacze, jak sobie to przypomnę :)
Odpowiedz