Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Poszukiwana

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar ChiKenn
2 6

Hipokryzja? Ja myślałem, że to jest jeden z głównych zasad i powodów członkostwa w kulcie religijnym - najpierw możesz grzeszyć, potem musisz się przyznać szamanowi, dostaniesz od niego karę w postaci modlitwy, pomodlisz się i jest git, wybaczone. Można wrócić do grzeszenia dalej...

Odpowiedz
avatar parkinson
2 6

Aha, to Kościoła i wiary potrzebują jedynie bezgrzeszni? No to spoko, to ci wszyscy opluwający modlących się i tych hipokrytów pewnie chodzą do kościoła i wierzą najbardziej?

Odpowiedz
avatar lifter67
3 3

@parkinson: Problem w tym, że to wierzący hipokryci ciągle albo opluwają niewierzących, albo dyktują im, jak żyć. Kościoła i wiary tak naprawdę nie potrzebuje żaden myślący człowiek. Etyka nie jest cechą wyłączną dla wierzących (a biorąc pod uwagę, że większość przestępstw popełniają wierzący, to wygląda na to, że wręcz przeciwnie).

Odpowiedz
avatar parkinson
-1 1

@lifter67: Po pierwsze nie wszyscy wierzący, a kto wierzy i opluwa, to nie wierzy tak naprawdę, tylko religię ma za wygodny emblemat, bo mu tak nie wiem, może wygodniej. "Kościoła i wiary nie potrzebuje żaden myślący człowiek", no popatrz pan jaki światły się zjawił, który myśli, że człowiek wierzy, bo nie potrafi np. wykrzesać ognia, obronić się przed tajfunem albo nie wiem, wyleczyć z ciężkiej choroby. No nie, nie wierzy się dlatego, ani dlatego, że nie mam pomysłu na życie. Nie, etyka nie jest domeną jedynie wierzących, ale moralność chrześcijańska sięga o wiele dalej niż etyka i to co złe w oczach wierzącego może być akceptowalne w oczach niewierzącego. Im głębiej się zanurzysz, tym szerszy masz pogląd na rzeczy, więc polecam ci nie posługiwać się takimi sloganami i hasłami o krótkich nóżkach zanim kogoś ocenisz. Moja moralność nie pozwala mi cię oceniać ani obrażać, a jednak dowiedziałem się od ciebie, że jestem zapewne niemyślącym człowiekiem. To na tym polega wyższość twojej etyki?

Odpowiedz
Udostępnij