Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Mordo, dasz radę!

by CiasteczkowyMonster
Dodaj nowy komentarz
avatar Zowk_Sjookoski
0 0

Dlatego nie obserwuję żadnych spotted, a te największe mam zablokowane :P

Odpowiedz
avatar fiacik12
1 1

@Zowk_Sjookoski: Hehe. Ja nie ma ryjksiążki :)

Odpowiedz
avatar Gumball
1 1

Pytam czy ktoś może polecić zestaw gamingowy do 10 000 zł.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Odnoszę na policję bez czytania spotted, bo nie mam ryjbuka. Jeżeli na ulicy tak sobie leży 10 patyków w torbie, to na 99% mają one związek z jakimś przestępstwem.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 listopada 2021 o 21:21

avatar HiacyntaBouque
0 0

@Trokopotaka: Niekoniecznie, może być też tak że ktoś np. miał przygotowaną gotówkę żeby zapłacić wykonawcom od wykończeniówki, albo właśnie majster miał przygotowaną kasę na wypłaty dla załogi. Tak czy siak - zawsze warto jest postawić się w sytuacji osoby która te pieniądze zgubiła, odniesienie pieniędzy na najbliższy posterunek policji jest najlepszym wyjściem. Jeśli ktoś nie lubi takich miejsc albo z różnych względów chciałby pozostać anonimowy to może też wrzucić zaklejoną kopertę z kasą do skrzynki na listy.

Odpowiedz
avatar HiacyntaBouque
0 0

Taka mała rada dla wszystkich którzy znajdą coś wartościowego albo nawet przez pomyłkę dostaną nie swoją paczkę z czymś wartościowym i zastanawiają się nad tym czy to zatrzymać. Jeśli wartość tej rzeczy wynosi ponad 500 zł, to bezwzględnie lepiej jest zanieść ją na policję albo zgłosić dostawcy pomyłkę. Dlaczego? Pomijając już rozterki związane z czystym sumieniem, to z prawnego punktu widzenia gdy wartość rzeczy wynosi ponad 500 zł to jej przywłaszczenie jest klasyfikowane nie jako wykroczenie, tylko jako przestępstwo. I o tyle o ile za wykroczenie możemy dostać tylko grzywnę, to już przestępstwo jest karane bezwzględnym aresztem na minimum 3 miesiące. A trzeba pamiętać że zawsze może być tak, że gdy np. podnosiliśmy czyjś telefon gdzieś złapała nas jakaś kamera, choćby samochodowa, albo ktoś mógł nas widzieć z okna. Nie warto sobie psuć krwi i podskakiwać na każdy dźwięk dzwonka zastanawiając się czy ktoś zgłosił zgubę na policji i na jakim etapie jest śledztwo w tej sprawie.

Odpowiedz
Udostępnij