lifter67 9 listopada 2021 o 21:20 1 1 Oczywiście. Po feminazistycznemu to się nazywa "post-coital non-consent" i ma miejsce wtedy, gdy kobieta daje du*y dla korzyści, otrzymuje tę korzyść, a potem wpada na to, że mogła zażądać więcej. Odpowiedz
gomezvader 9 listopada 2021 o 23:33 1 1 Szef mnie dyskryminował bo jestem kobietą więc udowodniłam mu, że miał rację. Odpowiedz
Oczywiście. Po feminazistycznemu to się nazywa "post-coital non-consent" i ma miejsce wtedy, gdy kobieta daje du*y dla korzyści, otrzymuje tę korzyść, a potem wpada na to, że mogła zażądać więcej.
OdpowiedzSzef mnie dyskryminował bo jestem kobietą więc udowodniłam mu, że miał rację.
Odpowiedz