To bardzo ciekawe, bo jak ja byłem w zeszłym roku zarejestrować kupione auto, to pytałem pani w okienku, czy podać jej poprawną nazwę fabrycznego koloru, a ona powiedziała, że nie, mam podać najprostsze określenie takiego koloru, jaki widzę.
Więc powiedziałem, że po prostu szary i taki też mam w dowodzie rejestracyjnym, podczas gdy faktyczna nazwa to Silver Lake, czyli chłodny srebrny metalik, który w zależności od oświetlenia wpada mniej lub bardziej w odcień błękitu.
Ciekawe co by powiedział mój stary, który nie odróżnia fioletowego od różowego.
OdpowiedzTo bardzo ciekawe, bo jak ja byłem w zeszłym roku zarejestrować kupione auto, to pytałem pani w okienku, czy podać jej poprawną nazwę fabrycznego koloru, a ona powiedziała, że nie, mam podać najprostsze określenie takiego koloru, jaki widzę. Więc powiedziałem, że po prostu szary i taki też mam w dowodzie rejestracyjnym, podczas gdy faktyczna nazwa to Silver Lake, czyli chłodny srebrny metalik, który w zależności od oświetlenia wpada mniej lub bardziej w odcień błękitu.
Odpowiedz