Też oglądam angielskojęzyczne filmy z napisami po angielsku :O ba, zdarza mi się do polskich filmów włączać polskie napisy - bo często ścieżka dźwiękowa jest tak profesjonalnie nagrana, że nic nie słychać
Nic w tym dziwnego. W naszej rodzimej kinematografii nie brakuje kwiatków, gdzie trzeba kilka razy przewinąć by zrozumieć co ktoś powiedział. Zazwyczaj nie jest to wina niewyraźnej mowy, tylko kiepskiej oprawy dźwiękowej, gdzie głos aktora jest zbyt cichy i za bardzo zlewa się z odgłosami tła.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 listopada 2021 o 13:28
Nie wiem, czy ja jestem przygłuchy ale zauważyłem, że wszystkie filmy angielsko-języczne mają "źle" ustawione poziomy dźwięku. Rozmowy ledwo słychać, natomiast muzyka czy wybuchy są dojeb.. na maksa.
Bo wystarczy 300 - 400km na północ od Londynu i ci barbarzyńcy z północy mają akcent jak radia puszczające słuchanki na angielskim w polskiej szkole
Odpowiedzteż miałem problem z wyłączeniem napisów, ale się udało
OdpowiedzTeż oglądam angielskojęzyczne filmy z napisami po angielsku :O ba, zdarza mi się do polskich filmów włączać polskie napisy - bo często ścieżka dźwiękowa jest tak profesjonalnie nagrana, że nic nie słychać
OdpowiedzWcale mnie to nie dziwi. Jak brytole zaczynają mielić kluchy w gębie, to ciężko cokolwiek zrozumieć.
OdpowiedzNic w tym dziwnego. W naszej rodzimej kinematografii nie brakuje kwiatków, gdzie trzeba kilka razy przewinąć by zrozumieć co ktoś powiedział. Zazwyczaj nie jest to wina niewyraźnej mowy, tylko kiepskiej oprawy dźwiękowej, gdzie głos aktora jest zbyt cichy i za bardzo zlewa się z odgłosami tła.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 listopada 2021 o 13:28
Też oglądam polskie filmy z polskimi napisami. Takich już mamy dźwiękowców
OdpowiedzNie wiem, czy ja jestem przygłuchy ale zauważyłem, że wszystkie filmy angielsko-języczne mają "źle" ustawione poziomy dźwięku. Rozmowy ledwo słychać, natomiast muzyka czy wybuchy są dojeb.. na maksa.
Odpowiedz