To jedyny sposób, żeby patusy bez wykształcenia mogły przez chwilę poczuć się, że posiadają jakąś wiedzę. Nie spotkasz w internecie za dużo osób z tytułem uzyskanym na porządnej uczelni przekonanych, że są ekspertami w każdej dziedzinie.
Tak jak większe psy zazwyczaj są spokojne, małe ujadają i się rzucają. Po części ze strachu (niedopuszczanie myśli, że jest się słabym czy głupim), po części, żeby przez moment poczuć się większym, groźniejszym, odrobinę znaczącym...
@Freezend: Zabłysnąłeś jak łysy o wschodzie słońca.
Bardzo ciekawe wnioski na temat ludzi, którzy śledzą temat po kilka godzin dziennie. Mam dyplom doktorski z ekonomii na Uniwersytecie Gdańskim i byłem najlepszym uczniem statystyki na roku. Chociażby na podstawie analizy rządowych danych i danych statystycznych z google mogę przytoczyć parę ciekawych przykładów. Dlaczego poruszasz kwestie szczepieniowe? Przecież nie o to walczymy. Walka rozgrywa się o nasze przyszłe jutro. Ja nie mam nic do zaszczepionych ludzi ale tutaj zachodzi dysonans poznawczy. Uważam, że to sprawa prywatna każdej osoby i nie interesuje mnie czy jesteś zaszczepiony czy nie. Jak nie to rozumiem, że masz na tyle silny układ odpornościowy, że tym się nie przejmujesz. Natomiast z tego co już powszechnie wiadomo to zaszczepieni też przenoszą wirusa i nie trzeba mieć do tego dyplomu. Wszędzie o tym piszą. Tak więc szczepisz się tylko dla siebie.
No ale do rzeczy jeżeli chodzi o same statystki. Dajmy na to przykład sprzed kilku dni. Ciągle się trąbi o tym, że niezaszczepieni zajmują łóżka covidowe i blokują miejsca w szpitalach. Problem w tym, że to nie prawda bo oficjalne dane rządowe podawały do niedawna 36% stanowili zaszczepieni. Pytanie też rodzi procedura związana z odmową wydawania skierowania na test PCR pacjentów zaszczepionych. No ale tego nie udowodnimy prawda.
Wracając jeszcze do samych statystyk. Przecież to bardzo proste wnioski. Najlepsze przykłady - Irlandia, Portugalia, Izrael, Australia i wiele innych. Irlandia 90% wyszczepialnośći, Portugalia grubo ponad 80%. Żaden kraj obecnie nie dąży do normalności, a zaczynam zauważać pewną korelację pomiędzy poziomem wyszczepienia, a wzrostem zamordystycznych praktyk politycznych. Wydawałoby się dom wariatów. Przecież obiecywano nam, że 2 daweczki i wraca normalność. Powiesz, że wariant srambda uderzył, albo coś innego? Nie. Ja Ci powiem jak ja to widzę. Będą nas chcieli leczyć, a nie wyleczyć bo dla koncernów i klinik testujących, ekspertów zaprzęgniętych w system jest tyle, że zrobią wszystko aby epidemia się nie skończyła. Zostały zainwestowane potężne pieniądze przez poważnych ludzi i oni oczekują zwrotu z inwestycji.
Także już pomijając absolutnie kwestie zdrowotne nt których wypowiadam się bardzo rzadko, bo nie jestem lekarzem, to uważam że jak wszyscy nie zaprotestujemy w pewnym momencie przeciwko tej raczkującej rewolucji komunistycznej, to oni zrobią nam z tyłka taką jesień średniowiecza, że łez zabraknie do płaczu. Oni żerują na tym, że dla wielu ludzi egoistycznie nastawionych do życia najważniejsze jest ich zdrowie, nie wolność. I to należałoby przewartościować, bo problem jest natury politycznej, a nie epidemiologicznej. Epidemie trwały statystycznie 2 lata i myślisz, że w ciągu roku ten cyrk się skończy?
@Lorenzo: Jest dużo mniejsze ryzyko, że kogoś zarazisz, gdy przechodzisz covida bezobjawowo. W takim bowiem twój system immunologiczny radzi sobie z reprodukcją wirusa, przez co masz go w sobie mniej.
Największym problemem są ludzie, którzy mają objawy, a nic sobie z tego nie robią. To przez tych mamy problemy.
Polska ma jedną z najgorszych statystyk śmiertelności na chorego w Unii Europejskiej btw. Np. W Izraelu na 1,35 mln chorych umarło 8500 typa. W Polsce na 3,7 - 86k, w Niemczech na 6,2 mln przypadków - 103k.
I choć i tak cię to nie przekona, powołując się na statystykę, powinieneś wyraźnie dostrzegać tu pewną tendencję.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
6 grudnia 2021 o 17:54
@Lorenzo: I jeszcze jedno, statystyku mój. W danych rządowych również możesz zobaczyć, że ponad 95% ciężkich przypadków to osoby niezaszczepione.
W marcu mój niezaszczepiony ojciec trafił do szpitala. Moja zaszczepiona matka, dokładnie w tym samym czasie, przeszła chorobę bezobjawowo.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 grudnia 2021 o 17:58
@Kajothegreat: Dlaczego mam się nie zgadzać? Oczywiście, że się zgadzam z tym co napisałeś bo jest to prawda.
Nie jestem ślepo zapatrzonym w jedno stanowisko. Chciałbym się mylić we wszystkich moich przemyśleniach/założeniach. Nie uzurpuję sobie prawa do posiadania jedynie prawdy objawionej. Mam tylko nadzieję, że ludzie bez względu na poglądy nie dadzą się podzielić, na tym mi najbardziej zależy bo wtedy pokażemy rządzącym wszyscy środkowy palec. Natomiast coraz częściej lecą same inwektywy w jedną i drugą stronę. Jesteś pierwszą osobą, która odpisała w normalny sposób i szanuję to.
@Lorenzo: Cóż, po prostu zdaję sobie sprawę z tego, że mózg jest lepszym zabezpieczeniem przed covidem niż szczepionki. Gdyby debile z objawami sami się izolowali, mielibyśmy dużo mniejsze wskaźniki. Jeśli jednak nie da się zmusić ludzi do tego, by nie narażali innych, szczepionki są najlepszym możliwym narzędziem, by zmniejszyć średnią liczbę zgonów na chorego.
@Lorenzo tia, jak poznać fejkowego szura: mam przykład ale nie podam, absolutne nieporozumienie w jaki sposób szczepionka chroni - obniża prawdopodobieństwo przenoszenia, obniża objawy , skraca gestację w organiźmie. Ktoś kto miałby stopień naukowy nie pisałby z przekonaniem taki bzdur z dziedziny, z której się nie specjalizował. Prawdziwa nauka uczy pokory - chyba że się wygrywa dyplom w czipsach.
@NadobnyWieslaw: Było kulturalnie ale musiała przyjść jedna córa koryntu, która wszystkie starania zawsze zniszczy. Zamilcz po prostu bo wzbudzasz nic innego niż politowanie.
Doskonale wiem jaka jest oficjalna linia medialna. Studiuję materiały dotyczące covidowej sytuacji na świecie kilka godzin dziennie od roku. Nawet nie postarałeś się przeczytać ze zrozumieniem tego co napisałem. Wyraźnie podkreśliłem, że odnoszę się głównie do danych statystycznych i irracjonalnych decyzji politycznych, a Ty wyskakujesz jak Filip z konopii ze swoim argumentem o obniżaniu objawów, jakbym tego nie wiedział. O co ci właściwie chodzi poza żałosną próbą obrażania innych ?
Jeżeli nie zrozumiałeś, że to co napisałem o tym, że zaszczepieni też przenoszą miałobyć usprawiedliwieniem tego, że szczepimy się tylko dla siebie, a nie dla innych to jakim jesteś partnerem do dyskusji? Ci co się nie zaszczepili świadomie ponoszą ew. ryzyko, które jest znikome dla ludzi relatywnie młodych. Zobacz Kajothegreat. Można kulturalnie podyskutować? Można więc o hugo Ci chodzi.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
7 grudnia 2021 o 13:16
@NadobnyWieslaw: Dlaczego ja muszę się tłumaczyć komuś tak chamskiemu, że nie jestem wielbłądem?
Podałem informacje gdzie sami możecie sobie porównać statystyki wyszczepialności i zachorowań w takich krajach jak Irlandia, Portugalia, Izrael itd itp. Wchodzisz w google i wpisujesz Portugalia szczepienia statystyki i możesz sobie porównać wykresy zachorowań ze szczepieniami i najlepiej porównać te statystyki z decyzjami politycznymi i tym co było mówione wczesniej w danych krajach. Tzn, że dwie dawki i wracamy do normalności.
Jak będziesz chciał jakieś dokładne linki to podeślę. Poszukam jeszcze umowy Pfizera niewyblurowanej, w której jasne było stwierdzenie o szczepieniu w fazie eksperymentalnej i tym, że producent nie ponosi odpowiedzialności za skutki. Baardzo ciekawa lektura, jestem ciekaw ilu ludzi w ogóle czytało tą umowę. Nomen omen utajnioną, która wyciekła w Brazylii.
Ciekawe co w takim razie powie o tym wirusologu laureacie nagrody Nobla który powiedział coś o czym wie uczeń 6 klasy szkoły podstawowej: szczepionki sprawiają że wirus mutuje i staje się bardziej zjadliwy.
problemem chyba nie jest to co wiedzą naukowcy, tylko to co mówią tym regular-ass personom - mnie np na studiach uczyli że nie "pacjent" tylko "klient" bo wiadomo że pacjenta się leczy a klientowi wystawia rachunek... więc osobiście może i się nie znam np. robieniu dróg, ale mogę z całą pewnością powiedzieć że są robione ch**jowo po to żeby je co roku naprawiać - i podejrzewam że najlepsi specjaliści na studiach z budowy dróg rozkminiają jak robić takie drogi żeby psuły się dokladnie po okresie gwarancji
To jedyny sposób, żeby patusy bez wykształcenia mogły przez chwilę poczuć się, że posiadają jakąś wiedzę. Nie spotkasz w internecie za dużo osób z tytułem uzyskanym na porządnej uczelni przekonanych, że są ekspertami w każdej dziedzinie. Tak jak większe psy zazwyczaj są spokojne, małe ujadają i się rzucają. Po części ze strachu (niedopuszczanie myśli, że jest się słabym czy głupim), po części, żeby przez moment poczuć się większym, groźniejszym, odrobinę znaczącym...
Odpowiedz@Freezend: Zabłysnąłeś jak łysy o wschodzie słońca. Bardzo ciekawe wnioski na temat ludzi, którzy śledzą temat po kilka godzin dziennie. Mam dyplom doktorski z ekonomii na Uniwersytecie Gdańskim i byłem najlepszym uczniem statystyki na roku. Chociażby na podstawie analizy rządowych danych i danych statystycznych z google mogę przytoczyć parę ciekawych przykładów. Dlaczego poruszasz kwestie szczepieniowe? Przecież nie o to walczymy. Walka rozgrywa się o nasze przyszłe jutro. Ja nie mam nic do zaszczepionych ludzi ale tutaj zachodzi dysonans poznawczy. Uważam, że to sprawa prywatna każdej osoby i nie interesuje mnie czy jesteś zaszczepiony czy nie. Jak nie to rozumiem, że masz na tyle silny układ odpornościowy, że tym się nie przejmujesz. Natomiast z tego co już powszechnie wiadomo to zaszczepieni też przenoszą wirusa i nie trzeba mieć do tego dyplomu. Wszędzie o tym piszą. Tak więc szczepisz się tylko dla siebie. No ale do rzeczy jeżeli chodzi o same statystki. Dajmy na to przykład sprzed kilku dni. Ciągle się trąbi o tym, że niezaszczepieni zajmują łóżka covidowe i blokują miejsca w szpitalach. Problem w tym, że to nie prawda bo oficjalne dane rządowe podawały do niedawna 36% stanowili zaszczepieni. Pytanie też rodzi procedura związana z odmową wydawania skierowania na test PCR pacjentów zaszczepionych. No ale tego nie udowodnimy prawda. Wracając jeszcze do samych statystyk. Przecież to bardzo proste wnioski. Najlepsze przykłady - Irlandia, Portugalia, Izrael, Australia i wiele innych. Irlandia 90% wyszczepialnośći, Portugalia grubo ponad 80%. Żaden kraj obecnie nie dąży do normalności, a zaczynam zauważać pewną korelację pomiędzy poziomem wyszczepienia, a wzrostem zamordystycznych praktyk politycznych. Wydawałoby się dom wariatów. Przecież obiecywano nam, że 2 daweczki i wraca normalność. Powiesz, że wariant srambda uderzył, albo coś innego? Nie. Ja Ci powiem jak ja to widzę. Będą nas chcieli leczyć, a nie wyleczyć bo dla koncernów i klinik testujących, ekspertów zaprzęgniętych w system jest tyle, że zrobią wszystko aby epidemia się nie skończyła. Zostały zainwestowane potężne pieniądze przez poważnych ludzi i oni oczekują zwrotu z inwestycji. Także już pomijając absolutnie kwestie zdrowotne nt których wypowiadam się bardzo rzadko, bo nie jestem lekarzem, to uważam że jak wszyscy nie zaprotestujemy w pewnym momencie przeciwko tej raczkującej rewolucji komunistycznej, to oni zrobią nam z tyłka taką jesień średniowiecza, że łez zabraknie do płaczu. Oni żerują na tym, że dla wielu ludzi egoistycznie nastawionych do życia najważniejsze jest ich zdrowie, nie wolność. I to należałoby przewartościować, bo problem jest natury politycznej, a nie epidemiologicznej. Epidemie trwały statystycznie 2 lata i myślisz, że w ciągu roku ten cyrk się skończy?
Odpowiedz@Lorenzo: Jest dużo mniejsze ryzyko, że kogoś zarazisz, gdy przechodzisz covida bezobjawowo. W takim bowiem twój system immunologiczny radzi sobie z reprodukcją wirusa, przez co masz go w sobie mniej. Największym problemem są ludzie, którzy mają objawy, a nic sobie z tego nie robią. To przez tych mamy problemy. Polska ma jedną z najgorszych statystyk śmiertelności na chorego w Unii Europejskiej btw. Np. W Izraelu na 1,35 mln chorych umarło 8500 typa. W Polsce na 3,7 - 86k, w Niemczech na 6,2 mln przypadków - 103k. I choć i tak cię to nie przekona, powołując się na statystykę, powinieneś wyraźnie dostrzegać tu pewną tendencję.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 grudnia 2021 o 17:54
@Lorenzo: I jeszcze jedno, statystyku mój. W danych rządowych również możesz zobaczyć, że ponad 95% ciężkich przypadków to osoby niezaszczepione. W marcu mój niezaszczepiony ojciec trafił do szpitala. Moja zaszczepiona matka, dokładnie w tym samym czasie, przeszła chorobę bezobjawowo.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 grudnia 2021 o 17:58
@Kajothegreat: Dlaczego mam się nie zgadzać? Oczywiście, że się zgadzam z tym co napisałeś bo jest to prawda. Nie jestem ślepo zapatrzonym w jedno stanowisko. Chciałbym się mylić we wszystkich moich przemyśleniach/założeniach. Nie uzurpuję sobie prawa do posiadania jedynie prawdy objawionej. Mam tylko nadzieję, że ludzie bez względu na poglądy nie dadzą się podzielić, na tym mi najbardziej zależy bo wtedy pokażemy rządzącym wszyscy środkowy palec. Natomiast coraz częściej lecą same inwektywy w jedną i drugą stronę. Jesteś pierwszą osobą, która odpisała w normalny sposób i szanuję to.
Odpowiedz@Lorenzo: Cóż, po prostu zdaję sobie sprawę z tego, że mózg jest lepszym zabezpieczeniem przed covidem niż szczepionki. Gdyby debile z objawami sami się izolowali, mielibyśmy dużo mniejsze wskaźniki. Jeśli jednak nie da się zmusić ludzi do tego, by nie narażali innych, szczepionki są najlepszym możliwym narzędziem, by zmniejszyć średnią liczbę zgonów na chorego.
Odpowiedz@Lorenzo tia, jak poznać fejkowego szura: mam przykład ale nie podam, absolutne nieporozumienie w jaki sposób szczepionka chroni - obniża prawdopodobieństwo przenoszenia, obniża objawy , skraca gestację w organiźmie. Ktoś kto miałby stopień naukowy nie pisałby z przekonaniem taki bzdur z dziedziny, z której się nie specjalizował. Prawdziwa nauka uczy pokory - chyba że się wygrywa dyplom w czipsach.
Odpowiedz@NadobnyWieslaw: Było kulturalnie ale musiała przyjść jedna córa koryntu, która wszystkie starania zawsze zniszczy. Zamilcz po prostu bo wzbudzasz nic innego niż politowanie. Doskonale wiem jaka jest oficjalna linia medialna. Studiuję materiały dotyczące covidowej sytuacji na świecie kilka godzin dziennie od roku. Nawet nie postarałeś się przeczytać ze zrozumieniem tego co napisałem. Wyraźnie podkreśliłem, że odnoszę się głównie do danych statystycznych i irracjonalnych decyzji politycznych, a Ty wyskakujesz jak Filip z konopii ze swoim argumentem o obniżaniu objawów, jakbym tego nie wiedział. O co ci właściwie chodzi poza żałosną próbą obrażania innych ? Jeżeli nie zrozumiałeś, że to co napisałem o tym, że zaszczepieni też przenoszą miałobyć usprawiedliwieniem tego, że szczepimy się tylko dla siebie, a nie dla innych to jakim jesteś partnerem do dyskusji? Ci co się nie zaszczepili świadomie ponoszą ew. ryzyko, które jest znikome dla ludzi relatywnie młodych. Zobacz Kajothegreat. Można kulturalnie podyskutować? Można więc o hugo Ci chodzi.
OdpowiedzZmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 grudnia 2021 o 13:16
@NadobnyWieslaw: Dlaczego ja muszę się tłumaczyć komuś tak chamskiemu, że nie jestem wielbłądem? Podałem informacje gdzie sami możecie sobie porównać statystyki wyszczepialności i zachorowań w takich krajach jak Irlandia, Portugalia, Izrael itd itp. Wchodzisz w google i wpisujesz Portugalia szczepienia statystyki i możesz sobie porównać wykresy zachorowań ze szczepieniami i najlepiej porównać te statystyki z decyzjami politycznymi i tym co było mówione wczesniej w danych krajach. Tzn, że dwie dawki i wracamy do normalności. Jak będziesz chciał jakieś dokładne linki to podeślę. Poszukam jeszcze umowy Pfizera niewyblurowanej, w której jasne było stwierdzenie o szczepieniu w fazie eksperymentalnej i tym, że producent nie ponosi odpowiedzialności za skutki. Baardzo ciekawa lektura, jestem ciekaw ilu ludzi w ogóle czytało tą umowę. Nomen omen utajnioną, która wyciekła w Brazylii.
OdpowiedzPrzecież telewizja prawdę powie
OdpowiedzCiekawe co w takim razie powie o tym wirusologu laureacie nagrody Nobla który powiedział coś o czym wie uczeń 6 klasy szkoły podstawowej: szczepionki sprawiają że wirus mutuje i staje się bardziej zjadliwy.
Odpowiedzproblemem chyba nie jest to co wiedzą naukowcy, tylko to co mówią tym regular-ass personom - mnie np na studiach uczyli że nie "pacjent" tylko "klient" bo wiadomo że pacjenta się leczy a klientowi wystawia rachunek... więc osobiście może i się nie znam np. robieniu dróg, ale mogę z całą pewnością powiedzieć że są robione ch**jowo po to żeby je co roku naprawiać - i podejrzewam że najlepsi specjaliści na studiach z budowy dróg rozkminiają jak robić takie drogi żeby psuły się dokladnie po okresie gwarancji
Odpowiedz