@lewak69: Na temat feminazistek na pewno. Kiedyś toczyłem taką absurdalną dyskusję na temat Milevy Marić. To pierwsza żona Einsteina, której feminazizm regularnie przypisuje coraz większą rolę w odkryciach Einsteina (wkrótce pewnie zacznie ją nazywać "odkrywczynią teorii względności"). Walter Isaacson, twórca biografii Einsteina zekranizowanej niedawno jako serial "Geniusz" z Geoffreyem Rushem, a przy okazji chyba najwybitniejszy obecnie biograf, przeprowadził dokładne badania dokumentów z epoki i stwierdził, że Mileva nie zdołała napisać doktoratu, ponieważ miała problemu z wyższą matematyką. O ile mogła pomagać mężowi w pewnych pracach, np. przepisywaniu manuskryptów albo wstępnych dyskusjach, nie ma żadnych dowodów na poparcie domniemywań, że odegrała jakąś ważniejszą rolę w powstawaniu teorii Einsteina. Na to moja dyskutantka stwierdziła, że ona w to nie wierzy, bo Isaacson to mężczyzna, więc nie jest dla niej wiarygodny. A jak zwróciłem jej uwagę, że zachowuje się seksistowsko, to zdołała tylko odpowiedzieć "nie, bo nie".
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 listopada 2021 o 14:24
No bo przecież kobiety nie używają używek, a skąd. Nie umierają na marskość wątroby z powodu alkoholizmu, z przedawkowania narkotyków ani na raka płuc od petów. Aha, i wiecie, czego jeszcze nie robią? Nie wykonują ciężkich, zagrażających życiu zawodów, takich jak górnik dołowy, hutnik, marynarz, pracownik platformy naftowej... dziwnym trafem nie pchają się też do zawodu śmieciarza. No i nie walczą na wojnach, chyba że zawodowe żołnierki są pilnowane przez zawodowych żołnierzy.
No właśnie, pomogliby by bombelkowi, bo pewnie chory leży w wózku.
OdpowiedzChciałem kiedyś pomóc kobiecie wsadzić wózek do autobusu. Dostałem z liścia, bo "samczej pomocy nie potrzebuje".
Odpowiedz@telecaster1951: i co na podstawie jednej sytuacji wyrobiłeś sobie pogląd ogólny na temat kobiet czy jak? :)
Odpowiedz@lewak69: Na temat feminazistek na pewno. Kiedyś toczyłem taką absurdalną dyskusję na temat Milevy Marić. To pierwsza żona Einsteina, której feminazizm regularnie przypisuje coraz większą rolę w odkryciach Einsteina (wkrótce pewnie zacznie ją nazywać "odkrywczynią teorii względności"). Walter Isaacson, twórca biografii Einsteina zekranizowanej niedawno jako serial "Geniusz" z Geoffreyem Rushem, a przy okazji chyba najwybitniejszy obecnie biograf, przeprowadził dokładne badania dokumentów z epoki i stwierdził, że Mileva nie zdołała napisać doktoratu, ponieważ miała problemu z wyższą matematyką. O ile mogła pomagać mężowi w pewnych pracach, np. przepisywaniu manuskryptów albo wstępnych dyskusjach, nie ma żadnych dowodów na poparcie domniemywań, że odegrała jakąś ważniejszą rolę w powstawaniu teorii Einsteina. Na to moja dyskutantka stwierdziła, że ona w to nie wierzy, bo Isaacson to mężczyzna, więc nie jest dla niej wiarygodny. A jak zwróciłem jej uwagę, że zachowuje się seksistowsko, to zdołała tylko odpowiedzieć "nie, bo nie".
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 listopada 2021 o 14:24
A od kiedy faceci mają monopol na spożywanie używek, alkoholu i kebsów?
OdpowiedzNapisała Karyna po imprezie po czym wciągnęła krechę, obaliła wino i wyrzygała resztki kebaba na przechodzącą obok matkę z dzieckiem w wózku.
OdpowiedzNo bo przecież kobiety nie używają używek, a skąd. Nie umierają na marskość wątroby z powodu alkoholizmu, z przedawkowania narkotyków ani na raka płuc od petów. Aha, i wiecie, czego jeszcze nie robią? Nie wykonują ciężkich, zagrażających życiu zawodów, takich jak górnik dołowy, hutnik, marynarz, pracownik platformy naftowej... dziwnym trafem nie pchają się też do zawodu śmieciarza. No i nie walczą na wojnach, chyba że zawodowe żołnierki są pilnowane przez zawodowych żołnierzy.
OdpowiedzKobiety żyją dłużej, bo nie mają żon!
Odpowiedz