@gomezvader: Widzę, że trzymasz poziom (bardzo niski dodajmy) jeżeli chodzi o głupie wypowiedzi i kompletny brak zrozumienia co się dzieje na świecie.
Apple po prostu informuje swoich użytkowników, że ktoś próbuje włamać się na ich telefony.
Strasznie to dziwne, nieprawdaż?
Jak bank poinformuje posiadacza konta o próbie włamania na jego konto, to dla ciebie i tego drugiego młotka (tomangelo2) będzie to zapewne próba wykreowania się na jedynego sprawiedliwego, a nie troska o pieniądze klienta. Sorry dzieciaczki, ale wasza głupota jest piramidalna wręcz.
Jak kiedyś dorośniecie, to być może zrozumiecie, jak działa świat dorosłych.
Na marginesie. Apple nie tylko ostrzega swoich użytkowników. Wytoczyli także proces izraelskiej firmie będącej właścicielem Pegasusa i w efekcie rząd Izraela zakazał NSO Group sprzedaży programu do krajów autorytarnych, takich jak Polska.
Tak, matołki, prywatna firma z USA dba także o wasze pupy, abyście nie musieli żyć w kraju permanentnej inwigilacji.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 grudnia 2021 o 10:31
Cieszy, że wciąż są w tym kraju optymiści. Jak Zbigniew, który uważa, że jedyna słuszna partia nie wyda 5 baniek państwowej kasy, dla swoich własnych korzyści.
@houro: Mam duże wątpliwości, czy mamy do czynienia z niepoprawnym optymistą, czy też fanatycznym wyznawcą jedynie słusznej partii. Może to być też zwykły płatny troll, jakich pełno w internecie i którzy zawsze prezentują oficjalną linię Partii. A oficjalna linia jest taka, że Polska nie ma i nigdy nie miała Pegasusa, i rządzący oczywiście nie śledzą i nie inwigilują ludzi opozycji.
Ludzie wierzą w permanentną inwigilację, czytanie ich mailów, podglądanie przez kamerki z lapków i inne cuda, często wręcz mając na tym punkcie obsesję.
I tak, owszem, to wszystko jest wykonalne w dzisiejszych czasach, tyle tylko, że nie za darmo. Trzeba poświęć czas, pieniądze i moc obliczeniową by takie rzeczy zdobyć, a potem je obrobić, sprawdzić i wyciągnąć z nich rzetelne informacje.
Żadnej instytucji rządowej nie interesuje do jakiego gatunku porno spasiony Janusz trzepie sobie po robocie na budowie i nikt nie będzie tego sprawdzać, a gdyby ktoś to przypadkiem sprawdził, ta informacja będzie dla niego zupełnie bezużyteczna. Może to "zainteresować" szpiegującego bota, który bada rynek i sprawdza, jakie tagi są najpopularniejsze, ale żaden uuu "tajny agent" go nie obserwuje.
Gdyby nasz wspomniany Janusz był ważną i wpływową osobą, która mogłaby poważnie zaszkodzić rządowi, to co innego. Wtedy takiego kogoś trzeba mieć na oku i podsłuchu. Ale jeżeli jesteś szarym Kowalskim, z przeciętnym, nudnym życiem, to nie schlebiaj sobie, że jesteś tak ważny, by rząd cię specjalnie szpiegował.
Albo nie będę płacił kartą, bo banki i rządy kontrolują moje wydatki. No brawo, wszyscy się dowiedzą, że zapłaciłeś 2,40 za bułki w lokalnej piekarni... Tak jak miliardy innych ludzi.
Najlepszą ochroną przed inwigilacją jest bycie zbyt mało interesującym, by ktokolwiek chciał cię inwigilować. A do epoki SI, która będzie wszystkich kontrolować i nadzorować, jeszcze sporo nam brakuje.
@Trokopotaka: Tradycyjnie dla ciebie pieprzysz jak potłuczony.
Po pierwsze, piszesz nie na temat. Co też jest u ciebie standardem.
Bolszewia z *** nie kupiła Pegasusa do inwigilacji zwykłych obywateli, tylko ludzi im nieprzychylnych. Program, który z założenia miał służyć inwigilacji terrorystów w państwach autorytarnych takich jak Polska, czy Węgry służy inwigilacji ludzi opozycji. Co samo w sobie jest sku..wem i złamaniem wszelkich demokratycznych zasad.
O to w tym całym "zamieszaniu" z Pegasusem chodzi, a nie - jak prymitywne sugerujesz - o to, że zwykli ludzie boją się inwigilacji przez rząd.
Po drugie, jesteś niedouczonym głąbem. Co też jest typowe dla ciebie.
Epoka SI, która wszystkich kontroluje i nadzoruje już jest obecna, i z powodzeniem działa w Chinach. Na razie, "pilotażowo", tylko w kilku regionach, ale planują ją rozszerzyć na cały kraj. Kamery z funkcją rozpoznawania twarzy śledzą ludzi non stop, są śledzeni w internecie i system przyznaje im lub odejmuje punkty za zachowania, które władza komunistyczna pochwala lub nie. Jak ktoś ma zbyt mało punktów, to nie tylko nie weźmie kredytu, lub jego dzieci nie dostana się do dobrej szkoły, nie będzie mógł nawet kupić biletu na samolot lub pociąg. Ten system już działa od kilku lat.
Polska bolszewia, gdyby miała techniczne możliwości, to chętnie zrobiła by to samo w Polsce. Zatem zamiast pieprzyć głupoty i rozwadniać problem, jak ty, trzeba im patrzeć na ręce.
Spoko, już trafiliśmy na liste autokratycznych reżimów i nam licencje cofną. Swoją drogą - to po to ta kolejna szopka z aborcją?
OdpowiedzCo ma apple do tego skoro właścicielami pegasusa jest jakaś izraelska firma?
Odpowiedz@gomezvader: Żeby się wykreować na tych sprawiedliwych, obrońców uciśnionych, co to danych nikomu nie wydadzą.
Odpowiedz@gomezvader: Widzę, że trzymasz poziom (bardzo niski dodajmy) jeżeli chodzi o głupie wypowiedzi i kompletny brak zrozumienia co się dzieje na świecie. Apple po prostu informuje swoich użytkowników, że ktoś próbuje włamać się na ich telefony. Strasznie to dziwne, nieprawdaż? Jak bank poinformuje posiadacza konta o próbie włamania na jego konto, to dla ciebie i tego drugiego młotka (tomangelo2) będzie to zapewne próba wykreowania się na jedynego sprawiedliwego, a nie troska o pieniądze klienta. Sorry dzieciaczki, ale wasza głupota jest piramidalna wręcz. Jak kiedyś dorośniecie, to być może zrozumiecie, jak działa świat dorosłych. Na marginesie. Apple nie tylko ostrzega swoich użytkowników. Wytoczyli także proces izraelskiej firmie będącej właścicielem Pegasusa i w efekcie rząd Izraela zakazał NSO Group sprzedaży programu do krajów autorytarnych, takich jak Polska. Tak, matołki, prywatna firma z USA dba także o wasze pupy, abyście nie musieli żyć w kraju permanentnej inwigilacji.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 grudnia 2021 o 10:31
Cieszy, że wciąż są w tym kraju optymiści. Jak Zbigniew, który uważa, że jedyna słuszna partia nie wyda 5 baniek państwowej kasy, dla swoich własnych korzyści.
Odpowiedz@houro: Mam duże wątpliwości, czy mamy do czynienia z niepoprawnym optymistą, czy też fanatycznym wyznawcą jedynie słusznej partii. Może to być też zwykły płatny troll, jakich pełno w internecie i którzy zawsze prezentują oficjalną linię Partii. A oficjalna linia jest taka, że Polska nie ma i nigdy nie miała Pegasusa, i rządzący oczywiście nie śledzą i nie inwigilują ludzi opozycji.
OdpowiedzLudzie wierzą w permanentną inwigilację, czytanie ich mailów, podglądanie przez kamerki z lapków i inne cuda, często wręcz mając na tym punkcie obsesję. I tak, owszem, to wszystko jest wykonalne w dzisiejszych czasach, tyle tylko, że nie za darmo. Trzeba poświęć czas, pieniądze i moc obliczeniową by takie rzeczy zdobyć, a potem je obrobić, sprawdzić i wyciągnąć z nich rzetelne informacje. Żadnej instytucji rządowej nie interesuje do jakiego gatunku porno spasiony Janusz trzepie sobie po robocie na budowie i nikt nie będzie tego sprawdzać, a gdyby ktoś to przypadkiem sprawdził, ta informacja będzie dla niego zupełnie bezużyteczna. Może to "zainteresować" szpiegującego bota, który bada rynek i sprawdza, jakie tagi są najpopularniejsze, ale żaden uuu "tajny agent" go nie obserwuje. Gdyby nasz wspomniany Janusz był ważną i wpływową osobą, która mogłaby poważnie zaszkodzić rządowi, to co innego. Wtedy takiego kogoś trzeba mieć na oku i podsłuchu. Ale jeżeli jesteś szarym Kowalskim, z przeciętnym, nudnym życiem, to nie schlebiaj sobie, że jesteś tak ważny, by rząd cię specjalnie szpiegował. Albo nie będę płacił kartą, bo banki i rządy kontrolują moje wydatki. No brawo, wszyscy się dowiedzą, że zapłaciłeś 2,40 za bułki w lokalnej piekarni... Tak jak miliardy innych ludzi. Najlepszą ochroną przed inwigilacją jest bycie zbyt mało interesującym, by ktokolwiek chciał cię inwigilować. A do epoki SI, która będzie wszystkich kontrolować i nadzorować, jeszcze sporo nam brakuje.
Odpowiedz@Trokopotaka: Tradycyjnie dla ciebie pieprzysz jak potłuczony. Po pierwsze, piszesz nie na temat. Co też jest u ciebie standardem. Bolszewia z *** nie kupiła Pegasusa do inwigilacji zwykłych obywateli, tylko ludzi im nieprzychylnych. Program, który z założenia miał służyć inwigilacji terrorystów w państwach autorytarnych takich jak Polska, czy Węgry służy inwigilacji ludzi opozycji. Co samo w sobie jest sku..wem i złamaniem wszelkich demokratycznych zasad. O to w tym całym "zamieszaniu" z Pegasusem chodzi, a nie - jak prymitywne sugerujesz - o to, że zwykli ludzie boją się inwigilacji przez rząd. Po drugie, jesteś niedouczonym głąbem. Co też jest typowe dla ciebie. Epoka SI, która wszystkich kontroluje i nadzoruje już jest obecna, i z powodzeniem działa w Chinach. Na razie, "pilotażowo", tylko w kilku regionach, ale planują ją rozszerzyć na cały kraj. Kamery z funkcją rozpoznawania twarzy śledzą ludzi non stop, są śledzeni w internecie i system przyznaje im lub odejmuje punkty za zachowania, które władza komunistyczna pochwala lub nie. Jak ktoś ma zbyt mało punktów, to nie tylko nie weźmie kredytu, lub jego dzieci nie dostana się do dobrej szkoły, nie będzie mógł nawet kupić biletu na samolot lub pociąg. Ten system już działa od kilku lat. Polska bolszewia, gdyby miała techniczne możliwości, to chętnie zrobiła by to samo w Polsce. Zatem zamiast pieprzyć głupoty i rozwadniać problem, jak ty, trzeba im patrzeć na ręce.
Odpowiedz