grunt to postępować według reguły dziel i rządź - wybierzmy jedną grupę, nastawmy inną grupę przeciwko nim i dowalmy im jakieś obostrzenia/podatki etc - dzieki temu będą sami i za słabi żeby się zbuntować, bo reszta społeczeństwa nie stanie w ich obronie, bo albo będą ich wrogami albo będą to mieli w d**pie bo grunt że to nie ich dotyczy (dowalają kobietom chore prawo, a w tv nagonka na feminstki malujące farbkami)... i tak po kolei, teraz faceci nie reagują bo to ich nie dotyczy, za tydzien wprowadzą prawo rejestrujące facetów do tej ciąży i znowu będzie dotyczyć tylko niektórych a reszta będzie to miała w d**, a na końcu dodatkowy podatek na te wszystkie upośledzone dzieci i fundacje się nimi opiekujące i znowu zostanie już tylko jedna grupka w którą on uderzy, wiec nie będzie buntu.. a gdyby wprowadzili wszystko na raz, to by się jednak motłoch kapnął... z resztą to samo ze szczepionkami - dzisiaj mamy podział na tych co się zaszczepili i oni są pierwsi do wprowadzania obostrzeń dla "niezaszczepionych" - i nijak nie rozumieją że za chwile rzad wprowadzi termin ważności szczpien i oni sami będą "niezaszczepieni" - a szczepionki za chwile wcale nie muszą być darmowe i ogólnodostępne, więc będzie ładny oficjalne i społecznie popierany oficjalny certyfikowany podział ludzi na klasy, gdzie tylko uprzywilejowani (z dostępem do darmowych albo odpowiednio zarabiający) będą mieli prawa obywatelskie a pozostali jako "nieszczepieni" będą prolami.. bogate dzieci będą chodzić do szkół i na zajęcia sportowe a biedne będą gniły przed zakupionymi przez rząd komputerami na fejsbukach i twiterach, niewykształcone dzieci tych którzy teraz odkryli możliwość siedzenia bez pracy na zasiłku będą mieszkać w komunalnych barakach i modlić się o pracę albo robić laskę dzieciom polityków za paczkę fajek.. a wszystko dzięki tej jednej sztuczce - "masz szczepionkę będziesz uprzywilejowany" a nikt nie zapuyta "tak za darmo?"
@cassper: ja myślę że ludzie się dzielą jednak na kumatych i niekumatych - jeszcze do niedawna pełno było "teorii" na internecie że jak czujesz się ciągle zmęczony i boli cię głowa, to na pewno masz "drożdżyce" "pneumokoki" albo inną mega popularną chorobę którą ma prawie każdy ale przechodzi bezobjawowo bo groźne są tylko dla ludzi z osłabioną odpornością.. innymi słowy były to prawdziwe choroby, które faktycznie kogoś tam zabiły i które faktycznie mogą ci wyjść w badaniach i faktycznie dające takie objawy jak zmęczenie i ból głowy... więc jeźeli ktoś był naiwny to kupował mega drogie lekarstwa na to... i medycy się wkurzali bo ci najlepsi klienci którym nic nie jest a chcą płacić kokosy szli do szarlatanów... i teraz nagle łup powstaje w oficjalnym nurcie z poparciem medycznym "choroba" która ma dokładnie takie objawy i trzeba ją leczyć drogimi terapiami...
innymi słowy zarówno wśród foliarzy są debile którzy wierzą że tusk w nocy zmienia się w nietoperza, jak wśród anty-foliarzy są tacy co wierzą że tusk albo inny polityk troszczy się o nich i dlatego wprowadzają szczepionki... mnóstwo ludzi po prostu nie przetwarza informacji tylko je powtarza - to co powtarzają zależy tylko i wyłącznie od przypadku - czyli skąd te informacji dostali
No i nie tylko do ginekologa, bo każdy lekarz wpisuje do rejestru. Fajnie, kobieta się przeziębi, nałyka czegoś, czego kobieta w ciąży brać nie może i urodzą się zdeformowane dzieci. Ale przecież takie ci politycy lubią najbardziej.
@chocoboom: zobacz sobie ile zarabiają fundacje na chorych zdeformowanych dzieciach - siepomaga które ma chyba jeden z najniższych procent który sobie zabierają (bo "zaledwie 6,5%) ma już kilkadziesiąt milionów czystego zysku - i mówimy o czystym zysku, bo większość tych "terapii" na które zbierają to jakieś absurdalnie drogie rzeczy czyli to jest 1601 milionów złotych które w ogromnej większości zasiliły kieszenie "lekarzy z USA" i firm produkujących "niedposzczony do użytku w polsce super lek" tak super że 50 komisji nie znalazło różnicy w działaniu, ale jak ci dziecko umiera to chwytasz siębrzytwy i wierzysz że jak lek kosztuje 10mln to musi być skuteczny - nie wcale nie musi, bo na ulotce jest napisane że nie pomoże, ale siepomaga i tak zarobi...
więc powtarzam - samo sie pomaga zarobił ponad MILIARD SześćSet milionów na chorych dzieciach - im mniejsze i bardziej chore tym lepiej - myślicie że nie opłaca im się uszczknąć trochę z tego na studia dla córki polityka żeby ten polobował trochę za prawem które dostarczy im jeszcze więcej chorych dzieci??
grunt to postępować według reguły dziel i rządź - wybierzmy jedną grupę, nastawmy inną grupę przeciwko nim i dowalmy im jakieś obostrzenia/podatki etc - dzieki temu będą sami i za słabi żeby się zbuntować, bo reszta społeczeństwa nie stanie w ich obronie, bo albo będą ich wrogami albo będą to mieli w d**pie bo grunt że to nie ich dotyczy (dowalają kobietom chore prawo, a w tv nagonka na feminstki malujące farbkami)... i tak po kolei, teraz faceci nie reagują bo to ich nie dotyczy, za tydzien wprowadzą prawo rejestrujące facetów do tej ciąży i znowu będzie dotyczyć tylko niektórych a reszta będzie to miała w d**, a na końcu dodatkowy podatek na te wszystkie upośledzone dzieci i fundacje się nimi opiekujące i znowu zostanie już tylko jedna grupka w którą on uderzy, wiec nie będzie buntu.. a gdyby wprowadzili wszystko na raz, to by się jednak motłoch kapnął... z resztą to samo ze szczepionkami - dzisiaj mamy podział na tych co się zaszczepili i oni są pierwsi do wprowadzania obostrzeń dla "niezaszczepionych" - i nijak nie rozumieją że za chwile rzad wprowadzi termin ważności szczpien i oni sami będą "niezaszczepieni" - a szczepionki za chwile wcale nie muszą być darmowe i ogólnodostępne, więc będzie ładny oficjalne i społecznie popierany oficjalny certyfikowany podział ludzi na klasy, gdzie tylko uprzywilejowani (z dostępem do darmowych albo odpowiednio zarabiający) będą mieli prawa obywatelskie a pozostali jako "nieszczepieni" będą prolami.. bogate dzieci będą chodzić do szkół i na zajęcia sportowe a biedne będą gniły przed zakupionymi przez rząd komputerami na fejsbukach i twiterach, niewykształcone dzieci tych którzy teraz odkryli możliwość siedzenia bez pracy na zasiłku będą mieszkać w komunalnych barakach i modlić się o pracę albo robić laskę dzieciom polityków za paczkę fajek.. a wszystko dzięki tej jednej sztuczce - "masz szczepionkę będziesz uprzywilejowany" a nikt nie zapuyta "tak za darmo?"
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: Bardzo dobrze powiedziane. Ale i tak zaraz cię jacyś debile zjadą za te słowa. Więc, witamy w gronie foliarzy xD
Odpowiedz@cassper: ja myślę że ludzie się dzielą jednak na kumatych i niekumatych - jeszcze do niedawna pełno było "teorii" na internecie że jak czujesz się ciągle zmęczony i boli cię głowa, to na pewno masz "drożdżyce" "pneumokoki" albo inną mega popularną chorobę którą ma prawie każdy ale przechodzi bezobjawowo bo groźne są tylko dla ludzi z osłabioną odpornością.. innymi słowy były to prawdziwe choroby, które faktycznie kogoś tam zabiły i które faktycznie mogą ci wyjść w badaniach i faktycznie dające takie objawy jak zmęczenie i ból głowy... więc jeźeli ktoś był naiwny to kupował mega drogie lekarstwa na to... i medycy się wkurzali bo ci najlepsi klienci którym nic nie jest a chcą płacić kokosy szli do szarlatanów... i teraz nagle łup powstaje w oficjalnym nurcie z poparciem medycznym "choroba" która ma dokładnie takie objawy i trzeba ją leczyć drogimi terapiami... innymi słowy zarówno wśród foliarzy są debile którzy wierzą że tusk w nocy zmienia się w nietoperza, jak wśród anty-foliarzy są tacy co wierzą że tusk albo inny polityk troszczy się o nich i dlatego wprowadzają szczepionki... mnóstwo ludzi po prostu nie przetwarza informacji tylko je powtarza - to co powtarzają zależy tylko i wyłącznie od przypadku - czyli skąd te informacji dostali
OdpowiedzNo i nie tylko do ginekologa, bo każdy lekarz wpisuje do rejestru. Fajnie, kobieta się przeziębi, nałyka czegoś, czego kobieta w ciąży brać nie może i urodzą się zdeformowane dzieci. Ale przecież takie ci politycy lubią najbardziej.
Odpowiedz@chocoboom: zobacz sobie ile zarabiają fundacje na chorych zdeformowanych dzieciach - siepomaga które ma chyba jeden z najniższych procent który sobie zabierają (bo "zaledwie 6,5%) ma już kilkadziesiąt milionów czystego zysku - i mówimy o czystym zysku, bo większość tych "terapii" na które zbierają to jakieś absurdalnie drogie rzeczy czyli to jest 1601 milionów złotych które w ogromnej większości zasiliły kieszenie "lekarzy z USA" i firm produkujących "niedposzczony do użytku w polsce super lek" tak super że 50 komisji nie znalazło różnicy w działaniu, ale jak ci dziecko umiera to chwytasz siębrzytwy i wierzysz że jak lek kosztuje 10mln to musi być skuteczny - nie wcale nie musi, bo na ulotce jest napisane że nie pomoże, ale siepomaga i tak zarobi... więc powtarzam - samo sie pomaga zarobił ponad MILIARD SześćSet milionów na chorych dzieciach - im mniejsze i bardziej chore tym lepiej - myślicie że nie opłaca im się uszczknąć trochę z tego na studia dla córki polityka żeby ten polobował trochę za prawem które dostarczy im jeszcze więcej chorych dzieci??
Odpowiedz