wyjaśnij mi jakim cudem stanowię zagrożenie dla szczepionych? szkodzę tylko sobie bo ewentualnie gorzej przejdę choć szczepieni też leżą w szpitalach. Więc...
@Mysza83: Nie, nie rozumiesz idei szczepienia :). Widzisz, ryzyko zarażenia się covidem, jeśli jesteś zaszczepiony, wynosi 13%. Jeśli więc w jakimś społeczeństwie ludzie zaszczepiliby się powyżej pewnego pułapu (czyli koło 90+ %), występować mogłyby tylko lokalne ogniska choroby (tj. ludzie nabraliby odporności zbiorowej).
Choroby takie jak polio, błonica czy gruźlica niemal przestały występować w Polsce, bo 95% ludzi jest zaszczepionych.
@Kajothegreat: Tyle tylko, że choroby te nie mają 4 nowych szczepów na rok. Ostatnio szef Pfizera ogłosił, że zdaniem ich ekspertów ludzie będą musieli się regularnie szczepić na kowidy przez minimum 10 następnych lat. Kiedy go zapytali ile na tym zarobi, odpowiedział, że pieniądze są bez znaczenia bo najważniejsze, że ratują ludzkie życie.
Covid zostanie już z nami na zawsze, tak jak grypa i inne wirusy, które sezonowo nas atakują. Szczególnie, że kolejne literki greckiego alfabetu dostają tylko te szczepy, które mają największą siłę przebicia na świecie, a nie mówi się za dużo o całym szeregu wariantów, które powstały lokalnie, np. bardziej wrednej i cięższej mutacji delty (delta plus czy jakoś tak ją nazwali), która gdzieś w Azji szalała niedawno.
@Kajothegreat: no to patrz, w Irlandii zaszczepionych 94% a oni dalej uważają że te 6% im zagraża, do zbiorowej odporności wystarczy tylko 70% więc pytam, jakim cudem ja zagrażam szczepionym??
pośmiejmy się z zaszczepionych którzy umarli nagle. a nie, przepraszam, dla mnie każda śmierć jest tragedia.
Odpowiedz@Mysza83: Każdy antyszczep stanowi zagrożenie dla życia i zdrowia normalnych ludzi, więc trudno głupiego żałować.
OdpowiedzBakiewicz to naziol bo co pis z resztą lewactwa tak zdecydował?
Odpowiedzwyjaśnij mi jakim cudem stanowię zagrożenie dla szczepionych? szkodzę tylko sobie bo ewentualnie gorzej przejdę choć szczepieni też leżą w szpitalach. Więc...
Odpowiedz@Mysza83: Nie, nie rozumiesz idei szczepienia :). Widzisz, ryzyko zarażenia się covidem, jeśli jesteś zaszczepiony, wynosi 13%. Jeśli więc w jakimś społeczeństwie ludzie zaszczepiliby się powyżej pewnego pułapu (czyli koło 90+ %), występować mogłyby tylko lokalne ogniska choroby (tj. ludzie nabraliby odporności zbiorowej). Choroby takie jak polio, błonica czy gruźlica niemal przestały występować w Polsce, bo 95% ludzi jest zaszczepionych.
Odpowiedz@Kajothegreat: Tyle tylko, że choroby te nie mają 4 nowych szczepów na rok. Ostatnio szef Pfizera ogłosił, że zdaniem ich ekspertów ludzie będą musieli się regularnie szczepić na kowidy przez minimum 10 następnych lat. Kiedy go zapytali ile na tym zarobi, odpowiedział, że pieniądze są bez znaczenia bo najważniejsze, że ratują ludzkie życie. Covid zostanie już z nami na zawsze, tak jak grypa i inne wirusy, które sezonowo nas atakują. Szczególnie, że kolejne literki greckiego alfabetu dostają tylko te szczepy, które mają największą siłę przebicia na świecie, a nie mówi się za dużo o całym szeregu wariantów, które powstały lokalnie, np. bardziej wrednej i cięższej mutacji delty (delta plus czy jakoś tak ją nazwali), która gdzieś w Azji szalała niedawno.
Odpowiedz@Kajothegreat: no to patrz, w Irlandii zaszczepionych 94% a oni dalej uważają że te 6% im zagraża, do zbiorowej odporności wystarczy tylko 70% więc pytam, jakim cudem ja zagrażam szczepionym??
OdpowiedzBzdury i propaganda!
Odpowiedz