Też tak miałem zanim nie przeprowadziłem się do Poznania. Korki odbierają całą przyjemność z jazdy. A czasem raz źle skręcisz i potem seria remontów, zakazów i wyjeżdżach c**j wie gdzie.
W pełni cię rozumiem, uwielbiam jeździć dla samej jazdy. Przeważnie robię to wieczorami, ponieważ lubię jeździć w nocy. A co do pracy za kółkiem, to większość życia spędziłem pracując jako kurier, zaopatrzeniowiec, dostawca pizzy itp. itd. i pamiętam że największą radością było, za każdym razem, wsiadanie do auta i odpalanie silnika. Wtedy odpalała się wolność.
W pełni rozumiem, też mam żonę i dzieci ...
OdpowiedzPrzez takich ludzi jak ty inni stoją w korku. Zacznij jezdzic w weekendy.
Odpowiedz@galaretka: przypuszczam, że jak jeździ dla relaksu, to raczej nie wtedy, gdy się stoi w korkach...
Odpowiedz@Teknoman gdzie tu jest mistrz? Przestań wrzucać byle barachło.
OdpowiedzTeż tak miałem zanim nie przeprowadziłem się do Poznania. Korki odbierają całą przyjemność z jazdy. A czasem raz źle skręcisz i potem seria remontów, zakazów i wyjeżdżach c**j wie gdzie.
OdpowiedzW pełni cię rozumiem, uwielbiam jeździć dla samej jazdy. Przeważnie robię to wieczorami, ponieważ lubię jeździć w nocy. A co do pracy za kółkiem, to większość życia spędziłem pracując jako kurier, zaopatrzeniowiec, dostawca pizzy itp. itd. i pamiętam że największą radością było, za każdym razem, wsiadanie do auta i odpalanie silnika. Wtedy odpalała się wolność.
Odpowiedz