Zacznijmy od tego, że większość uważanych za tzw. klasę średnią nie jest nawet klasą średnią, tylko ludźmi, którzy zarabiają kilkukrotność minimalnej stawki, co w żadnym razie nie czyni ich zamożnymi.
Zarobki od 4 do 8 tysiaków na rękę pozwalają w miarę sensownie wyżyć, ale obok klasy średniej to nawet nie stało. Więc gdzie miejsce na burżuazyjną godność, gdy nawet nie ma kasy by nowe auto kupić bez brania kredytu.
@Trokopotaka: Dokładnie. Dlatego tak mnie śmieszy, kiedy na moje stwierdzenia, że trzeba wyżej opodatkować bogaczy, kuce pytają, czy naprawdę chcę płacić wyższe podatki. Oczywiście, że nie chcę, natomiast chcę, by multimilionerzy oddawali społeczeństwu przynajmniej część pieniędzy, które zagarnęli. A najlepiej większość.
@lifter67: "A najlepiej większość" - uwielbiam lewackie myślenie. Ograbmy człowieka ze wszystkiego a potem się dziwmy że bezrobocie, bo bogaty zawinął firmę i zlikwidował miejsca pracy. Albo że wpływy do budżetu spadają mimo wyższych podatków, bo bogaci stosują kreatywną księgowość aby się nie dać przez pazerne państwo dymać. Jakby podatki były relatywnie niskie dla wszystkich, to nie istniały by tzw. raje podatkowe. Takie miejsca mają prawo bytu, właśnie dlatego, ze w innych rządzą pazerni, zawistni lewacy okradający ludzi z ich uczciwie zarobionych pieniędzy.
Wymyślili jakąś 'klasę średnią' żeby biedni nie myśleli, że są biedni oraz aby bogaci myśleli, że pod nimi jest jeszcze ktoś inny oprócz biedoty.
Gdyby nie to, że za komuny zlikwidowano wszystkie tytuły szlacheckie i arystokrację (w międzywojniu mieliśmy hrabiów przecież) to może by to się przyjęło.
http://mistrzowie.org//uimages/services/mistrzowie/i18n/pl_PL/comments/6167/616754dbacdbc104e32307b0f3249bb3.jpeg
Odpowiedz@cassper: ale przynajmniej znają podstawową tabliczkę mnożenia. Posiadłeś już tę mityczną zdolność?
Odpowiedz@nologinfound: A ty frajerze jeszcze nie zrozumiałeś że masz wypi3rdalac?
OdpowiedzZacznijmy od tego, że większość uważanych za tzw. klasę średnią nie jest nawet klasą średnią, tylko ludźmi, którzy zarabiają kilkukrotność minimalnej stawki, co w żadnym razie nie czyni ich zamożnymi. Zarobki od 4 do 8 tysiaków na rękę pozwalają w miarę sensownie wyżyć, ale obok klasy średniej to nawet nie stało. Więc gdzie miejsce na burżuazyjną godność, gdy nawet nie ma kasy by nowe auto kupić bez brania kredytu.
Odpowiedz@Trokopotaka: Dokładnie. Dlatego tak mnie śmieszy, kiedy na moje stwierdzenia, że trzeba wyżej opodatkować bogaczy, kuce pytają, czy naprawdę chcę płacić wyższe podatki. Oczywiście, że nie chcę, natomiast chcę, by multimilionerzy oddawali społeczeństwu przynajmniej część pieniędzy, które zagarnęli. A najlepiej większość.
Odpowiedz@lifter67: "A najlepiej większość" - uwielbiam lewackie myślenie. Ograbmy człowieka ze wszystkiego a potem się dziwmy że bezrobocie, bo bogaty zawinął firmę i zlikwidował miejsca pracy. Albo że wpływy do budżetu spadają mimo wyższych podatków, bo bogaci stosują kreatywną księgowość aby się nie dać przez pazerne państwo dymać. Jakby podatki były relatywnie niskie dla wszystkich, to nie istniały by tzw. raje podatkowe. Takie miejsca mają prawo bytu, właśnie dlatego, ze w innych rządzą pazerni, zawistni lewacy okradający ludzi z ich uczciwie zarobionych pieniędzy.
OdpowiedzWymyślili jakąś 'klasę średnią' żeby biedni nie myśleli, że są biedni oraz aby bogaci myśleli, że pod nimi jest jeszcze ktoś inny oprócz biedoty. Gdyby nie to, że za komuny zlikwidowano wszystkie tytuły szlacheckie i arystokrację (w międzywojniu mieliśmy hrabiów przecież) to może by to się przyjęło.
Odpowiedz