@clockworkbeast: to nasze rozwiązanie jest w takim razie dużo lepsze - oczywiście tylko w przypadku autostrad... nie ogranicza prędkości pojazdów, które nie chcą zmieniać kierunku
@FrozenMind: też na to zwróciłem uwagę... w mieście, w którym mieszkam (Sieradzu) poszli natomiast w drugą skrajność... na dwa pasy służące do wjazdu na rondo jeden służy TYLKO do zawracania... czyli prawie zawsze jest pusty, a na drugim pasie korek...
@ChiKenn: To nawet nie jest rondo w definicji ronda takiego, jakie jest u nas, bo nie można po nim w kółko jeździć, tylko pasy ruchu zawinięte w spiralę.
Oby! Bo nasza bałwaneria na widok ronda sra w gacie...
Odpowiedzprawie każde skrzyżowanie autostrad w hameryce tak wygląda. U nas się bduje w koniczynkę, u nich w wirówkę. Nic nadzwyczajnego.
Odpowiedz@clockworkbeast: to nasze rozwiązanie jest w takim razie dużo lepsze - oczywiście tylko w przypadku autostrad... nie ogranicza prędkości pojazdów, które nie chcą zmieniać kierunku
Odpowiedz@clockworkbeast: ja to nazywam motylkami
OdpowiedzBrak możliwości zawrócenia.
Odpowiedz@FrozenMind: też na to zwróciłem uwagę... w mieście, w którym mieszkam (Sieradzu) poszli natomiast w drugą skrajność... na dwa pasy służące do wjazdu na rondo jeden służy TYLKO do zawracania... czyli prawie zawsze jest pusty, a na drugim pasie korek...
OdpowiedzPrzecież to rondo jest banalne... jedyne co trzeba zrobić to przed nim ustawić się na poprawnym pasie
Odpowiedz@ChiKenn: To nawet nie jest rondo w definicji ronda takiego, jakie jest u nas, bo nie można po nim w kółko jeździć, tylko pasy ruchu zawinięte w spiralę.
Odpowiedz@ChiKenn: No dokladnie. Jak ktos chce skomplikowane rondo zobaczyc to niech szuka Magic Roundabout w UK
Odpowiedz@Trokopotaka: w Sieradzu też mamy takie rondo, po którym nie można jeździć w kółko... tzn. można, ale łamiąc przepisy - przecinając linię ciągłą
Odpowiedz