Najbardziej skuteczną metodą na notorycznych rewirantów jest roczna premia pieniężna, której wartość zależy od ilości rewirów czy opieki, musi być tylko odpowiednio motywująca.
Jeżeli ktoś ma wolne wyłącznie wtedy, kiedy ma urlop, dostaje pełną premię, która powinna być porównywalna z miesięcznymi zarobkami, coś jak dodatkowa wypłata. Im więcej dni wolnych na L4 czy na opiece tym premia odpowiednio niższa, a od pewnej ich liczby premii nie ma już wcale.
Taka premia nie szkodzi nikomu, bo nie zabiera niczego z niczyjej wypłaty, jest jedynie niezależnym dodatkiem dla osób sumiennie i regularnie pracujących. Osoby, które musiały wziąć wolne z różnych przyczyn też ją dostaną w wersji nieco okrojonej. Nie dostaną jej natomiast kombinatorzy, którzy sobie załatwiają rewir albo opiekę po znajomości, bo nie chce im się przyjść do roboty, albo trzeba remont w domu zrobić.
@Trokopotaka I dokładnie o tym jest wpis: jak ktoś jest na L4, to MUSI być kombinator, przecież to niemożliwe, żeby był chory! Ja pie*dolę... Jedni nie chorują prawie nigdy, inni stosunkowo często, bo takie mają kiepskie zdrowie, a czasem komuś się trafi przewlekła choroba albo wypadek i może zniknąć np. na parę miesięcy. Oczywiście oszustów w tym kraju nie brakuje (niestety), ale krytykowanie kogoś tylko na podstawie swoich domysłów jest idiotyzmem.
@kamil1024: Dobrze mówisz, ale nie zrozumiałeś o co mi chodziło. Właśnie dlatego ten wpis jest o tym. Autorka komentarza została uznana za kombinatorkę, bo pracuje w zakładzie, gdzie ludzie biorą l4 bo im się nie chce pracować. I potem jak ktoś weźmie rewir bo potrzebował (jak w opisie powyżej) spotyka się z takim traktowaniem.
Gdyby w jej zakładzie pracy istniała metoda nagradzania ludzi nierewirujących, która byłaby warta świeczki, nie spotkałaby się z taką reakcją, bo symulujących rewirantów byłoby mało. A tak pewnie pracuje w januszexie, gdzie każdy co bardziej cwany siedzi na rewirze przy byle okazji, a tylko naiwni tyrają na okrągło.
W całej tej radzie nie za bardzo rozumiem wątku tego pozytywnego noża. Ktoś wytłumaczy?
Odpowiedz@wroblitz: Nigdy nie słyszałeś o pozytywnym nożu? LOL
OdpowiedzNajbardziej skuteczną metodą na notorycznych rewirantów jest roczna premia pieniężna, której wartość zależy od ilości rewirów czy opieki, musi być tylko odpowiednio motywująca. Jeżeli ktoś ma wolne wyłącznie wtedy, kiedy ma urlop, dostaje pełną premię, która powinna być porównywalna z miesięcznymi zarobkami, coś jak dodatkowa wypłata. Im więcej dni wolnych na L4 czy na opiece tym premia odpowiednio niższa, a od pewnej ich liczby premii nie ma już wcale. Taka premia nie szkodzi nikomu, bo nie zabiera niczego z niczyjej wypłaty, jest jedynie niezależnym dodatkiem dla osób sumiennie i regularnie pracujących. Osoby, które musiały wziąć wolne z różnych przyczyn też ją dostaną w wersji nieco okrojonej. Nie dostaną jej natomiast kombinatorzy, którzy sobie załatwiają rewir albo opiekę po znajomości, bo nie chce im się przyjść do roboty, albo trzeba remont w domu zrobić.
Odpowiedz@Trokopotaka I dokładnie o tym jest wpis: jak ktoś jest na L4, to MUSI być kombinator, przecież to niemożliwe, żeby był chory! Ja pie*dolę... Jedni nie chorują prawie nigdy, inni stosunkowo często, bo takie mają kiepskie zdrowie, a czasem komuś się trafi przewlekła choroba albo wypadek i może zniknąć np. na parę miesięcy. Oczywiście oszustów w tym kraju nie brakuje (niestety), ale krytykowanie kogoś tylko na podstawie swoich domysłów jest idiotyzmem.
Odpowiedz@kamil1024: Dobrze mówisz, ale nie zrozumiałeś o co mi chodziło. Właśnie dlatego ten wpis jest o tym. Autorka komentarza została uznana za kombinatorkę, bo pracuje w zakładzie, gdzie ludzie biorą l4 bo im się nie chce pracować. I potem jak ktoś weźmie rewir bo potrzebował (jak w opisie powyżej) spotyka się z takim traktowaniem. Gdyby w jej zakładzie pracy istniała metoda nagradzania ludzi nierewirujących, która byłaby warta świeczki, nie spotkałaby się z taką reakcją, bo symulujących rewirantów byłoby mało. A tak pewnie pracuje w januszexie, gdzie każdy co bardziej cwany siedzi na rewirze przy byle okazji, a tylko naiwni tyrają na okrągło.
Odpowiedz