Czy sędziego już oskarżono o rasizm? Czy pigmentopozytywni rozpoczęli już plądrowanie okolicy na znak "pokojowego" protestu? Tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi...
OIDP to w USA można się starać o zwolnienie za dobre sprawowanie po odsiedzeniu połowy wyroku, a przy dożywociu - po 25 latach. Więc jednak jest różnica.
@lifter67: Jesteś w stanie podać jakąś podstawę prawną, która by dowodziła tego odważnego (i - muszę przyznać - dość absurdalnego) twierdzenia? Czy też może usłyszałeś to kiedyś na weselu od wujka, który po paru kielichach weselnej wyznał Ci, że za młodu oglądał "Akademię policyjną", przeczytałeś pod artykułem w komentarzu kogoś podobnego do siebie, czy też sam to wymyśliłeś na potrzeby tego swojego? W ogóle twierdzenie, że w Stanach za coś jest ileś lat, albo wychodzi się po tylu a tylu, jest jak twierdzenie, że w Europie za kradzież dostaje się do 5 lat. Generalnie, tak jak każdy z krajów europejskich ma swoje własne uregulowania, tak każdy że stanów również się w tej materii od siebie różni. Na szybko udało mi się znaleźć choćby takie informacje:
"In six states – Illinois, Iowa, Louisiana, Maine, Pennsylvania, and South Dakota – all life sentences are imposed without the possibility of parole" - i już samo to dowodzi, że to, co piszesz ma z prawdą mniej więcej tyle samo wspólnego, co stwierdzenie, że "W Europie dopuszczalna prędkość w terenie zabudowanym to 80 km/h, a poza terenem zabudowanym 65 km/h" (jednym problemem jest to, że są to niczym niepoparte dane, drugim, że wartości te są różne w różnych krajach, a trzecim, że już na pierwszy rzut oka tracają absurdem). Niemniej jednak chętnie to wszystko odszczekam i się doedukuję, jak tylko przedstawisz mi podstawę prawną tego swojego stwierdzenia.
Czy sędziego już oskarżono o rasizm? Czy pigmentopozytywni rozpoczęli już plądrowanie okolicy na znak "pokojowego" protestu? Tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi...
OdpowiedzOIDP to w USA można się starać o zwolnienie za dobre sprawowanie po odsiedzeniu połowy wyroku, a przy dożywociu - po 25 latach. Więc jednak jest różnica.
Odpowiedz@lifter67: Jesteś w stanie podać jakąś podstawę prawną, która by dowodziła tego odważnego (i - muszę przyznać - dość absurdalnego) twierdzenia? Czy też może usłyszałeś to kiedyś na weselu od wujka, który po paru kielichach weselnej wyznał Ci, że za młodu oglądał "Akademię policyjną", przeczytałeś pod artykułem w komentarzu kogoś podobnego do siebie, czy też sam to wymyśliłeś na potrzeby tego swojego? W ogóle twierdzenie, że w Stanach za coś jest ileś lat, albo wychodzi się po tylu a tylu, jest jak twierdzenie, że w Europie za kradzież dostaje się do 5 lat. Generalnie, tak jak każdy z krajów europejskich ma swoje własne uregulowania, tak każdy że stanów również się w tej materii od siebie różni. Na szybko udało mi się znaleźć choćby takie informacje: "In six states – Illinois, Iowa, Louisiana, Maine, Pennsylvania, and South Dakota – all life sentences are imposed without the possibility of parole" - i już samo to dowodzi, że to, co piszesz ma z prawdą mniej więcej tyle samo wspólnego, co stwierdzenie, że "W Europie dopuszczalna prędkość w terenie zabudowanym to 80 km/h, a poza terenem zabudowanym 65 km/h" (jednym problemem jest to, że są to niczym niepoparte dane, drugim, że wartości te są różne w różnych krajach, a trzecim, że już na pierwszy rzut oka tracają absurdem). Niemniej jednak chętnie to wszystko odszczekam i się doedukuję, jak tylko przedstawisz mi podstawę prawną tego swojego stwierdzenia.
Odpowiedz