Szczerze to też nie wiem skąd ten zwyczaj chlania w wigilię. Nigdy w życiu w mojej rodzinie nie piło się alko w wigilię. No, ale patologia się szerzy, więc w sumie nic nowego.
@Malikkun: Trzeb rozróżnić chlanie a picie. Nie widzę nic złego w wypiciu kieliszka wina do kolacji. U mnie w rodzinie funkcjonuje to od lat. Tylko trzeba postawić na jakość a nie ilość.
@Malikkun: Ano nic nowego, tam gdzie pito na Wigilię to pito od ubiegłego wieku, nieco powszechniejsze jest picie w dni świąteczne, ale i tu nie spodziewałbym się wielkiego wzrostu pijących rodzin.
Szczerze to też nie wiem skąd ten zwyczaj chlania w wigilię. Nigdy w życiu w mojej rodzinie nie piło się alko w wigilię. No, ale patologia się szerzy, więc w sumie nic nowego.
Odpowiedz@Malikkun: Trzeb rozróżnić chlanie a picie. Nie widzę nic złego w wypiciu kieliszka wina do kolacji. U mnie w rodzinie funkcjonuje to od lat. Tylko trzeba postawić na jakość a nie ilość.
Odpowiedz@Malikkun: U mnie też się nie piło
Odpowiedz@Malikkun: Ano nic nowego, tam gdzie pito na Wigilię to pito od ubiegłego wieku, nieco powszechniejsze jest picie w dni świąteczne, ale i tu nie spodziewałbym się wielkiego wzrostu pijących rodzin.
OdpowiedzA mistrz gdzie? @GreenRanger?
OdpowiedzCo tu mistrzowskiego? Normalny, rzeczowy komentarz, raczej nie jest napisany ironicznie.
Odpowiedz@ssf123: admin leczy się w AA to go takie rzeczy wzruszają.
OdpowiedzCiekawe ile procent we krwi ma na codzien. Pewnie w Sylwestra z dupy będzie miał petardę i będzie rzygał ogniem.
Odpowiedz@elisah jak sie budzi to ma dwa w wydychanym.
Odpowiedzno i? Nie pochodzenie z patoli to juz cos tak wyjatkowego?
OdpowiedzAle lamka na minutę?
Odpowiedz