Nie fair. Jak ja byłem z kotem do prześwietlenia to założyli mi ołowiany fartuch i kazali trzymać go rozciągniętego. Jak zapytałem czy ktoś mi pomoże, bo się wierci strasznie, to usłyszałem odpowiedź, że obsługa lecznicy tam nie wchodzi żeby się za bardzo nie napromieniować.
Przypomina mi to wszystko tylko nie jeża.
Odpowiedz- Ten jeżyk chyba ma coś połamane... - Rozciągnijmy go na cztery strony i przyklejmy taśmą do kasety!
OdpowiedzNie fair. Jak ja byłem z kotem do prześwietlenia to założyli mi ołowiany fartuch i kazali trzymać go rozciągniętego. Jak zapytałem czy ktoś mi pomoże, bo się wierci strasznie, to usłyszałem odpowiedź, że obsługa lecznicy tam nie wchodzi żeby się za bardzo nie napromieniować.
OdpowiedzFilet z jeża :D
Odpowiedz