Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Zdziwko

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar cassper
11 11

Tia, państwowe, to darmowe. Dlatego co roku podnoszą mi składkę zus, bo takie ameby nie płacą nic, myśląc że im się należy

Odpowiedz
avatar Radwandreas
1 3

@cassper: w konstytucji masz prawo do bezpłatnej opieki zdrowotnej to nie wina tych wszystkich pracujących na czarno, że: a) Pracują na czarno. b) nie chcą umrzeć. c) Państwo nie potrafi lub nie chce rozwiązać problemu ubezpieczenia zdrowotnego praktycznie wszystkich obywateli. Bo z jakiej racji ktoś kto ma UOP ma płacić składkę, a ktoś kto ciśnie na czarno ma tę składkę nie płacić, to jest chore. Albo do wszystkiego dowalmy podatek zdrowotny i nakłady na służbę zdrowia zwiększmy do 15 proc. PKB i wtedy wszyscy będą kożystać równo ze swojego konstytucjonalnego prawa. Albo zmieńmy konstytucje.

Odpowiedz
avatar cassper
0 0

@ChiKenn: To nie takie oczywiste jak myślisz. Gdybym miał świadomość że składki które płacę są należycie wykorzystane i że opłaca mi się je płacić - to nawet bym nie pomyślał o ich unikaniu. Ale w tym kraju tak się nie da. Oddajesz część swojej wypłaty mając świadomość ze zostanie to w większości przejedzone przez urzędników albo pójdzie na pałace obajtka czy inne partyjnej pijawki a to co zostanie, to łaskawie przekażą na służbę zdrowia. Odpowiadając wiec na Twoje pytanie: w normalnie funkcjonującym kraju, owszem płaciłbym i nie myślał nawet o oszukiwaniu państwa. Ale w Polsce to państwo non stop dyma Ciebie i jak masz okazję się odwdzięczyć, to korzystasz bez skrupułów. W Polsce dużo rzeczy nie działa jak należy a jedną z nich jest system ubezpieczeń społecznych(i zdrowotnych), który wspiera nieróbstwo i kombinatorstwo a za uczciwą pracę karze

Odpowiedz
avatar ChiKenn
1 1

@cassper: ale co to znaczy należycie wykorzystane? przecież to jest kwestia totalnie subiektywna i dla każdego "należycie wykorzystane" to coś zupełnie innego... Poproszę o "przykład normalnie funkcjonującego kraju" :) Według mnie jedynym sposobem na ograniczanie tych problemów, o których piszesz (biurokracja, korupcja) jest po prostu ograniczenia roli państwa - przenosząc decyzyjność i odpowiedzialność na obywateli...

Odpowiedz
avatar cassper
0 0

@ChiKenn: "ograniczenia roli państwa - przenosząc decyzyjność i odpowiedzialność na obywateli" - tu się zgadzamy. A jak chcesz przykład sprawnego systemu(w kontekście służby zdrowia, czego dotyczył skrin) to polecam poczytać o systemie Singapurskim. Tam każdy sam odkłada na swoje leczenie na specjalne konto a jak go nie stać, to może mu pomóc np. rodzina. A jak i to jest mało, to wtedy wchodzą rządowe fundusze pomagające najbiedniejszym. W tym systemie każdy również ma zagwarantowany dostęp do służby zdrowia. Z tą tylko różnicą, że jeśli zarabiasz więcej to możesz mieć lepsze warunki np w szpitalu(są bodajże 3 klasy oddziałów szpitalnych). Czyli faktycznie widać efekty opłacanych składek i nikt nie unika ich płacenia bo to się bezpośrednio przekłada na efektywność jego leczenia. A jak jest zdrowy i nie choruje, to raz na kilka lat moze wypłacić nadwyżki z konta zdrowotnego na konto prywatne i wykorzystać np. na wycieczkę. Dla porównania w Polsce, ile być nie płacił, masz ten sam standard opieki(czyli gówniany dla wszystkich) a jak płacisz znacznie więcej niż jesteś w stanie wykorzystać, to nikt ci złamanego grosza nie odda. Oczywiście żaden system nie jest idealny i również singapurski posiada pewne wady ale w porównaniu z naszym, to niebo a ziemia.

Odpowiedz
avatar ChiKenn
0 0

@cassper: pisałeś o normalnie funkcjonującym państwie - zakładałem, że chodzi Ci o całość, a nie tylko jeden, wybrany element całej układanki :)

Odpowiedz
avatar cassper
0 0

@ChiKenn: "nihil est ab omni parte beatum" - nic nie jest doskonałe z każdej strony. Idealnych państw nie ma. Ale zauważ ze, temat dotyczył składek na ubezpieczenie zdrowotne lub społeczne i tutaj Singapur jest świetnym przykładem, natomiast Polska jest zdecydowanym antyprzykładem

Odpowiedz
avatar ChiKenn
0 0

@cassper: racja... zapomniałem już w jakim wątku dyskutujemy :D

Odpowiedz
avatar Jazu
11 11

Rok, rok! chodziłem do dUPy żeby mi pomogli coś ogarnąć. Nasłuchałem się ile to bym dostał gdybym był bez wykształcenia, z konkubiną i najlepiej dzieckiem na boku. Po pół roku niemal mnie zwyzywali jak to nie mogę znaleźć pracy. W końcu znalazłem. Sam. Idę więc się wyrejestrować i odebrać należną kasę za to, że sam sobie pracę ogarnąłem. Tym razem ukorzona pani spytała czy nie mógłbym zrezygnować z pieniążków i oni by wpisali, że to oni mi pomogli. Mają słabe statystyki i bardzo im by to pomogło. Ręce mi opadły. Nie zgodziłem się. Ten śmieszny urząd jest pełen takich opowieści.

Odpowiedz
avatar ateka
5 5

No ale przeciez Urząd Pracy nie ma żadnego interesu, by pomagac ludziom bez pracy. Przecież jak bezrobocie spadnie, to dostaną mniej kasy na "realizację celów", a być może nawet redukcję personelu zrobią, po co im to? Czy, gdybyś np (teoretycznie) dostawał co miesiąc 50k za "pilnowanie" pola i jeszcze mógl sobie zatrudnic zanjomy do pomocy, to bardzo by ci zależało, by na tym polu coś powstało? Np port... a nie nie, nie lotniczy tylo morski :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 6

Już to kilka razy pisałem i napiszę znowu. UP to jedne z najbardziej bezużytecznych instytucji w tym kraju. Pracujący tam ludzie mają do petentów podejście: "mamy na was wyj***, szukajcie se pracy sami, tylko wpadajcie się pokazać, żeby było, że niby wam pomagamy".

Odpowiedz
avatar jurekogorek
2 2

K...a, i takie coś się rozmnaża.

Odpowiedz
avatar Eddeede
6 8

Niestety logika postkomunistów dalej siedzi w głowach. Ze zdziwieniem zauważam, że pracownicy w wieku 25-30 lat są o wiele więcej warci niż Ci ze starą mentalnością. Pamiętacie jak byłyście w podstawówce i rodzice nie musieli się składać na papier, bo mama Ani pracuje w urzędzie i przyniesie? Jak koleżanki Waszych matek chwaliły się, że pracują w sanepidzie i mają mięso na obiad na darmo, bo ludzie muszą przynieść 1 kg do badania, a one biorą malutką próbkę i jak wszystko ok, to resztę biorą do domku. I jak lekarze przyjmowali naj.. ani, bo popijali wódkę, co pacjenci przynosili? I właśnie teraz mamy lekarzy, którzy nie wezmą łapówki a i urzędniczki, które chcą załatwić twoją sprawę i wytłumaczyć, o co chodzi się zdarzają. Stare pokolenie pójdzie na emeryturę to będzie lepiej

Odpowiedz
avatar MrDeothor
3 3

UP to jest takie gunwo, że jprdl. Jak miałem z nimi do czynienia po studiach, to oferty dzieliły się na 2 grupy: 1. Musisz mieć wszystkie uprawnienia, 20 lat doświadczenia, list polecenia od samego prezydenta, studia wyższe i zarabiasz 2.500. W obowiązkach czytasz, że będziesz robił dosłownie wszystko, nawet z gotowaniem i prasowaniem, niezależnie na jakie stanowisko się zatrudnisz. 2. Staż na pół roku z pseudo-możliwością zatrudnienia, bo wychodzi im taniej niż zatrudnić pracownika. Elo. A sam UP to też syf. Baby z mordą "co ty tu mnie przychodzisz i trujesz dupe. masz pan oferte (oferta w stylu niewolnictwo) i jak jej nie weźmiesz to cie wypisujemy z UP. Spieprzaj dziadu. Zatłukłbym.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 stycznia 2022 o 21:40

Udostępnij