Co za roszczeniowy dzban.
Ja nie potrafię w ogóle rysować, za to robię świetną pizzę. Uczyłem się robić pizzę we Włoszech a potem praktykowałem w kilku różnych pizzeriach. Co prawda aktualnie mam inną pracę ale wciąż potrafię zakręcić plackiem i dobrze go wypiec. Widzę że jednak to za mało żeby dogodzić tak "wymagającym" klientom
@cassper: To jest w ogóle jakaś zje... moda na zamawianie pizzy z rysunkami na katonie. Dostawcy pizzy są ciągle w ruchu kursując z zamówieniami i mają za to kiepsko płacone, więc na pewno nie będą niczego bazgrać, bo ćwierćmózga madka ma taki kaprys. Madka, dziecko jest niewinne, bo to ona je nauczyła, że z pizzą się zamawia rysunki.
Chociaż gdybym był właścicielem pizzerii i ludzie wydzwaniali by takimi rzeczami, zatrudniłbym jakiegoś studenta ASP specjalnie do samego rysowania i kasował 100 zł więcej od pizzy z rysunkiem.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 grudnia 2021 o 12:38
@Trokopotaka no to po co podejmowali się zlecenia. Skoro obie strony ustaliły kwotę i przedmiot zlecenia to jest to wiążące. Nikt nie broni odpowiedzieć, że nie przygotuje tego. Jeśli zamawiam tort z napisałem to powinien przyjść z napisem. Jak nie chcą bazgrać to wystarczy nie przyjąć zlecenia. Ocena jak najbardziej zasadna. To że to dla ciebie absurdalne życzenie (dla mnie też) ale jednak pizzeria zdeklarowała się przygotować to.
@sila1989 widzę że 3 osoby na 4 nie lubią kiedy wypełnia się ich zlecenia. Czyli jak zamówią sobie telewizor 42" a dostaną pomarańczę w tej cenie to dla nich spoko. W końcu nie jest istotne przedmiot zlecenia tylko żeby cena się zgadzała.
@sila1989: A znasz taki dowcip o zajączku:
Przychodzi zajączek do sklepu z art. metalowymi i pyta niedźwiedzia:
-Niedźwiedziu czy jest marchewka?
Niedźwiedź na to:
-Nie ma!
Na drugi dzień zajączek przychodzi do tego samego sklepu i pyta:
-Czy jest marchewka?
Niedźwiedź już poddenerwowany odpowiada, że nie ma. Sytuacja powtarza się jeszcze kilka razy, aż w końcu niedźwiedź nie wytrzymuje i mówi:
-Zajączku, jeśli jeszcze raz przyjdziesz i zapytasz o marchewkę, to cię przybiję gwoździami do ściany.
Następnego dnia zajączek znowu przychodzi do sklepu i pyta niedźwiedzia:
-Czy są gwoździe?
-Nie ma!
-A marchewka?
Widzisz podobieństwo? Nie można wymagać żeby usługodawca wykonał dla Ciebie usługę, której nie ma w ofercie. A poza tym, nigdzie nie jest napisane że knajpa zgodziła się na wykonanie rysunku, jest tylko że o to poprosili, nie jest to równoznaczne z "zamówieniem usługi".
Co za roszczeniowy dzban. Ja nie potrafię w ogóle rysować, za to robię świetną pizzę. Uczyłem się robić pizzę we Włoszech a potem praktykowałem w kilku różnych pizzeriach. Co prawda aktualnie mam inną pracę ale wciąż potrafię zakręcić plackiem i dobrze go wypiec. Widzę że jednak to za mało żeby dogodzić tak "wymagającym" klientom
Odpowiedz@cassper: To jest w ogóle jakaś zje... moda na zamawianie pizzy z rysunkami na katonie. Dostawcy pizzy są ciągle w ruchu kursując z zamówieniami i mają za to kiepsko płacone, więc na pewno nie będą niczego bazgrać, bo ćwierćmózga madka ma taki kaprys. Madka, dziecko jest niewinne, bo to ona je nauczyła, że z pizzą się zamawia rysunki. Chociaż gdybym był właścicielem pizzerii i ludzie wydzwaniali by takimi rzeczami, zatrudniłbym jakiegoś studenta ASP specjalnie do samego rysowania i kasował 100 zł więcej od pizzy z rysunkiem.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 grudnia 2021 o 12:38
@Trokopotaka no to po co podejmowali się zlecenia. Skoro obie strony ustaliły kwotę i przedmiot zlecenia to jest to wiążące. Nikt nie broni odpowiedzieć, że nie przygotuje tego. Jeśli zamawiam tort z napisałem to powinien przyjść z napisem. Jak nie chcą bazgrać to wystarczy nie przyjąć zlecenia. Ocena jak najbardziej zasadna. To że to dla ciebie absurdalne życzenie (dla mnie też) ale jednak pizzeria zdeklarowała się przygotować to.
Odpowiedz@sila1989 widzę że 3 osoby na 4 nie lubią kiedy wypełnia się ich zlecenia. Czyli jak zamówią sobie telewizor 42" a dostaną pomarańczę w tej cenie to dla nich spoko. W końcu nie jest istotne przedmiot zlecenia tylko żeby cena się zgadzała.
Odpowiedz@sila1989: A znasz taki dowcip o zajączku: Przychodzi zajączek do sklepu z art. metalowymi i pyta niedźwiedzia: -Niedźwiedziu czy jest marchewka? Niedźwiedź na to: -Nie ma! Na drugi dzień zajączek przychodzi do tego samego sklepu i pyta: -Czy jest marchewka? Niedźwiedź już poddenerwowany odpowiada, że nie ma. Sytuacja powtarza się jeszcze kilka razy, aż w końcu niedźwiedź nie wytrzymuje i mówi: -Zajączku, jeśli jeszcze raz przyjdziesz i zapytasz o marchewkę, to cię przybiję gwoździami do ściany. Następnego dnia zajączek znowu przychodzi do sklepu i pyta niedźwiedzia: -Czy są gwoździe? -Nie ma! -A marchewka? Widzisz podobieństwo? Nie można wymagać żeby usługodawca wykonał dla Ciebie usługę, której nie ma w ofercie. A poza tym, nigdzie nie jest napisane że knajpa zgodziła się na wykonanie rysunku, jest tylko że o to poprosili, nie jest to równoznaczne z "zamówieniem usługi".
Odpowiedz