Kumpel skończył informatykę i jest prawnikiem w jedym z tych korpo gdzie zapiernicza jak wściekły a adwokat przyjeżdża na 2 godziny, podpisuje wszystko bez czytania i wyjeżdża.
Ja skończyłem informatykę, niby mam wpisane w papierach że informatyk ale jakoś to co robię nie zawsze pod informatykę podchodzi. No bo wymiana zmywarki do naczyń w kuchni? Czy sprawdzanie czy dobrą ilość zszywaczy/papieru/kabli/kawy przywieźli. Jak na początku powiedziałem, że to nie należy do moich obowiązków służbowych to na drugi dzień należało do obowiązków służbowych.
Informatyk to tak samo ogólne pojęcie jak medyk czy majster. Osoba o ogólnej wiedzy związanej z elektroniką. Jak nie robisz żadnej specjalizacji, to trudno oczekiwać konkretnych zadań. Masa firm nie potrzebuje specjalistów i ma tylko jedno stanowisko majstra od wszystkiego.
Jeśli to wygląda tak samo od przeszło 150 lat to tak lekcje nie mają sensu.
OdpowiedzNa profilu informatycznym miałem więcej religii niż informatyki. Może to już były dawne czasy, ale poziom chyba się nie poprawił.
OdpowiedzKumpel skończył informatykę i jest prawnikiem w jedym z tych korpo gdzie zapiernicza jak wściekły a adwokat przyjeżdża na 2 godziny, podpisuje wszystko bez czytania i wyjeżdża. Ja skończyłem informatykę, niby mam wpisane w papierach że informatyk ale jakoś to co robię nie zawsze pod informatykę podchodzi. No bo wymiana zmywarki do naczyń w kuchni? Czy sprawdzanie czy dobrą ilość zszywaczy/papieru/kabli/kawy przywieźli. Jak na początku powiedziałem, że to nie należy do moich obowiązków służbowych to na drugi dzień należało do obowiązków służbowych.
OdpowiedzInformatyk to tak samo ogólne pojęcie jak medyk czy majster. Osoba o ogólnej wiedzy związanej z elektroniką. Jak nie robisz żadnej specjalizacji, to trudno oczekiwać konkretnych zadań. Masa firm nie potrzebuje specjalistów i ma tylko jedno stanowisko majstra od wszystkiego.
Odpowiedz