@zerco: W zasadzie to nie działa. Pleśń ma postać cienkich nitek, niedostrzegalnych gołym okiem. Gdy atakuje jedzenie, nitki te narastają wewnątrz. Gdyby stworzyć model trójwymiarowy i te nitki zaznaczyć widocznymi liniami, to wnętrze takiego produktu wyglądałoby jakby pająk z ADHD po koxie nawalił tam wielką sieć pajęczyn. Zielone futerko pojawia się później. Więc gdy odkrawamy to co spleśniałe z chlebka, serka czy pomidorka, to możemy mieć pewność, że cała reszta, albo jej większość jest już poprzerastana jeszcze niewidocznymi dla nas nitkami pleśni.
Ja ten lifehack znałem już wcześniej. Co prawda na zwykłym chlebie ale działa.
Odpowiedz@zerco: W zasadzie to nie działa. Pleśń ma postać cienkich nitek, niedostrzegalnych gołym okiem. Gdy atakuje jedzenie, nitki te narastają wewnątrz. Gdyby stworzyć model trójwymiarowy i te nitki zaznaczyć widocznymi liniami, to wnętrze takiego produktu wyglądałoby jakby pająk z ADHD po koxie nawalił tam wielką sieć pajęczyn. Zielone futerko pojawia się później. Więc gdy odkrawamy to co spleśniałe z chlebka, serka czy pomidorka, to możemy mieć pewność, że cała reszta, albo jej większość jest już poprzerastana jeszcze niewidocznymi dla nas nitkami pleśni.
Odpowiedz@Trokopotaka No to widocznie przez lata wyrobiłem sobie odporność.
Odpowiedz